reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2008

ewelinka@ ja tez trzymam kciuki wszystko bedzie dobrze:tak::tak::tak:

Po przespanej bezobjawowej nocy melduje sie w dwupaku;-)chyba ten masaz szyjki to za bardzo mi nie pomogl:baffled::baffled::baffled:bo bolace stawy kolanowe i biodrowe to raczej oznaka porodu nie sa:no:
moje malenstwo tez wieczorem daje strasznego czadu i sprawdza wytrzymalosc mojego brzucha:szok:
 
reklama
Witam,
ostatnio jestesmy tak zbiegani ze nie mam czsu nic napisac ale czytam na raty.
Ja kapie mala caly czas w Oliatum nie smaruje juz oliwka i narazie jest ok. Co do spaceru to dzis popoludniu zamierzamy pojsc, ale wozek malej sie podoba spi w nim po kilka godzin. Nocki mamy w miare przespane.
Mamusiom zycze spakojnego dnia a nierozpakowanym szybkiego i malo bolesnego porodu.:-)
 
Witam wszystkich po krótkiej przerwie!
Widzę, że przybyło i dzieciaczków (gratulacje) i forumowiczek :-)
U mnie nadal nic, chociaż wczoraj dzidzia narobiła mi nadziei - zaczęło się od ostrego kłucia, później ból pleców i podbrzusza połączony ze skurczami. Już się ucieszyłam, ale niestety przeszło po kilku godzinach, więc jeśli "grudniowa" lista jest jeszcze otwarta to się dopisuję!
;-)
 
magdzik na pewno pileluszki i chusteczki dla maleństwa. ciuszki (jak nie chcesz połozne ubierają w szpitalne), kocyk/rożek (wg uznania) (Uwaga tuż po porodzie ubierają i tak dziecko w szpitalne rzeczy i dopiero po przewiezieniu na salę albo sama sobie przebierzesz albo połozna to zrobi)
Mnie się przydały majtasy siatkowe, podkłady, szare mydło, rozpuszczony tantum rossa,koszule wygodne do karmienia (to podstawa), biustonosz do karmienia (koniecznie), wkładki laktacyjne, maść na obolałe brodawki (bepanthen bardzo dobry), hmm ja mam jak to pani położna określiła wklęsłe brodawki:baffled::baffled::baffled: i przydały mi się silikonowe nakładki do karmienia (młoda sobie sutek wyciągnęła i mogłam ją normalnie przystawić) ale tych nakładek położne nie lubią i lekarze mocnno odradzają a może nie będą Ci wogóle potrzebne (w razie W maż kupi ci w sklepie który jest za rogiem(na początku siemiradzkiego)
No i duuużo wody mineralnej (mąż doniesie), coś do podgryzienia (niektóre dania szpitalne są lekko mówiąc oryginalne w smaku).
Resztę zobaczysz, ja aktualnie młodą karmię pół na pól w nakładkach. tak mi zgryzła sutka przez sekundę nieuwagi że jak jej daję cyca to ssie z krwią a w nakładce ok. Mam nadzieję ze mi się szybko wygoi i będę mogła karmić już bez nakładek (no chyba że mi sutek wklęśnie) :-):-):-)
 
post - dzięki wielki za praktyczne wskazówki. Zaraz pędzę doładować maść na brodawki i nakładki silikonowe. Majtasy już spakowane - sam seks:baffled: Podkłady też. Powiedz mi jeszcze proszę, czy jakieś swoje sztućce lub kubek brałaś, czy jest to towar ogólnodostępny? A propos jedzenia szpitalnego: jak byłam ostatnio na ktg, to przejechała obok mnie Pani z wózkiem jedzeniowym. Zapach jajka na twardo przypomniał mi autokarowe wycieczki szkolne z lat dziecinnych, a bułki wyglądały na nieźle genetycznie zmodyfikowane:tak: Takie wielgachne, że pół piekarni musiało w nie dmuchać powietrze. No ale jak treściwie, to treściwie;-) W końcu karmiącej trzeba dobrze zjeść:-) Raz jeszcze dzięki wielkie. Jakby ci coś jeszcze przyszło do głowy, to będę wdzięczna:cool2: Ach! Jeszcze jedno: tantum rosa to już z domu rozpuszczone przywiozłaś w jakimś pojemniczku, czy bawiłaś się w to na miejscu?
 
mamabartka pocieszyłaś mnie. U nas nie dają znieczulenia, jeszcze mam nadzieje, że jakoś sobie załatwie ale nastawiać się nie mogę. A skoro ty jeden poród przeszłaś bez, a na drugi też pakujesz się bez to znaczy, że się da :)
post dzięki za to info, prosimy o więcej
W ogóle wielorybkom przydało by się pewnie info co się mamusiom sprawdziło w szpitalu i po a co nie :)

Ja nadal w 2pacu oczywiście, i bez specjalnych objawów.
Miałam kupować piłeczkę ale stwierdziłam że 70 zł to trochę za dużo na jeden dzień zabawy :p Poczekamy.
 
mamabartka pocieszyłaś mnie. U nas nie dają znieczulenia, jeszcze mam nadzieje, że jakoś sobie załatwie ale nastawiać się nie mogę. A skoro ty jeden poród przeszłaś bez, a na drugi też pakujesz się bez to znaczy, że się da :)

Haszi, ja obydwa porody przeszłam bez i jakbym miała rodzic po raz trzeci, to byloby tak samo ;-) Dasz radę:tak:
 
hej
a tu dalej cisza:-)
może kicrym jednak się dziś rozdwoi i jej syn bedzie miał imieniny z urodzinami:-)

post tez myślałam o tych nakładkach ale chyba daję już radę - choć czasem zapłączę - karmić z prawej piersi posiekanej aż do krwi
w szpitalu stosowałam bepanten ale od 2 dni smaruje aftinem i jest znacznie lepiej
ponoć Pure Lan maść jest znakomita na takie brodawkowe problemy ale niestety nie mogę tego znaleźć a karmić trzeba cały czas (co 3h pobudka i ssanie)

dziś ładniej na dworze wiec pewnie werandowanie zrobimy i jak ciepły będzie weekend to tatuś może się wybierze na chwilkę pospacerować

no i zdziwiłam się bo okazuje się, że szwy są zupełnie rozpuszczalne i 2 niteczki po bokach mam sobie obciąć sama:szok::-)
niech będzie

pozdrawiamy rozpakowanie i jeszcze nierozpakowane ciocie;-)
 
Ja mam plaskie brodawki. Mala troche sie nameczyla zanim sie nauczyla ssac ale teraz jest ok. Troche mam je "pogryzione" ale nie uzywam nakladek. Podobno dzieci szybko odzwyczaja sie przez nie od piersi. Smaruje bepanthenem i juz sie goja. Ale jak jak mala sie przyssie to na poczatku boli a pozniej jest ok.
 
reklama
mamabartka pocieszyłaś mnie. U nas nie dają znieczulenia, jeszcze mam nadzieje, że jakoś sobie załatwie ale nastawiać się nie mogę. A skoro ty jeden poród przeszłaś bez, a na drugi też pakujesz się bez to znaczy, że się da :)

Haszi, jasne że dasz radę - inna opcja nie istnieje :-D

post dzięki za to info, prosimy o więcej
W ogóle wielorybkom przydało by się pewnie info co się mamusiom sprawdziło w szpitalu i po a co nie :)

Super pomysł! Jak znajdziecie chwilkę dziewczyny to napiszcie może co Wam się zupełnie nie przydało (żebyśmy mogły trochę wypakować z toreb he,he) a co było koniecznie potrzebne.

POZDRAWIAM SERDECZNIE
Właśnie zaczyna się u mnie mega burza więc znowu mogę nie mieć netu :baffled: także do usłyszenia brzuchatki i mamusie.
.....a kicrym pewnie już tuli Kubulka :tak:
 
Do góry