Witam
Postanowiliśmy z M że poczekamy do dzisiaj i zobaczymy jak będzie, bo gdybym na wieczór pojechała na pogotowie to pewnie by ją zostawili w szpitalu, a u nas teraz tam mają takie wirusy że szok, nie ma żadnych odwiedzin, a na dziecięcym przychodzą z jedną chorobą a wychodzą z drugą. I tak. Ostatnia żadka kupka była ok 17, wymioty ustały dopiero ok 22, może trochę prędzej. Acidolac podałam 3 razy, ale pewnie go i tak zwymiotowała. Noc wmiarę ok, tylko ta gorączka, po ostatnich wymiotach mierzyłam to było 38,5, dzisiaj 37,9, ok 5 dałam Ibum, chyba niedługo znowu będę mogła go podać? Właściwie całą noc była rozpalona. Gdyby nie ta temperatura to już byłoby wszystko na dobrej drodze, ale coś spadać nie chce, robiłam trochę okłady, teraz Mała śpi już drugi raz, może wypocznie, bo oczka ma bardzo smutne i takie dziwne. Pić pije, trochę pojadła flipsów i tej wody co z gotowania ryżu powstaje (T ugotowała
)
Może będzie już lepiej, oby, bo mam taką nadzieję :-(
Czytam Was, ale niestety nie poodpisuje, bo weny zupełnie brak.
Postanowiliśmy z M że poczekamy do dzisiaj i zobaczymy jak będzie, bo gdybym na wieczór pojechała na pogotowie to pewnie by ją zostawili w szpitalu, a u nas teraz tam mają takie wirusy że szok, nie ma żadnych odwiedzin, a na dziecięcym przychodzą z jedną chorobą a wychodzą z drugą. I tak. Ostatnia żadka kupka była ok 17, wymioty ustały dopiero ok 22, może trochę prędzej. Acidolac podałam 3 razy, ale pewnie go i tak zwymiotowała. Noc wmiarę ok, tylko ta gorączka, po ostatnich wymiotach mierzyłam to było 38,5, dzisiaj 37,9, ok 5 dałam Ibum, chyba niedługo znowu będę mogła go podać? Właściwie całą noc była rozpalona. Gdyby nie ta temperatura to już byłoby wszystko na dobrej drodze, ale coś spadać nie chce, robiłam trochę okłady, teraz Mała śpi już drugi raz, może wypocznie, bo oczka ma bardzo smutne i takie dziwne. Pić pije, trochę pojadła flipsów i tej wody co z gotowania ryżu powstaje (T ugotowała

Może będzie już lepiej, oby, bo mam taką nadzieję :-(
Czytam Was, ale niestety nie poodpisuje, bo weny zupełnie brak.