reklama
Haszi czytam o Twoich gościach i mam ochotę lecieć i zamkąć na wszelki wypadek drzwi na wszystkie spusty
Matko to trzeba mniec wyobraźnie zeby tak wpadać do domu z kobietą w 9 miesiącu i to jeszcze na prawdziwy urlop
Roni współczuhe tych skurczy i jak zwykle chylę czoła za opanowanie i wytrzymałość
Ja po akcji skurczowej to pewnie robiłabym rarum i wylądowała w szpitalu ze to na bank już
Matko to trzeba mniec wyobraźnie zeby tak wpadać do domu z kobietą w 9 miesiącu i to jeszcze na prawdziwy urlop
Roni współczuhe tych skurczy i jak zwykle chylę czoła za opanowanie i wytrzymałość
Ja po akcji skurczowej to pewnie robiłabym rarum i wylądowała w szpitalu ze to na bank już
Anecia76 słyszałam, że do Rydygiera strasznie trudno się dostac, jak Tobie sie to udało?
powiem tak... mój lekarz prowadzący pracuje w Rydygierze, położna, która prowadzi prywatną szkołę rodzenia również, a do tego dzisiaj wieczorem będę dzwoniła do położnej z którą chcę się "umówić" na indywidualną opiekę przy porodzie ;-) (chociaż wszystkie położne w Rydygierze są super i wcale nie trzeba się "umawiać" - to tylko taka moja fanaberia na wydanie kasy.)
A z tego co słyszałam od położnej to wcale nie musisz mieć żadnego skierowania do konkretnego szpitala, bo nie ma rejonizacji - to po pierwsze. Poza tym, jak już się pojawisz u ich bram z akcją porodową to cię nie odeślą - przynajmniej tak mówią.
A ty agnieszko ciągle masz dylemat, dokąd się udać na porodówkę?
{agnieszka}
styczniówka'06 lipiec'08
A ty agnieszko ciągle masz dylemat, dokąd się udać na porodówkę?
doszłam do wniosku, ze jednak CZMP, będe miała spokojną głowę, a już sobie załatwiłam, ze będę przy dziecku. No i mężulek nie będzie mi nad głową truł.
AlicjaG76 gratuluje tak pięknego porodu, aż zazdroszczę- ja też tak chce:-)
a ja dziś po wizycie u ginki- ogólnie wszystko gra, szyjka mi się skróciła i ma rozwarcie na opuszek, ale powinnam dotrzyma do terminu.
AAAA okazuje sie, że ostatecznym terminem jest 24 lipca a nie jak byłam świecie przekonana 21:-(, no cóż zobaczymy co mały sobie wybierze

survivor26
Mamy lipcowe'08
Hashi: a nie można ciotuni wypłoszyć właśnie bałaganem w mieszkaniu, własnym odpychającym wyglądem i uciązliwym zachowaniem ciężarnej?
mnie by chyba szlag trafił, że też ludzie nie pomyślą, ze w 9mcu ciązy to człowiek jest raczej mało ochoczy do prowadzenia pensjonatu dla gości? Trzymam kicuki, żeby jeśli już wizyta musi się odbyć, to bez wielkich uciażliwości;-)
Roni, biedaku, Ty to masz teraz pod górkę
Trzymam tym bardziej kciuki, żeby się w czwartek opamiętali i zrobili Ci tę cesarkę zamiast hodować Twoim kosztem największego polskiego noworodka;-)
Dorka: Ty uważaj na siebie, bo mąż nie będzie zachwycony, jak forsując się urodzisz, akurat jak jego nie będzie:-)
A ja uciekam w ten upał na kolejne usg mojego najczęściej prześwietlanego dziecka świata, a potem jeszcze do banku podpisywać papiery....liczę, że zastosują procedurę uproszczoną dla spoconych i zmachanych cieżarnych

Roni, biedaku, Ty to masz teraz pod górkę

Dorka: Ty uważaj na siebie, bo mąż nie będzie zachwycony, jak forsując się urodzisz, akurat jak jego nie będzie:-)
A ja uciekam w ten upał na kolejne usg mojego najczęściej prześwietlanego dziecka świata, a potem jeszcze do banku podpisywać papiery....liczę, że zastosują procedurę uproszczoną dla spoconych i zmachanych cieżarnych

Mój pierworodny śpi, wieć znów mogę sobie Was poczytać :-)
Roni, to faktycznie cieżąka nocka, współczuję. Ja sypiam w miare dobrze, chyba że jakies głupkowate myśli przyplataja mi się do głowy, to wtedy ciężko zasnąć...
A mój mężulek codziennie pyta kiedy rodzę. Na moja odpowiedź "nie wiem" mówi, że on chciałby, żeby to było już, bo sie denerwuje. A ja to co
Dorka, dobrze że z malutko ok. Patrz pod nogi! ;-)
Hashi, co za pomysł z tymi odwiedzinami
Roni, to faktycznie cieżąka nocka, współczuję. Ja sypiam w miare dobrze, chyba że jakies głupkowate myśli przyplataja mi się do głowy, to wtedy ciężko zasnąć...
A mój mężulek codziennie pyta kiedy rodzę. Na moja odpowiedź "nie wiem" mówi, że on chciałby, żeby to było już, bo sie denerwuje. A ja to co

Dorka, dobrze że z malutko ok. Patrz pod nogi! ;-)
Hashi, co za pomysł z tymi odwiedzinami

post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
Izabelka co za cudowna wiadomość:-):-):-):-) Gratulacje
Odpoczywajcie teraz;-)
pabla Dzięki, Posłańcu dobrych wiadomości,bo cały czas myślałam co tam u Izabelki;-);-);-)
Odpoczywajcie teraz;-)
pabla Dzięki, Posłańcu dobrych wiadomości,bo cały czas myślałam co tam u Izabelki;-);-);-)
reklama
Gratulacje dla Izabelki!!!:-) Pierwsza lipcowo-czerwcowa dziewuszka na swiecie
I wcale nie taka mala

Kasia moj Krzysiek tez mowi,ze moglbym juz urodzic,bo bylby spokoj
No mi sie wydaje,ze wlasnie sie dopiero zacznie,bo ja przestane stekac,ale bedzie inny chetny na moje miejsce,a w najgorszym wypadku bedziemy ryczec razem;-)
Zastanwialam sie co tam u Renka,bo ona ma jakos termin za tydzien,no ale z blizniakami moglaby byc juz dawno po.Napisalam do niej smsa ale narazie cisza:-(Mam nadzieje,ze wszystko u nich ok.



Kasia moj Krzysiek tez mowi,ze moglbym juz urodzic,bo bylby spokoj

Zastanwialam sie co tam u Renka,bo ona ma jakos termin za tydzien,no ale z blizniakami moglaby byc juz dawno po.Napisalam do niej smsa ale narazie cisza:-(Mam nadzieje,ze wszystko u nich ok.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: