reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Oj dziewczyny :)) Ja chyba dzisiaj też sobie pomaluje paznokcie w nogach na czerwono albo różowo a w rękach bezbarwnym bo nie moge mieć innego do szpitala ;)) pomaluje się :)) zrobie sobie włoski i wyciągne mojego Męża na zakupy ...
Wczoraj wieczorem mieliśmy poważną rozmowe ... powiedzialam mu co mnie boli , co denerwuje i on mi też :) było dużo płaczu ale doszliśmy do porozumienia :) i na 3 dni przed terminem wszystko pozmienialiśmy :D
Zmieniliśmy decyzje o porodzie wspólnym , o szpitalu , o imieniu :)) no i w nocy kierunek szpital bo zaczeły się skurcze co 18 minut i zaczełaam krwawić no i w auto ... ale tam mi powiedzieli że powoli mam się szykować ale to jeszcze nie to i czy chce zostać chociaż nie ma potrzeby to zdecydowalam że wracamy do domu i dalej cierpliwie czekamy :)) ;))

kasiekkm gratuluje ;))

selena trzymam mocno kciuki :)))

Gustlicek a mi dzisiaj w nocy było zimno ... <szok> normalnie zmarzłam i musialam męża atakować bo mi ukradł kołdre :p

AsiaJan a ja jakoś się nie moge doczekać porodu, właściwie to się nie boje... aż sama jestem zaskoczona ze tak podchodze do sprawy :))

Trzymajcie się :))

Aaaa Marlena ! Trzymaj się Kobietko :)) i bądz dzielna :))
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witamy sie i my :-):-):-) TŻ się kompie więc napadłam jego lapka i wpadłam w odwiedzinki :-):-):-)
fioletowa powodzonka u ginki :-):-):-)
kasiekkm SEDRDECZNE GRATULECZKI DLA WASZEJ DWÓJECZKI :-):-):-) KAWAŁ CHŁOPTASIA Z TWOJEGO MARCELKA :-):-):-) MAXIK ZDRÓWKA KOCHANI :-):-):-)
selena kciuczki mocno za czwartek zaciśnięte :-):-):-) Będziemy z Tobą i Magdusią całym serduszkiem :-):-):-)
AsiaJan86 faktycznie Twój terminek zbliża się wielkimi kroczkami :-):-):-) Lada chwila i przedstawisz nam Haneczke na forum :-):-):-) Zdrówka kobiałeczki :-):-):-)
kamlotka Marlena _25 kciuczki zaciśniete z całych sił za Wasze słoneczka co by szybciutko do mamuś dołączyły :-):-):-)
Gustlicek ale się uśmiałam z tymi paznokciami :-):-):-) UROCZY jest Twój synuś :-):-):-)
Alusia8989 super, że się dogadaliście :-) Ty będziesz spokojniejsza więc i dzidziunia mniej zestresowana przyjdzie na ten świat :-):-):-) oby już teraz jak najszybciej :-) udanej eskapady po sklepach :-):-):-)

Milusiego dzioneczka :-):-):-) buziaczki :-):-):-)



 
Gustlicek :-) :-) :-) ja z obcinaniem paznokci mam problem, a co dopiero malować. podziwiam i gratuluję pomysłowości;) hehe

Mam bardzo mały brzuszek więc sobie jakoś poradziłam...jeszcze 7 lat temu umiałam założyć nogę za głowę :-D...a gimnastykę przy malowaniu paznokci przydałoby się nagrać i do "Śmiechu Warte" wysłać...pierwsze miejsce murowane :-p

Nadal duchota...aż jakoś tako wilgotno....:no:

Dziś sąsiadki (poduszkowce,co wystają w oknach cały dzień i obgadują każdego kto przejdzie pod oknami)...stwierdziły że mam niżej brzuch...a kto ma wiedzieć lepiej o tym jak nie one:-D...

