Pabla, ogromne gratulacje!!!
Widzisz, wszystko dobrze sie skonczylo! Tak przewidywalam, ze wywolaja ci porod wczesniej, jak mojej kolezance, u ktorej tez podejrzewali maly wzrost dzieciatka.
Kolezanka urodzila wczoraj, tylko ze synek okazal sie nie byc wcale taki drobny! Waga 3200g, dlugosc 50 cm. Skorzystala z opcji zzo i jest przeszczesliwa z tego powodu, poleca mi go bardzo! Mogla chodzic w czasie porodu i zaraz po nim, nie czula bolu skurczy ale swietnie czula parcie, nie miala cewnika itd, itp, zalozyli jej tylko dwa szwy, ale bylo to spowodowane naturalnym rozciagnieciem, nie cieciem.
No i po zalozeniu zzo rodzila tylko 2 godzinki, takze szybko sie uwinela, a to jej pierwsze dziecko. Dobrze slyszec takie nowiny, tym bardziej, ze tez nastawiam sie na zzo.
A ja bylam wczoraj u mojej ginki, ktora mnie uspokoila, ze brak tych ruchow oddechowych zdarza sie u polowy dzieci na usg, wiec nie ma co sie martwic, skoro ktg wyszlo dobrze. Okazuje sie, ze z lozyskiem tez wszystko ok, a dzieciatko moje tez bedzie z tych drobniejszych (jak Max), bo wazy aktualnie 2700, no ale jeszcze 3 tyg. przed nami
.
Ja jak zwykle sie oszczedzam, by wytrzymac do 16-go :-). Wszystko w domu juz miesiac wczesniej pomylam i przygotowalam, bo wiedzialam, ze w ostatnim miesiacu ciezko mi bedzie sie zebrac, bo brzucholek ciazy...
Przed 16-tym jeszcze mezowi zostawie podlogi... juz mu to zapowiedzialam, no chyba, ze bedzie mi sie chcialo mu "pomoc" to zobaczymy. A tak co tydzien to rutynowe sprzatanko robimy we dwoje, wiec juz przyzwyczail sie do pomagania mi w domu :-).