reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

witam. u nas dzis tez OKROPNIE, pada na przemian deszcz i snieg. a wracajac do karmienia to maly dostal jak juz wczesniej pisalam bebilon comfort na problemy trawienne i kolki i co i od tej pory kupki nie zrobil, i strasznie sie meczy:-( dlatego jeszcze caly czas proboje go przystawic no ale niestety nie chce jesc ode mnie dlatego sciagam pokarm i je z butli, zjem troszke jabłek to moze zrobi kupke(zawsze pomagalo). wczoraj wieczorem udalo mi sie sciaganc 130ml na jedno karmienie, w nocy dostal raz cyca, raz butle i rano sciagalam tylko 60 ml, potem znow tylko 60, ale malo razy sciagalam wiec pewnie malo sie naprodukowalo,mysle ze jak bede to czesciej robic to bedzie wiecej pokarmu,.
 
reklama
ja po I ciązy karmiłam 9 msc i dopiero jak przestałam dostałam okres. teraz tez jeszcze nie mam i jakos za nim nie tęsknie.
Pogoda u nas paskudna. Snieg sypie jak nienormalny. Młody zmierzły bo nie był na dworze. Masakra jakas. Ja tez mam juz dośc 4 scian a to dopiero początek!!
 
Jak byłam na wizycie kontrolnej to lekarz mi powiedział, że jak przestanę karmić to w ciągu miesiąca powinnam dostać okres, jeżeli nie dostanę to mam przyjść i dostanę coś na wywołanie okresu. Także jak się karmi to jest w porządku.
 
hej dziewczynki. ja też mam problem z karmieniem, bo maluch chce jeść, co godzinę.no i wcale z niego nie taki maluch, ważył w ubiegłym tygodniu 7240... no ale nie jest to powód do odstawienia od piersi.nie wiem tylko, czy karmienie, co godzinę nie jest wskazówką, że dziecko się nie najadło. mleka mam dużo, chęci też... lubię go karmić, na razie postaram się wydłużyć karmienie.jak przyśnie będę go budzić.
no właśnie z przysypianiem też jest makabra,bo on w ciągu dnia śpi po 15 min do pół godziny, resztę czasu bawi się,je,kupy robi i gada jak nakręcony albo krzyczy,nie płacze...
no i z usypianiem najgorzej.czy któraś z was też tak ma - zasypia w granicach 11, nawet 12 i potrzebuje do tego piersi.w łóżeczku krzyczy,a jak nie reagujemy, to zalewa się łzami.
może karuzelka pomaga wam w usypianiu?my dopiero teraz chcemy kupić,może pomoże...
ja na początku karmiłam córcię piersią przez miesiąc na żądanie i nie mialam życia własnego. Poza tym przez to ciągłe karmienie mała miała problemy z brzusiem, nie mogła zasnąć wieczorem, w nocy spała jak zając pod miedzą:-( dopiero jak zaczełam jej dawać bebilon pepti to unormowało się jedzonko i teraz je co 3-3.5h w dzien a w nocy jedna przerwa ok 6-7h. aha Julcia zasypia przy karuzeli fisher price rain forest z odgłosami natury:-D
.Dzisiaj sie czuje jak lunatyk przejechany walcem.Jak sie nie zdrzemne to chyba padne.
ja też padam 3 noce zrypane.
u nas to samo pogoda ze szkoda gadać więc siedzimy w domu, mąż w pracy a ja padam na twarz bo mała od 3 dni nie daje żyć w nocy:-( niby śpi ale wciąż stęka przez sen bo ma bączki, odstawiłam jej nutriton bo ma pełny zołądek i nie chce pic wody przez to bączki ją męczą
Okres dostalam tydzień temu i wciąż leci:szok: w prawdzie nie poczułam kiedy się zaczął a zawsze był bolesny, za to leci jak z wiadra, a zawsze trwał 3-4 dni i był skąpy. Wizytę u gina mam dopiero na przyszły tydz bo jakoś nie mialam weny isc wczesniej.
 