Wytrwałości Dziewczęta:dry:
 
Hej dziewczyny

nas od wczoraj gorąc straszny i duchota,na koncercie myslalam ze padne taka duchota,wlosy cale mokre,a dzis upał..... niby super ale zawsze przeciez trzeba ponarzekac.
Jutro uciekam na zakupy i imieniny kolezanki z pracy Lucynki.:-):-):-)
Ach a pozniej urodziny mojej siostruni 20 lat kończy....:-):-):-)
Nadal w nocy meczy mnie zgaga ja nie wiem przeciez zasypiam z 5 godzin po ost.posiłku a wraz zgaga meczy.
Wczoraj rozmawialam z kolezanka ktora miala cesarke na zyczenie bo mama pielegniarka,ale co tu zachwalac ja jestem negatywnie nastawiona-teraz chodzi ona jak by jej garb urusł tak sie garbi..... pewnie szef ciagnie....zreszto juz przed ciaza miala predyspozycje do takiej postawy.....
ufffff jak gorąco.....
Pozdrawiam ...........



 
kasiekkm gratuluje
selena trzymam kciuki za ciebie i magduśię:-)
marlena powodzonka:-)
alusia bardzo mnie cieszy ze sie z mżem dogadaliście,teraz bedziesz spokojniejsza w oczekiwaniu na maleństwo:-)
beata1973 jak sie dobrze orietuje to taki modem można za jakieś 30,czy 50zł kupic na alegro.moja siorka też kupywała bo rozwaliła już chyba ze dwa.bo w salonie to drogo wychodzi.
fioletowa no i prawie doczekałas się,a ja dopiero w środe,ale to tylko 2 dni i mam nadzieje szybko minie
Dziewczyny dołanczam sie do jęczacych,jestem gróba brzydka i pokraczna.wszystko mnie męczy i nic mi sie nie chce.Ciagle mam doła.wogule mam już dosyc.a tu jeszcze 3 tyg do terminu.może i jestem samolubna ale ja CHCE JUŻ RODZIC:zawstydzona/y:ale moje dziecie jast innego zdania bo od wczoraj ułożył się w poprzek i chyba mu tak wygodnie,bo sie nie chce znów przekrecic do pozycji wyjsciowej.troszke mi lepiej jak widze ze nie tylko ja sie czuje do kitu i wiekszośc tu już żyje nadzieją rychłego porodu.Ale pomarudziłam.Trza wziaśc dupe w góre i ze dwa okna umyc to może nie bede miała siły uzalac się nad sobą.
tam gdzie pochmurno wysyłam troche słonka do u mnie upał:-):-):-):-):-)
 
cześc dziewczyny!

troche mnie nie było... dziś od rana próbuję nadrobić to co spłodziłyście i po takiej ilości to jestem w stanie cós ogólnie nakreślić...:tak:

ehh widzę,ze nie tylko mnie dopadają humorki... :sorry2:

ostatnio dlatego nawet nie miałam weny tu zajrzeć i coś napisać... :tak:

mój mąż w piątek wieczorem wrócił po tygodniowej nieobecności, byliśmy na wizycie u gina,a po powrocie do domu to było już poźno,wiec on juz nie mial sił na gadanie, rozumiem go i nie mam o to do niegp pretensji, tyle,ze ja przez tydzień siedziałam w domu jak siostra zakonna w klasztorze o zaostrzonym rygorze...:-(
w sobotę rano mąz poszedł na zajęcia na 9,a ze to był ostatni dzień zajęc to po zajęciach całą grupą poszli na impre, on co prawda nie pił, bo był samochodem( z Wrocławia do Siechnic w nocy cięzko wrócić, chyba ze taxi za 70 zł),ale to pozwoliło mu sie bawić do 1.00... a ja znów przez sobote sama i jeszcze pogoda była koszmarna... więc cały wieczór przepłakałam, potem byłam zła,ze nie wraca tak długo... :sorry2:

ale wczoraj rano pogadaliśmy sobie i spędziliśmy w miarę fajnie dzięń... teraz to juz go na zadna impreze nie puszczę i w końcu musimy zacząć myślec o kąciku dal Satasia w naszym pokoju, mimo,ze tylko na miesiąc to i tak dziecko powinno mieć normalne warunki...

a co do atrakcyjności dla meza czuje ,ze jestem cały czas atrakcyjna... :tak:często mi mówi,ze ładnie wygladam,czasami sama sie pytam,czy dobrze wyglądam, bo faceci to nawet nieraz pomyslą to nie powiedzą, bo myślą,ze to oczywiste...:tak:,więc moze pytajmy sie częściej same czy sie Tobie podobam lub czy ładnie wygladam....

cieszę sie Alusia,ze wszystko sobie z mężem wyjasniliście...

teraz tylko,zeby dzidziolki nasze zdrowe sie urodziły, co nie dizewczyny!!! bo to jest własnie najwazniejsze!!! jak będą zdrowe nasze dzieciaczki to tylko radość w naszych rodzinkach bedzie, bo trudności niektych zbliżają,ale czasem mężczyźni sie boją takich trudności, ze nie poradzą i wolą sie wycofać... oby nam sie przydażały same radosne chwile po porodzie i jak najmniej przykrych niespodzianek....

