reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Aniee wysłalam Ci zaproszenie :-)
Ja przy wzroscie 164 cm mam 64 kilo, przed ciaza wazyłam 60, ale dlatego ze miałam siedzaca prace i mi sie utyło, :wściekła/y:normanie mialam tak ok 55, i o takiej wadze marze,
postanowiłam ze w koncu sie zapisze na ten aerobik wodny, zaraz zadzwonie i sie spytam ile to kosztuje. Wiecie jak to jest czasem taka załamka przychodzi, zmiennosc nastrojów, ja to mam bardzo czesto, od płaczu do śmiechu u mnie króka droga, i na odwrót też. :baffled:Mój M. już się przywyaczaił, i jak jestem wsciekła to mi sie uduwa z drogi, i wszystko w zart bierze,bo inaczej by tylko zaognił sprawe.

Niutka dużo zdrówka dla Maksia

Olcia Ty to dopiero chudzinka jesteś,
Aniu gdzie przepraszam Ty masz nos jak czasrownica, heeeee? Ja za to na mrozie mam taki pijacki, czerwony , hehehehe
 
reklama
Wy dziołchy to szalejecie z tymi kompleksami!! Nikt mnie nie przebije! Mam zeza, garba, duży nos, wargi jak u mutanta, do tego 7 palców u jednej ręki i 3 u drugiej, nóg to mam 3 a zamiast włosów to same sprężyny! Nie wspominając o owlosieniu na plecach i klacie! Więc mi tu nie przesadzac bo tyłki złoje! Wszystkie sliczne jesteśmy ot co! :tak:

Normalnie nie uwierzycie ale cały dzień w domu jestem. Mąż właśnie poszedł z małym na spacer, prędzej z nim był mój brat. Ja przez tą @ w ogóle do zycia nie jestem. Zawsze przez pierwsze 3 dni zdycham, na nic siły nie mam, nawet na zajrzenie na BB. A jakby tego było mało to Kacper nieźle dzisiaj w kosc daje :-( Strasznie mu ząbki dokuczają, plakał prawie cały dzień, nic nie pomagało.. Ech oby jutro było lepiej.
 
Witajta me drogie...
Jak obiecałam Daisy,że zajrze to zajrzałam :-DSorki,że tak mało zaglądam ale po
I)Łoś mnie dobija:dry::wściekła/y:
II) Bartek dom roznosi:nerd:
III)Podmienili mi dziecko...Ada mało spi,mało je...i w ogóle jest tylko buuu i buuu:no::baffled::dry:
IV) a mnie jakaś jesienno-zimowa deprecha łapie...ŁAAAAAAAAAAAAAA...JA CHCĘ DO PRACYYYYYY:dry:

Poczytam Was wieczorkiem bo znów maruder głos podnosi:cool:
 
witam sie i ja..widze, że nikt tak baby nie dowartościuje jak druga baba :)...wszystkie jestesmy piekne i już. U nas sylwek tez na białej sali. Nawet nie ze wzgledu na małego, jakos nie chce mi się chodzic na bale. Mój małżon zresztą tego nie nawidzi i tak jakos sie utarło. Jak juz to jakas kameralna imprezka no a czasem zdarza sie, że w pracy witam Nowy Rok...
 
