Dziewczyny, dziękujemy za komplementy:-)
oli09 - już sama nie wiem co czuję;-) Jak jeszcze nie byłam w ciąży, to już od dawna wszyscy mi mówili, że będziemy na 100% mieli chłopca. Nie wiem skąd mają takie przeczucia. Ja natomiast czuję się "chyba" na dziewczynkę. Mąż mówi, że "celował" w chłopaka... hehe
i zobaczymy co wyszło. Wczoraj na tym USG wydawało mi się, że być może coś tam widzę między nóżkami, no więc zapytałam lekarza, ale on powiedział, że narazie nic nie może stwierdzić
Kilka moich znajomych mówiło, że już od samego początku były w 100% pewne (tzn. przeczuwały) co do płci i się sprawdziło. Co ze mnie za matka co nie czuje
No, ale tak mi wszyscy wmawiają, że już sama nie wiem!
goteczka - oj skądś to znam... mój mąż to czasami taką chrapankę sobie włączy, że nie mogę zasnąć. Mój sposób na niego to:
1 - idę spać troszkę wcześniej
2 - jak nie uda mi się zasnąć wcześniej przed chrapanką to jak on chrapie ja gwiżdżę (sposób mojej mamy - i naprawdę działa)
3 - lub inny odgłos np. takie jakby ciumkanie językiem
A ja dzisiaj ciągle na tej radosnej fali i zaraz zabieram się za pieczenie kolejnych ciast