reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2009

veritaserum71 w ciąży praktycznie można brać tak mało leków i nie dziwie sie że panie w aptece odsyłają do lekarza. Ja niedawno sama sie pochorowałam więc już Ci pisze co ja mogłam brać: na gardło zwykłe miodowe tabletki np propolki, jest dobry syrop właśnie dla ciężarnych *spam* na bazie czosnku , bzu w smaku nie za ciekawy ale działa. Koleżanka poleciła mi jeszcze herbate z hibiskusa ( bez dodatków) i faktycznie też dobrze robi. W przypadku gorączki można jak ktoś już pisał coś z paracetamolem ale ostrożne ( chociaż wiadomo że gorączka pow 38 st moze już być niebezpieczna dla maleństwa ). No i standardowo herbatka z miodem ( bez malin ) albo mleko z miodem i masłem na gorąco.
Mam nadzieje że sie jednak nie dasz chorobie:happy:

Dziekuje bardzo:-)
 
reklama
Lorein, gratulacje! :tak::-)

Ja ostatnio miałam wirusowe zapalenie gardła i dostalam homeopatyczny Engystol - po niecałych trzech dobach ssania tych tabletek wszystko przeszło! A dodam, że nie leżałam w łóżeczku, tylko weekend na uczelni spędziłam.
 
Czesc!

Anika, ja zalapuje sie na Twoja popoludniowa kawke, a u mnie poznoporanna:-)
Teraz juz mnie przestalo odrzucac od kofeiny, wiec od czasu do czasu sobie na mala z mlekiem pozwalam.

Wczoraj mialam zly dzien, klelam jak szewc, wszyscy i wszystko mnie zloscilo. Ech, czasami nie mam sily i to wspolne mieszkanie mnie przerasta, no i ta nuda w niedziele. Ja chce do Pl:sad:
 
Anika – Ty wiesz co dobre i wiem że nie powinnam ale po tym zdjeciu po 3 mies. Zafundoałam sobie pyszne capucino, ale rozkoszJ
Witaj Karinka bardzo cieplutko, nie martw się ja też jestem nowa i wiesz ile czau mi zajęło żeby sam suwaczek usawić? Haha to tylko początek tak wygląda ale z praktyką to szybciutko się połapiesz, tylko pisz pisz codziennieJ)
Izunia moja Droga siedź na zwolnieniu i ani myśl o pracy, wiesz jaki wpływ ma kontakt ze środkami chemicznymi na maleństwo? Ani się waż wracać, teraz liczy się tylko zdrowie dzidzi
Kinga12 a skąd piszesz? Tęskni się zawsze do „domku” jakkolwiek by nie było prawda? Aszczególnie w niedzielę idealizujemy sobie często obraz pięknej niedzieli w rodzinnym domkuJ My mamy zawsze wczenie obiadek, zaraz po sumie tak żeby później możnabyło pospacerowac i podeserować ach co za niedziela...
a tak pozostaje niania na youtube albo seriale na ipla :) lub rozmowy do polski z voipcheapa:)
 
Berbeć już szaleję. Jestem zła staramy się o wynajem mieszkania a że to jest od pkp to nie było tyle łatwienia i biurokracji że szkoda pisać i pewnie nici z tego będą, bo ktoś dał więcej od nas za metr kwadratowy. A to wszystko jest na zasadzie przetargu kto da więcej. Jeszcze nie było ogłaszania kto wygrał ale ja już wiem, że my nie bo to jest logiczne. I znów szukanie....do porodu musimy coś znaleść.
 
Współczuję dziewczynom mieszkającym za granicą ja jeszcze w zeszłym roku w kwietniu to przeżywałam. Fakt mieszkałam z mężem sama. Dotarliśmy się wtedy, bo początki były trudne. Ale tęskniło się do Polski za rodziną, znajomymi i w ogóle życiem codziennym. A z drugiej cieszyłam się, że jesteśmy razem, że razem zasypiamy i się budzimy. Teraz tych chwil jest mało i nawet jak już śpimy razem to przytuleni do siebie tak mocno, żeby tylko się czuć obok. A do tego mamy pojedyńczom kołdrę ale nie mam zamiaru jej zmieniać, bo tak to byśmy się zwinęli osobno w kłębek i tyle by było romantyczności w tym wszystkim. Trzymajcie się dziewczyny znam ten stan ducha z autopsji.
 
witam

jestem po wizycie u gina i okazało sie, że macica juz sie ułozyła jak trzeba. z tego co mi mówiła lekarka to bała sie, że macica może zakleszczyc sie w miednicy i że źle wygieta szyjka może uciskać na pechcerz i spowodować zatrzymanie moczu. Ponoć zdarza sie to niezwykle rzadko, ale ona wolała dmuchac na zimne. Gdyby dzisiaj znowu zapewniła mi tej wątpliwej przyjemności masaz to pewnie było by to nasze ostatnie spotkanie, ale na szczęście w koncu była zadowolona. Juz raz zmieniałam w tej ciązy lekarza wieć byłam gotowa zrobić to znowu. W I ciązy też miałam tyłozgięcie i nie było problemu,dlatego teraz nie bardzo mi sie to wszystko podobalo. Ale to juz temat zamknięty. Nie musze tez juz leżec na brzuchu( przez to leżenie mój brzuszek jest juz całkiek spory). kiedy poszłam zanieść L4 do pracy, wszyscy mnie po nim głaskali bo ponoc przynosi to szczęście.:-) Wyobraźcie sobie stojacych w rządku rosłych facetów w kolejce do pogłaskania brzucha:-D
Nie chciało mi sie wyjśc z pracy, stęskniłam sie za nia (a myslałam, ze w życiu tego nie powiem). Może jak wszystko będzie ok to jeszcze na troszke wrócę.
Chyba Mama halinki martwiła się kaszlem swojej pociechy. Z mojego 10 letniego doswiadczenia ze starszym synem moge podpowiedziec, że kiedy męczy go długo kaszel (zwłaszcza taki który nie chce się zrywać) to daj mu coca cole. Poleciła mi to lekarka z centrum Zdrowia Dziecka. Oczywiscie cola w temp. pokojowej. Pół szklaneczki przez dwa trzy dni i jest lepiej. Stosowałam juz wiele razy i mojemu małemu facetowi pomaga.
U mnie w domu też zaczyna sie panoszyc wirus. Najpierw dopadło M, który wylądował na kanapie a teraz młody sie pokłada. Efekt chcyba będzie taki, że to ja wyląduje na kanapie a panowie będą spać razem.
 
dzieki wielkie za miłe słowa, dobre wieści uzciłam ...oczywiscie popołudniową drzemką... to tygryski lubią najbardziej:tak:
 
reklama
Ciekawy pomysł z tą coca cola:confused: Ale chyba wypróbuje...

Jak zwykle nie połapałam się w dzisiejszych wpisach...

No i nie jestem już uziemiona, córa ma czyste oskrzela i mamy zezwolenie na spacerki :tak: Helena wpadła w euforie jak zaprowadziłam ja do parku :-D

Pozdrawiam i dobranoc, oczka mi się kleją...
 
Do góry