Witam się w końcu :-) Całe święta nie miałam komputera bo system mi padł, ale ja się za Wami stęskniłam :tak: normalnie jestem od BB uzależniona :-D
U nas święta spokojnie, aczkolwiek nie czułam jakoś magii świąt, nie wiem czemu, nawet choinkę ubierałam od niechcenia. Standardowo wkurzyla mnie teściowa i babcia męża (90lat, pinda i jej mądrości...). Mówię nie ruszać dziecka póki się z dworu nie zagrzejecie, tylko poszłam do WC a te już na ręce małą. I dziś efekt taki że Julka ma katar :wściekła/y: Dzwonie i mowie do niej że to ich wina, a ona ze to MOJA WINA bo jej pozwalam poleżeć bez skarpetek:confused: no durne jakieś, jak mam ciepło w domu to dlaczego dziecko ma leżeć opatuchane, skoro lubi gołe nóżki mieć, a są ciepłe. Echh szkoda na nie nerwów tracić.
Z M super, Juluś też coraz lepiej. Tylko ten katar .. A powiedzcie mi, mam cebion , ile się tego daje , bo wyrzuciłam opakowanie, a na butelce nie jest napisane.
Juluś dostała takie sobie prezenty, ale nie narzekam. Chrzestny obiecał kupić pieska z fisher price tego szczeniaczka uczniaczka , tak się na niego napalił i nas też, a dał ..... 30zł. Po co wogóle gadał co to on nie kupi. Tesciowie też dali 30 zł dla małej. Moi rodzice kupili książkę z kołysankami i płytkę, i dobrze bo ja znam tylko aaaa kotki dwa :-D a babcia M kupiła barbie :-D:-D:-D może za 3 lata dam dziecku do zabawy. Dostała też ciuszki, a od chrzestnej kase, śpiworek do wózka i jutro idziemy coś kupić z zabawek. Nie miala czasu bo z Holandii przyjechała 23 grudnia w nocy.
Co do mieszkanek, kurcze zazdroszczę tym z Was które się meblują i urządzają na swoim. My na razie wciąż na stancji, boję się kredytu jak diabli. Ale jak już kiedyś tam będę mieć swoje M to kupię coś od tego allegrowicza Przedmioty użytkownika - Aukcje internetowe Allegro
Nie pamiętam która pisała o brzuchu, mój też wygląda jak .... pip...... pip.....pip:wściekła/y: Ale nie mam weny żeby się za niego zabrać.
Od 16 stycznia mam wracać do pracy i od kilku dni jestem tym faktem poprostu przybita, może przez to te święta mnie nie ucieszyły. Do tego teściowa ma pilnować Julii, ja chyba zwariuję z nią. Kobieta w XXIw nie usnaje komórki. Do tego moja mama która jest na zastępstwie na moim stanowisku pracy nie chce się zgodzić zebym wróciła na 4 h dziennie, tylko na 8 h przez tydzien i drugi tydz cały w domu. Ja sobie tego nie wyobrażam, zwłaszcza że nie chcę aby mała była z T całe 8h, poza tym jak mam funkcjonować w pracy jak ja śpię po 3-4 h na dobę. Pewnie znów dojdzie do jakiejś ostrej wymiany zdań i będę musiała szukać kogoś. A tyle dla mamy robię, bo chcę isc na wychowawczy, pracować na czarno na 1,2 etatu, ona na cały etat umowa i lecą jej składki ale praca na 1/2 za 700zł/. Mama stwierdziła że jej się nie opłaca do pracy jeżdzic co dzien i marnować kasę na bilety 4zł dziennie plus fajki 10zł. Że niewiele zarobi. Ale w sumie powiedzcie, czy ja mam patrzeć na dobro matki czy moje i dziecka przede wszystkim ??? Bo cała ta sytuacja mnie tak dobija że nie da się opisać.

aaaa i któraś pytała o kaszkę itp. Ja dodaję na noc do mleka 2 miarki takie jak od mleka i mała pije do dna. Tyle że po 4 h już głodna jest:confused: a po mleku od 24-8 bez kaszki nie je nic. Za to się wierci niemiłosiernie, właśnie przez to spać nie mogę.

Oho zmykam , M woła na kolację, napracował się więc wolę nie wkurzać go :-D:-D:-D Zrobił wiosenne kanapki, moje ulubione.
 
reklama
Ależ jestem wściekła...właśnie ŁOŚ mnie poinformował,że zaprosił do nas na sylwestra swoich dwóch kolegów...kurna.......oni będa sobie o tirach,volvo,magnum...sraknum a ja dzieci niańczyć...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:było mówione,że do nas nikt i my do nikogo....a tu kurna jeszcze Łośkom usługiwac....sylwestra chyba spędzę z rodzicami bo nie mam ochoty na ich towarzystwo i już:no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry