reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2009

milego dnia :-) popros lekarza moze da Ci ten prezencik na dzien kobiet :-D
oby oby :]
Witam z pracy!
Ale nadrukowałyście, pędzę nadrabiać :-)
no własnie dziewczyny nie proznuja
Witam w to piękne słoneczne przedpołudnie

Zasnęłam dobrze koło 2 w nocy a po 6 już mi M. pobudkę zrobił. Ale miło było bo się strasznie mocno przytulił i stwierdził że mnie mocno kocha i ze całą noc myślał tylko o tym żeby być już ze mną:zawstydzona/y:;-):tak::-)

No to jak tu nie wstać??
O 7 było mini śniadanko bo dzidzia zaczęła się upominać, tupać i w ogóle... :-D:-D A 10 minut później już spałam:tak:

Teraz M. śpi a ja mam chwilkę przed ruszeniem w kuchnię.

Pozdrawiam cieplutko wszystkie lipcóweczki.
A tu słoneczny promyczek.....

2vnrzmw.jpg
ładne słoneczko ohhh zeby tak u wsyztskich swieciło i ten paskudny śnieg rozwiało ! i zeby było ciepło

Ja sie juz naumialam, zaraz sie zbieramy i jedzmy do tesciów a wy tu nie piszcie tyle bo ja nie nadrobie was za chiny ludowe !!
 
reklama
Ale popisałyscie wczoraj wieczorkiem :-). Ja ostatnio wczesnie sie kłade - wczoraj juz o 18-tejw lozku i pobudka dopiero 8:30 hehe szok!! Co do sexu to ja od 11tyg. Mogłabym sie kochać non stop, o kazdej porze dnia i nocy!! Niestety mojej połówki non stop nie ma. Wpadł na 3dni do domu i znow wyjechał. Tak, wiec ja musze czekac po kilka tyg.- jak wroci do domu.Wtedy nie daje juz mu spokoju :-) :-) Teraz bedzie na kilka dni, wiec go znów wymęcze hehep.s. sorka, ze moje newsy sa tak pozlewane.... ale na kompie u rodzicow bardzo kiepsko działa mi to forum. Wiekszosc funkcji wogole mi nie działa :-( ????
 
Stopi jak wpadl na te 3 dni to chyba byl bardzo zmeczony ;-) Ja mam czasamirzez caly dzien ochote pomeczyc mojego, ale wieczorkiem okazuje sie ze brak mi juz sil na cokolwiek :zawstydzona/y:
 
witam!!

nie nadążam za wami :szok:
ostatnio to wcale nie mam ochoty siedzieć przed kompem
śnieg morze zawaliło, aż w szoku jesteśmy bo jak przez 5lat które tu mieszkamy, nie było go tyle i tak często

miłej niedzieli!!!
 
dzień dobry!

Tęskniły??? hehe pewnie nie bo ja bym za sobą tez nie tęskniła ;-)

Widzę że obleciał mój ulubiony temat, w którym nie raz chętnie głos zabierałam więc i teraz się będę wywlekać, a co tam heh tyle moje co se pogadam :-D
Mojego męża poznałam mając 18 lat i tak se od tamtej pory chadzaliśmy razem, teścicha nie była zachwycona mą osobą bo styl mój był zbyt oryginalny jak na jej Dulskie normy - oceniała po pozorach a nie po tym co miałam w głowie. Nie ukrywam że było i chyba nadal jest ze mnie pewne indywiduum, mam tatuaże, piercing, dziwne i często zmieniane fryzury i mimo wieku nie mam w szafie ani jednej garsonki - bleeeh prędzej zdechnę! Moja T skupiła się więc na tym że jestem blee, kiedy się zaręczyliśmy rodzice zaczęli naciskać żeby już organizować ślub i tak nie cały rok po zaręczynach stanęłiśmy na ślubnym kobiercu. Niestety my chcieliśmy mały ślub na co przystali tez moi rodzice ale teściowa zadzwoniła do mojej mamy i walnęła jej przemowę że jeśli jej nie stać to niech wesela nie robi ale ONA dla swoich gości będzie wynajmować knajpę, kapelę i autokar. Matka zacisnęła zęby i jak sama mówi "dziadem być ale honorowym" zapożyczyła się żeby wyprawić to cholerne wesele. O tej rozmowie (i paru innych tekstach Zochy) opowiedziała mi kiedy było juz po wszystkim. Wierzcie mi, mam tyle powodów żeby nie nawidzić tej kobiety, że do końca życia mi wystarczy. Ktoś może nie lubić mnie, mieć do mnie jakieś żale ale nie pozwolę by odgrywał to na mojej rodzinie, moich dzieciach czy kimkolwiek mi bliskim. Łzy nie uronię kiedy ten babsztyl będzie na łożu śmierci.