Ostatnia edycja:
no i mam jeszcze kłopot,a może na odwrót,nie mam kłopotu i to też powód do zmartwień ;-) bo już trzy miechy schodzą,a ja nie mam okresu... czy przy karmieniu piersią tak jest? czy to jakaś anomalia?

no ja właśnie też się zastanawiałam kiedy dostanę no i chyba za mocno o tym myślałam, bo właśnie chyba mi się dziś zaczął, zobaczymy jutro czy to tylko jakies niewielkie plamienia po wczorajszej wizycie u gina czy właśnie okres. mi już leci 12 tyg po porodzie, i jak na razie karmię swoją małą tylko piersią i w sumie myślałam, że jeszcze trochę będę miała wolne od tej "naszej kobiecej przypadłości".
 
Ostatnia edycja:
mąż w pracy a ja padam na twarz bo mała od 3 dni nie daje żyć w nocy:-( niby śpi ale wciąż stęka przez sen bo ma bączki, odstawiłam jej nutriton bo ma pełny zołądek i nie chce pic wody przez to bączki ją męczą.

U nas BEATKO to samo.Jakas masakra normalnie.Jeszcze u nas w łóżku jakoś śpi,ale jak w lóżeczku to stekanie itp.,a jeszcze młody do nas przychodzi i do tego coś stekał,że go brzuszek boli.Ale zasnął,może znowu ma problem z kupka jak ostatnio.Niby dziś robił,ale twarda i go boli od tego.Aż sie boję nocy,co to bedzie.Jak jeden i drugi będzie cyrkować!A oczywiście drzemki nie było.CZEKAM NA MĘŻA O 21.00 MA zawitać już nie długo:-),bedziemy a6w robić ,a jestem padnieta,oczy to az mnie szczypią z nie wyspania!!:eek:
 
Moja Adriannka tez w nocy sie kręci jak najęta i tylko bączki puszcza nie ma spania,trze rączkami buzię i musze obcinać paznokietki bo cała sie podrapie tak sie pręzy po 1 w nocy az do rana.A dzisiaj odkryłam ją całkowicie i było lepiej tylko 2 razy sie tak zachowywała,ale musze porozmawiac z lekarzem bo tak sie meczyc ja i ona to nie ma sensu tym bardziej ze kupy ni widu ni słychu :(

Pozdrawiam :-):-):-):-)
 
u nas jest to samo, prezy sie strasznie i ja w nocy nie spie, baczki tez ciagle ida i widze ze ona sie meczy, ulga jest tylko wtedy gdy ja wezme poloze sobie na brzusio i ona wtedy usnie ale jak tylko poloze do lozeczka to znow zaczyna sie koszmar, u nas kupka jest od czasu do czasu.
 
reklama
na bączki to najlepsze kładzenie na brzuszku przed każdym karmieniem. my poza tym podajemy bobotic. na jakiś czas postanowiliśmy odstawić, kolek nie było, takich jak wcześniej,ale zdaje się,że bóle brzuszka i wdęcia wróciły.widać to podczas jedzenia i spania,bo coś go wybudzało z drzemek w ciągu dnia.myślę,że to brzuszek albo zgaga, bo miał grymas na twarzy... to takie moje obserwacje;-)

no i mały sukces.wczoraj nasz kochany synek usnął w łóżeczku pod kręcącą się karuzelką.cudo.:-Dmusieliśmy tylko przytrzymywać mu smoka,bo nijak nie może się nauczyć ssać.ale grunt, że zadziałało.no i oby tak dalej.:happy:

a jeżeli chodzi o tarcie buziola... mój też tak robi, czasami, jak coś zjem niewłaściwego. mam dziecko alergiczne, głównie mleka i nabiału nie mogę spożywać, poza tym nie wiem, na co jeszcze ma alergię... aaa po marchewce ulewa. pociera buzię, bo go swędzi. w sumie nie tu miejsce na ten temat, ale trzeba buziulkę natłuszczać.lekarka wypisała nam maść cholesterolową z vit. a.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry