reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

reklama
no wlasnie ja dostalam ta Hipp koperek i napisane,ze od 4 .m-ca troche to dla mnie dziwne,bo pamietam,ze jak moja siostra byla mala to napewno wczesniej juz taka pila.
 
hmmm dziwne, ja mam w domu koperek hippa od 1 miesiaca, wlasnie sprawdzalam
mowia ze niby samego koperku to nie bardzo powinno sie dziecku dawac, ale mama moze pic napar i to niweluje kolki
u mnie sie nie sprawdzilo
 
Madzia737- no wiem, ze zle trafilam z polozna, widzialam sie z nia ''az'' 2 razy, no i jak szczescie dopisze to zobacze ja we wtorek. Nikt nie zaznaczal polozenia dziecka wzgledem miednicy. W ogole jak GP wczoraj zabaczyla moja karte ciazy to sie zlapala za glowe i powiedziala, ze polozna nic nie wypelnila:szok:. Chyba trafilam na zla polozna.
Wczoraj odwiedzila mnie Health Visitor i przyniosla Red Book, bardzo sympatyczna babka -wiec jestem zadowolona, bo to ona do mnie bedzie przychodzila po porodzie.
Wczoraj mialam USG, jednak juz wiele tam nie zobaczylam (glownie stopy dziecka), nawet nie mozna bylo zmierzyc glowy bo podobno juz jest na dole. Czyli wszystko jest na dobrej drodze, mala ma sie ku wyjsciu z brzuszka, tylko jestem ciekawa kiedy...Chcialabym juz bo jestem tym bardzo zmeczona- ja my wszystkie.
 
Własnie obdzwoniłam z 10 aptek w wawie i w końcu w jednej znalazłam te liscie malin. Będę sobie je piła i zobaczymuy, moze cos pomoze. Myśle jeszcze o łykaniu tych kapsułek wiesiołka....cholercia, sposobów jest mnóstwo, chyba mozna zaryzykować, a nóż coś pomoze....nawet nie liczę na przyspieszenie samego terminu porodu ale moze cała akcja pójdzie szybciej???
 
Beaa tutaj po porodzie bedzie przychodzila do mnie polozna.Do mojej kolezanki przychodzila codziennie przez 10 dni,a mi wczoraj na szkole rodzenia powiedziano,ze bedzie przychodzila przez tydzien lub 2 (wlasnie nie pamietam) i moze nie codziennie,ale w miare czesto to kwestia umowienia sie,a pozniej Health Visitor.Mam nadzieje,ze juz nie bedziesz sie musiala dlugo z ta polozna meczyc,ale oby Cie jeszcze przyjela we wtorek:tak:
 
no wiec u mnie wszytko oki, szyjka zamknieta mały narazie sie nie szykuje do wyjscia. DOstałam tylko magnez ale ginka powiedziala ze wszytko w jak najlepszym porzadku. Byłam dzisiaj tez w szpitalu gdzie chce rodzic no i w sumie nie pozwiedzałam bo akurat położna miała przyjęcie no ale szpital ok, dowiedzialam sie co zabrac no i ze znieczulenie jest za darmo (chyba najfajniejsza wiesc he he)
 
kicrym super wiesci
my idziemy jutro na wizyte i mam nadzieje ze tez uslysze same dobrości
no wlasnie w tym szpitalu znieczulenie w ramach funduszu :-) chociaz tyle
a masz juz ta polozna o ktorej pisalysmy na priv?
 
no niestety nie- jak byłam to była inna ale musze sie zgłosic tam 2 tyg przed terminem porodu na konsultacje z anestezjologiem (do tego znieczulenia)to wtedy moze uda mi sie do niej zapisac.Ale szpital ładny tylko długo szukałam wejścia, kurcze nie wyobrażam sobie tam jechac ze skurczami po raz pierwszy he he he bo wejscie jest tak jakby od tyłu budynku.
 
reklama
no wejscie do szpitala rzeczywiscie skamuflowane
ale oddzial nie wydaje sie byc taki strasznie szpitalny bo na szczescie ma kolorowe sciany:-)
miejmy nadzieje ze personel jest oki bo w sumie od tego tez zalezy nasze dobre psychiczne samopoczucie
 
Do góry