Kasiekkm gratuluje szczęsliwego rozwiązania i życzę duuzo zdrówka...

A dziewczynom,które mają zamiar;-)dzisiaj sie rozpakować życzę jak najmniej bolesnych skurczy i w miare szybkich akcji porodowych ( za szybkie tez nie sa dobre, bo istnieje większe prawdopodobieństwo uszkodzeń kroczea)

A co do imienia Magdusia:tak:,to mieliśmy z mężem tak nazwać nasza dzidzie, gdyby sie okazała córeczką,ale bedzie Staś, a Madzię sobie jeszcze zrobimy:tak:

zmykam jeszcze Was poczytac i moze coś jeszcze dopiszę
 
Witam wszystkie mamusie ;-)
dzis mialam wyjątkową noc, tzn przede wszystkim duszną i tez smieszną bo w nocy przez sen moj kochany cwiczył oddech do porodu ;-), rano gdy go o to zapytalam powiedzial ze snil mu się porod , pokazywal mi jak sie oddycha :-D:-D
no i wlasciwie od 4-do 9 w ogole nie umialam spac bo maluszek tak sie wiercił, kopal, przeciagal się :-Dwidoki jak z filmu obcy :-D wkoncu udalo mi się zasnąc ok 10 do 12.
na sniadanko zjadlam same owoce bo jakos nie mam aptetyu na nic innego , poza tym czekam na pomidorową mamy:-)


a co do atrakcyjnosci - niby wszyscy mowią do okola ze ladnie wygladam , ze ladnie zaokroglila mi się buzia itd no ja czuje troszkę inaczej ale przynajmniej mnie podbudowywują na duchu :tak:
a dla mojego to caly czas jestem atrakcyjna nawet jak musi mi obcinac paznokcie u nog :-D:-D
 
A mój mi gdera, że jestem grubas i że po porodzie od razu mam do zrzucenia 30 kg. Nie może patrzeć na mój brzuch, bo mam spore rozstępy i ogólnie nie jest wspierający ale mam go gdzieś.
Niech sobie gada co chcę. Ja będę mieć dzidziusia to on może zejść mi z oczu. Tylko czasem niech w czymś pomoże i będzie gites.
 
A mój M mówi do mnie Pączek, mnie to nie denerwuje, a mówi tak chyba przez to że mój brzuch wygląda jak piłka. Często mi mówią że wyglądam jakbym piłke połknęła i ogólnie ze dobrze wyglądam jak na tydzień przed porodem.

A mój M to często mówi że jestem dla niego atrakcyjna, nawet z tym brzuszkiem i zawsze się śmieje jak mi on w samochodzie się buja na boki jak gdzieś jedziemy :-D:-D:-D

A jeśli chodzi o mój poziom aktywności to jakoś sobie radze, lepiej wyglądam jak wejde na 4 piętro niż moja teściowa :-D A jak trzeba to nawet nogi w zlewie umyje... :-):-):-)

Alusia8989 dobrze przeczytac ze u Was jakoś się ułożyło, teraz powinniście myślec o syneczku, że już niedługo będzie z Wami i na pewno będzie chciał miec szczęśliwych rodziców przy sobie :tak: I tak jak ty nie boje sie porodu, jestem go jak narazie ciekawa i tylko czekam na jakieś znaki, czy to wkońcu się zacznie...

No i nadal duchota... Wytrzymac się nie da, cała mokra jestem, zaraz chyba wskocze do wanny z chłodną wodą :-D

Gustlicek takie sąsiadki to wszysko wiedzą... I dobrze powiedziane- poduszkowce,co wystają w oknach cały dzień i obgadują każdego kto przejdzie pod oknami.....
 
reklama
A mój mi gdera, że jestem grubas i że po porodzie od razu mam do zrzucenia 30 kg. Nie może patrzeć na mój brzuch, bo mam spore rozstępy i ogólnie nie jest wspierający ale mam go gdzieś.

GrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrGRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRGRRRRRRRRRRRRRGRRRRRRRRRRRRRRRRRR:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Asiu mogę mu nakopać do du....??
 
Do góry