Melduję się tylko na moment, jeszcze w dwupaku, aczkolwiek dziś czułam się tak fatalnie, że rozważałam wyjazd do szpitala i błaganie na kolanach żeby mnie ścięli:-( Ale ponieważ nei miałam siły wstać z łóżka i się umyć, to sobie odpuściłam, zresztą pewnie i tak by mnie odeslali, więc tylko czczy wysiłek
Obawiam się, że mimo fatalnego samopoczucia jednak nie urodzę wcześniej, bo skurcze nei są jakoś intensywne bardzo...no nic, moze za tydzień na wizycie uda się cokolwiek ustalić, a przede wszystkim zmierzyć młodą...jak waży 2500 to nie ruszę się z Bolesławca, póki ktoś się nie zlituje i mi jej z brzucha nie wyjmie
Renia, do kościoła, obiad, do kina??? skąd Ty masz na to siłę??
Dorka, to tez o efekty sesji prosimy...ja się już nie fotografuję, bo za bardzo spuchłam, szkoda kasy na sesję, z któreh wyszedł by materiał do straszenia niegrzecznych dzieci lub przestrzegania rozwiązłych nastolatek przed skutkami złego prowadzenia się
nic, jako ze chwilowo jestem w stanie posiedzieć, to nadrabiam robotę...jeszcze ten tydzień i koniec, nie dam rady dłużej, trudno bedziemy przeżerać fundusz remontowy