Dzień dobry w ten upalny poranek:-)
Powiem wam dziewczęta,że ze mną coś się dzieje...czuję się inaczej...spojenie łonowe dokucza mi coraz bardziej...to że nogi i ręce mam spuchnięte to już norma...ale mama wczoraj zauważyła,że mam usta wystające do przodu takie jakieś nabrzmiałe-dla niej to znak że to już niedługo i każe mi uważać a D. pouczyła,żeby nosił tel. przy pupie...Nie wiem ale chyba nasze mamuśki czują takie rzeczy...Zauważyłam,że faktycznie obniżył mi się bebzonik a Adusia coraz mniej się rusza.Ruchy czuję raczej gdzieś na dole...i nawet jak ma czkawkę to to są pyknięcia bardzo niziutko...Mam nadzieję,że to będzie lada dzień...i nie przenoszę...
Lecę jakieś śniadanko kombinować...
...i dziewczęta,korzystajcie z pięknej pogody i te które już mogą i już powinny nich się rozpakują;-)
Powiem wam dziewczęta,że ze mną coś się dzieje...czuję się inaczej...spojenie łonowe dokucza mi coraz bardziej...to że nogi i ręce mam spuchnięte to już norma...ale mama wczoraj zauważyła,że mam usta wystające do przodu takie jakieś nabrzmiałe-dla niej to znak że to już niedługo i każe mi uważać a D. pouczyła,żeby nosił tel. przy pupie...Nie wiem ale chyba nasze mamuśki czują takie rzeczy...Zauważyłam,że faktycznie obniżył mi się bebzonik a Adusia coraz mniej się rusza.Ruchy czuję raczej gdzieś na dole...i nawet jak ma czkawkę to to są pyknięcia bardzo niziutko...Mam nadzieję,że to będzie lada dzień...i nie przenoszę...
Lecę jakieś śniadanko kombinować...
...i dziewczęta,korzystajcie z pięknej pogody i te które już mogą i już powinny nich się rozpakują;-)