reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

Roni fajnie że pozałatwiałaś swoje sprawy tak jak chciałaś.

Alicja to trzymamy kciuki za szybki i bezbolesny poród. :tak:

Dorka chyba chodzi ci o Alicję:tak:;-), ja jeszcze do porodu od 4 do 6 tygodni, w zależności od postanowień gina.A do tego wybieram się w środę. :tak:
 
reklama
Kurcze, zostawić Was na dzień i tyle do czytania!!!
Ja wróciłam od mamusi, samochód był cały załadowany bo przywiozłam fotelik, wózek, wanienkę, stelaż i inne pierdoly. Narazie wszystko pochowane, pod koniec czerwca zacznę odświeżać i szykować.
Widzę, że znów jakaś lipcówka szykuje sie na czerwiec!!??? Alicja - trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze. Ja dzis cały dzień mogę spać, jestem jakaś nieżywa....
 
Alicja bedziemy trzymac kciuki!
Ja dzisiaj tez niezywa,ale wypilam nawet kawe i jest lepiej.Ogolnie w ciazy przestalam pic kawe,bo slyszalam,ze to niezdrowo,oczywiscie w nadmiarze,ale moj Krzysiek stwierdzil,ze w ogole mam nie pic i jakos nawet dawalam rade,ewentualnie wspomagalam sie cappucino.A dzis machnelam sobie taka z pol lyzeczki,pyszna karmelowa:tak:
Wiec ja mam ciagle syndrom wicia gniazda i codziennie cos sprzatam lub ukladam.Dzisiaj jeszcze zagonilam Krzyska do umycia ram od okien z zewnatrz,co ja nie siegam,bo okna juz mylam tydzien temu oraz wyszorowania balkonu.Ja za to stalam i nadzorowalam (ach ciezka praca) i ukladalam w szafce pod zlewem,gdzie jest po prostu wszystko.Zostalo mi jeszcze odkurzanie,a pozniej porodowka:-D
 
Ja na poczatku ciazy przestalam pic kawe, herbate i coca cole aby zupelnie ograniczyc kofeine. Od niedawna zaczelam pic kawe i herbate bezkofeinowa- wiec chyba nie szkodze dzidzi, a sama mam przyjemnosc delektowania sie mala czarna;-).
 
Ja na poczatku ciazy przestalam pic kawe, herbate i coca cole aby zupelnie ograniczyc kofeine. Od niedawna zaczelam pic kawe i herbate bezkofeinowa- wiec chyba nie szkodze dzidzi, a sama mam przyjemnosc delektowania sie mala czarna;-).
a ja jak mam ochote na kawe (prawdziwej czy rozpuszczalnej to wogle nie pije) gotuje sobie prawdziwą zbożowa w garnuszku, z mlekiem pychota i zdrowo:-)
 
Heksa - witamy z powrotem!!!!!
Koniecznie pisz co u Ciebie i maleństwa.....
Ja powoli uświadamiam sobie, ze to juz tuż, tuż i niedługo wszystkie będziemy z dzidzołkami w domu. Kurcze, a ja narazie nie jestem psychicznie na to przygotowana, naprawdę....
 
reklama
Do góry