reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2009

Willsonka ja nosze w chuscie, jak wiesz ale zaczynam mała przyzwyczajac do spacerówki i wychodze z nia na drugi spacer taki krótszy pół godzinny. No chyba, ze bardzo mocno wieje, to nie. Zosia do gondoli sie jeszcze miesci, ale nie chce w niej lezec, tylko beczy.
 
reklama
Willsonka ja nosze w chuscie, jak wiesz ale zaczynam mała przyzwyczajac do spacerówki i wychodze z nia na drugi spacer taki krótszy pół godzinny. No chyba, ze bardzo mocno wieje, to nie. Zosia do gondoli sie jeszcze miesci, ale nie chce w niej lezec, tylko beczy.

moja lubi gondole zawsze zasypia jak tylko wychodzimy. Ale jak jest wyspana to nie chce spać tylko podziwiać widoki. Wtedy podkręcam jej oparcie i mała sobie siedzi. I sama nie wiem czy przetrwac do pierwszych kwietniowych dni czy już teraz ja przesadzic.
 
willsonka moj oskar juz od ponad miesiaca jezdzi w spacerowce, bo nie miescil sie w gondoli. troche go cieplej ubieralam,a teraz jak juz troche cieplej to na rajstopki kombinezon,pod kocyk, ochraniacz i na spacerek idzie.ale spacerowke mam nadal zwrocona w moja strone, zeby sie nie bal ze sam jedzie a tak ma zawsze kogos znajomego w zasiegu wzroku.
a zapomnialam jezdzi jeszcze na plasko,poniewaz jeszcze jest za zimno zeby go tylko przypiac szelkami,a pod pupka ma polozony rozek i cienki kocyk.jak bym mogla to bym go z gondoli jeszcze nie przesadzala, bo tam zawsze cieplej.ale to tylko moje zdanie,no chyba ze u was na slasku o wiele cieplej jest:-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
Agnieszka pytalam bo wiem ze u nas to np w Bielsku robia, wiem ze znajomy tam sobie zabki robil wlasnie w narkozie. Ale pewnie tez ci chodzi zeby bylo blisko?

Addaaa ciesze sie bardzo ze z Kacperkiem juz jestescie w domku.

Willsonka my tez juz dawno w spacerowce, jeszcze z nieprzekladana raczka ale moje dziecie jest szczesliwe na spacerze, zazwyczaj po 5 minutach spi ;-)

W koncu zasnal a ja sie chyba tez poloze bo sie fatalnie czuje :-( Gardlo mnie boli i wszystkie kosci, ehhh. Jak cos to do jutra :tak:
 
Wilsonka my tez już w spacerówce, praktycznie całą zime , bo gondolka była mała pod koniec września, a teraz nawet już jeździmy w nowej spacerówce , bo mały jest tam mniej okryty i więcej widzi!
 
moj tez cala zime w spacerowce jedzi,gondola nam sie nie przydala wcale maly duzy sie urodzil i dlugi do tego bardzo szybko rósł.
chyba od niecalych 3 miesiecy na siedzaco bo jak tylko krolewicza sie kladlo na plasko to byl placz i krzyk buntowal sie chlopak poprostu i trzea bylo sadzac :)
 
czesc mamuśki :-)

ja już po pracy, :-):-) obiadek zjedzony:tak::tak:pranie puszczone:tak::tak:domek troszkę ogarnięty:tak::tak:więc teraz mam chwilkę dla was:-p:-p

najpierw poczytam co napisałyście wczoraj i dziś i co tam u was ogólnie słychać i zaraz ponownie się odezwę:blink::blink::blink:
 
Hej mamuski.
ADKA ciesze sie ze jestescie w domku:-)

A my dzis zamiast szczepienia dostalismy antybiotyk,niestety zapalenie oskrzeli:-(tak myslałam ze w koncu tak to sie skonczy przez ten przewlekły katar ktury leczyłam juz na sto sposobów i raz było lepiej raz gożej.Mały szaleje od 3 dni ma nawet lepszy apetyt,śmieje sie gada jak nakrecony nie ma gorączki wiec nie wyglada na chorego,dobrze ze sie nie meczy.
Tylko ze przez to nie pojedziemy za tydzien na cystografie:wściekła/y:2 miesiace czekalismy i musiałam dzis termin przesunac,dobrze ze troche krócej bo mamy na 15 kwietnia,a wizyte u nefrolog 6 maja ale i tak niezle bo miła pani gdzies mnie wcisneła miedzy terminy bo tak to dopiero na czerwiec sa wolne.
Lece do małego bo juz mu sie znudziło bawic samemu.
Pozdrawiam wszystkie babeczki:-):-):-)
 
Witam się wieczorkiem. Padam na pyszczek. Straszne to jest :D Jest mi coraz ciężej. Mam już dość duży brzuch ktory waży swoje plus maly Jasio i ledwo się kulam... ;D:D Jasiek już śpi więc mam spokoj. Zobacz sobie "Na wspólnej" i lece spac bo teraz to najchętniej non stop bym spała :D

Wilsonka
pytałaś o spacerówke. My też już jeżdzimy dość długo w spacerówce. Praktycznie chyba od stycznia :) tylko że ja mam taką że jak Jaś siedzi to ja go zasłaniam buda i jemu tam nic nie wieje. Otwieram mu wtedy wizjer z dachu i patrzy sobie.

Annie
mam nadzieje że choroba Cię nie dopadnie. Tak więc lecz się kochana ;*

Adudz
zazdroszcze że masz siłe na to wszystko. Oj kiedy u mnie nastąpi wreszcie taka siła że i zajmne się Jasiem i posprzątam i obiad zrobie :D

Beatko
zdrówka dla synka !! Kurcze czemu te nasze bąbelki tak chorują :( Trzymaj się i JUŻ NIEDŁUGO WIOSNA !!
 
reklama
Do góry