Witam sie i ja dziewczyny po wyjatkowo ciezkiej nocy,ale od poczatku:
wczoraj wieczorem zachcialo nam sie z mezem przytulanek(chcemy juz pomoc synkowi),ktore skonczyly sie krwawieniem i szpitalem:-(Niby wyczytalam,ze to normalne na tym etapie ciazy,ale wolelismy pojechac i sie upewnic.Przelezalam prawie godzine pod ktg,ktore wykazalo lekkie skurcze,a po badaniu okazalo sie,ze zaczyna sie robic rozwarcie,co bardzo mnie ucieszylo:-)i polozna powiedziala mi,ze moze sie zdarzyc,ze wroce do nich juz za pare godzin albo 2-3dni.A krwawieniem mam sie nie przejmowac:-)A najlepsze bylo,ze mamy wracac do domku i dalej pomagac synkowi:-)Wczoraj juz nie bylo sily,bo o 2.30 w nocy wrocilismy,ale zobaczymy dzisiaj:-)Uff,ale sie rozpisalam:-)
A teraz uciekam,jedziemy na zakupy,bo ktoz wie jak duzo czasu mi jeszcze zostalo:-)
Trzymajcie sie cieplutko Dziewczynki,milego popoludnia wszystkim zycze
wczoraj wieczorem zachcialo nam sie z mezem przytulanek(chcemy juz pomoc synkowi),ktore skonczyly sie krwawieniem i szpitalem:-(Niby wyczytalam,ze to normalne na tym etapie ciazy,ale wolelismy pojechac i sie upewnic.Przelezalam prawie godzine pod ktg,ktore wykazalo lekkie skurcze,a po badaniu okazalo sie,ze zaczyna sie robic rozwarcie,co bardzo mnie ucieszylo:-)i polozna powiedziala mi,ze moze sie zdarzyc,ze wroce do nich juz za pare godzin albo 2-3dni.A krwawieniem mam sie nie przejmowac:-)A najlepsze bylo,ze mamy wracac do domku i dalej pomagac synkowi:-)Wczoraj juz nie bylo sily,bo o 2.30 w nocy wrocilismy,ale zobaczymy dzisiaj:-)Uff,ale sie rozpisalam:-)
A teraz uciekam,jedziemy na zakupy,bo ktoz wie jak duzo czasu mi jeszcze zostalo:-)
Trzymajcie sie cieplutko Dziewczynki,milego popoludnia wszystkim zycze