Anika witam w klubie :-):-):-) moja szafa to wedle nawet mojego TŻ zatrzymany czas :-) są tam bojówi , gładkie bawełniane podkoszulki, dziwne bluzy, sweterki, alaski, itp :-) na garsonkę, płaszczyk, elegancką kurteczkę miejsca brak :-) mam jeden garniturek od tak z konieczności ;-) ale przywitałm się ze mną zaledwie dwa razy ;-) Nie potrafię się odnaleźć w świecie wyfiokowanych fryzur na czapeczkę (tona lakieru i tapira), tapetki (bez puderku ani mowy na dworek) itp rzeczy ... z góry przepraszam Was kochane za moje słowa :tak: mam nadzieje, że nikomu przykrości nimi nie zrobiłam :tak:
Lecę teraz z psiaczkami na spacerek, bo już łaskawie raczyły powstawać :tak:;-):tak:
 
Beatko grunt to się dobrze czuć we własnej skórze, co do tapetki to oczywiście trzeba znać umiar, trochę o tym wiem bo jestem wizażystką i mam nadzieję po macierzyńskim utrzymywać się z tej profesji (no i paru innych kursów które muszę zrobić bo na sam wizaż będę miała za mało klientek). Mam 30-tkę na karku ale wcale jej nie czuję, a już tym bardziej nie czuję potrzeby zmiany wizerunku :-) Chyba skończe jak jedna z tych co się złośliwie mówi o nich "z tyłu liceum z przodu muzem" :-D:-D:-D
 
Witam !!!

Ale się dziewczyny wczoraj rozgadały :szok:...naprodukowały, :tak::tak::tak:....a propos,zazdroszczę Wam,ja to o 21-wszej chodzę do tyłu a o 22-giej padam mordą na pysk :-D:tak::-D.......letę nadrobić zaległości !!!!
 
Dziewczyny u mnie ALARM:szok::szok::szok::szok::szok: Teściowa o 17 ma przyjechać:szok::szok::szok: o czym ja mam z nią gadać? Ale mi nerwy popsuła i od tego wszystkiego mnie głowa rozbolała:szok::szok::szok::szok:. Ciekawe do czego się przyczepi? Ale sucz. Zmykam trochę ogarnąć a później zdam relację;-);-)
 
reklama
cześć dziewczyny
..a ja dzisiaj sobie pospałam po obiadku...teraz nadrabiam zaległości. robie wszystko, żeby nie patrzeć jaki mam bałagan w domu bo wczoraj tak kiepsko się czułam, że nie byłam w stanie ruszyć palcem. Cały dzien "leciałam" na no-spie. Miałam takie paskudne bóle brzucha, że maż chciał mnie zawieźć do szpitala. Nie wiem co się działo, mam nadzieje ze to tylko nerwobóle albo rozciągajace sie zrosty po cc. Przyznam, że naprawde miałam pietra. Pocieszałam się tylko, że malenstwo kopało więc miałam nadzieje, że jest ok.

Co do sexu...ja wyniosłam swój warsztat na "strych":)..jakos nie mam ochoty. To chyba ze strachu, że coś mogłoby się stać. W I ciązy miałam zupełnie inaczej, ale i ciąża nie była zagrożona, wieć to chyba dlatego. Mój M jest wyrozumiały, więc na razie nie jest źle pod tym względem...będziemy zrywac pojęczyne jak maluszek będzie już z nami:)
 
Do góry