Lipiec 2009

[daisy26]

hej jesli chodzi o antykoncepcje to oczywiscie sa dwie strony medalu.... jedna oczywiscie ta zla czyli choroby zakrzepice guzy itp.a druga to np. w mojej rodzinie siostra majac 15 lat wykryto u niej torbiel na jajniku wycieto okazalo sie oczywiscie po histopatologi ze nie szkodliwy byl torbiel a po 2 latach znowu sie odbudowal i znowu w wieku 17 lat miala operacje od tamtej pory czyli przez 4 lata lyka tabl.rozne i rigevidon szedl i yasmin a teraz yasminnelle i torbiela nie widac wiec jesli ma to pomoc to wole zeby sie trula niz przechodzila co 2 lata operacje....
ja bralam anty od 17 roku zycia!(1999) i nie przytylam i nic mi nie bylo oczywiscie nie palilam fajek i nie pilam od 2005 juz nie biore i tez mi z tym dobrze wazne zeby tu do Alusi zachowac troszke umiaru i rozsadku przy stosunku a nie jazda na rzywioł i jakos narazie Adulka bedzie jedynaczka

pozdrawiam

 

[vercik_86]

WItam sie ..
U nas noc tragicznie, nie z Robciem ale zmoim P dostal jakiegos zapalenia sciegna w stopie i jeczal do 4 rano, o 3 w nocy ubralam sie i pojechalam szukac apteki bo glupek jeden nie chcial jechac na pogotowie..jak na zlosc mieszkamy za gdnaskiem a w naszej miejscowosc sa 3 apteki nocne otwarte na zmiane i wszystkie byly zamkniete..;/
Rano zadzwonilam do pracy, ze nie mam z kim zostawic malucha a P nie jest wstanie sie nim zajac i ze biore wolne na zadanie..


Alusiu ja bralam Cerezette..ale pewnie jest taniszy odpowiednik tegol...bo wlasnie przy tej tebletce nie trzeba czeka na miesiaczke, tylko, ze dziala dopiero po 10 dniach...

 

[fioletowa]

witam laski
ostatnie trzy dni spędziłam w szpitalu - wczoraj mi wycinali pecherzyk zolciowy
a teraz wszystko mni boli i spac sie chce....

 

[agnieszka...24]

FIOLECIKU...wspolczuje normalnie i trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowka

 

[Patra]

Cześc matki wariatki!

Trochę mnie tu nie było u was, tzn czytałam na bieżąco, ale na odpisanie to juz czasu brakowało Z Kacpra jest taki łobuz że nawet sekunde samego go zostawić nie mogę Wszędzie go pełno. Ostatnio otworzył sobie sam drzwi z domu i wyszedł na klatkę schodową. W ostatniej chwili go złapałam bo by spadł No i teraz zamykamy na zamek. Guz jeden mu nie zejdzie a już jest następny...

No i popisałam bo mały się obudził Mooże uda mi się coś później naskrobać. Miłego dnia!

 

[annie22]

No chyba sie pociacham... taki referat mi sie skasowal

Ewus to moze w okolice Skoczowa? Duzo atrakcji, do Wisly i Brennej blisko a coraz bardziej atrakcyjny turystycznie teren. Duzo strumyczkow i bardzo malownicza okolica, niestety nigdy nie nocowalam (bo za blisko) i atrakcji dla dzieci tez nie znam (bo jeszcze wtedy mnie to nie interesowalo). Ten link do Strusiolandu wydaje sie interesujacy. Jeszcze przychodzi mi do glowy jezioro Zywieckie z gora Zar, jest kolejka i lotnisko dla szybowcow. Bo w Pszczynie na zubrach to pewnie juz byliscie? ;-)
Strusioland - Biuro podróży AURORA
AGROTURYSTYKA STRUSIOLAND SKOCZOW AGROTURYSTYKA

Fioletowa szybkiego powrotu do zdrowka

 

[Ewa85]

W pszczynie na żubrach nie bylismy - ale pewnie sie wybierzemy Muszę sobie zrobić chyba katalog "miejsca do zobaczenia" - polecane przez koleżanki z BB

Ale podjęliśmy decyzję, że jedziemy do gospodarstwa agroturystycznego pod Krakowem (jakies 15 km od centrum Krakowa). Mają byc jakieś zwierzątka typu koza, królik, koń, krowa itp... Wyjeżdżamy jutro rano i jedziemy prostu do ZOO w Krakowie. Później do tego gospodarstwa. W niedzielę albo poniedziałek wybierzemy się do centrum Krakowa - rzeka, zamek, smok, może jakiś rejs po Wiśle. Zostają nam jeszcze 2 dni (w sumie 1,5), w które możemy pojechać na jakąś wycieczkę w jurę na spacerek jakimś krótkim szlakiem. We wtorek ma już pogoda się popsuć... zobaczymy jak będzie. Właśnie zrobiłam listę co należy spakować. Jeszcze nie przeglądałam waszych bo dopiero prąd się pojawił. Będę musiała zerknąć czy o jakiejś oczywistej rzeczy nei zapomniałam

 

[agnieszka...24]

my zbieramy sie do lekarza...potem wszystko napisze co i jak-........

 

[beata26]

Ewa, zazdroszczę Wam tego wypadu, moja mała na widok zwięrząt by piszczała z radości

Fioletowa, szybkiego powrotu do zdrowia życze, mnie pod koniec roku laparo czeka i też się boję że źle to zniosę...

Co do tabsów, ja nigdy nie brałam i nie będę. Po pierwsze dlatego że zbyt dużo skutków ubocznych mają, po drugie są drogie a ja wolę te pieniądze na coś pozyteczniejszego wydać, po trzecie my się kochamy zaraz po @ i tuż przed nią a tak to gumki. Poza tym jak się o dzidzię ponad 3 lata staraliśmy i nigdy w tym czasie gum nie używaliśmy to jak widać nie jest aż tak łatwo w moim przypadku zajść w ciążę więc tabletki u mnie są zbędne.

Julcia dostała po 22 nurofen bo już wariowała, a po nim spała calutką noc do 8 rano. M wrócił z nocki padnięty, chyba musi pracę zmienić bo mi się wykończy.

No i się dziś do pracy spóźniłam, bo mnie Marek dorwał

Pogodę mamy ładną tak więc spacer do południa był, po pracy też będzie.

na obiad zrobiłam sosik pieprzowy (z torebki winiary chyba) i jest palce lizać. Nie miałam dziś czasu robić czegoś sama to poszłam na łatwiznę, ale warto było.

 

[agnieszka...24]

my juz po lekarzu i wlansie weszlismy do doku
jonathan rozwija sie prawidlowo,ma 83cm i 12kilo :O maly grubas
dostal tez szczepionke i tu do ANI...lekarka nam wlasnie mowila ze dopiero po7-10 dni beda skutki uboczne tej szczepiony... wiec czekamy. oby bylo ich jak najmniej. a wyobrazcie sobie ze Joni nawet nie pisnal jak mu wstrzykiwala.. dumna mamusia ze mnie popatrzyl tylko tak dziwnie na lekarke i dalej sie bawil ksiazka
a tu wklejam focie z dzisiejszej wizyty u lekarza,bo zaszokowalo mnie milo jak jest tam w gabinecie

my rozmawiajac z lekarzem,a joni bawiac sie wieeelka ksiazka i kuchenka