reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Eee to mysmy pierwsi wstali:-p nie ...nie to zebym sie cieszyla:no:
Kiedys ubije tego malego dziada,albo go jakimis prochami nasennymi nafaszeruje
realmad2.gif
No wymyslil sobie,zeby wstawac o 5.40. K i tak do pracy wstaje,wiec ida do salonu ogladac bajki.Maja sie zaraz tez budzi jak ich slyszy,bo jednak pancernych drzwi w domu nie mamy ,poza tym widzi,ze juz jasno...o i tym sposobem juz wszyscy na nogach.
Chyba poszukam na allu jakichs zaslon podgumowanych do sypialni. Maciek ma ciemno a i tak wstaje,ale moze chociaz Majka dluzej pospi.
K pojechal do roboty,ja mam dzis zajecia,ale trudno pojde tylko na kolokwium,mam nadzieje,ze K do tej pory wroci. A co do kolokwium to az dziwne,ale mam wrazenie,ze umiem:szok: Sie okaze;-) Moze jakis wzor jednak na sciage napisze,bo az nie wypada isc bez;-)

No wiec my juz po zakupach ,spacerze i drugim sniadaniu.Cieplo sie robi,slonce swieci
:tak:

Dorka przykro mi:-( Ale ty sie nie zamartwiaj ,to i tak nic nie pomoze,a zaszkodzic tobie moze.
Survivor powodzenia u lekarza i oby to nic powaznego nie bylo.
Renia fiu fiu ,a nie da sie szybciej tych fot miec?;-)
 
reklama
Dorka - bardzo smutna wiadomość:no: spróbuj się jakoś odciąć od tego, nie stresować się!
Surv - co do tej nospy to mi lekarz pozwalał nawet pod koniec ciąży ale trochę prawdy jest w tym co piszesz. Znajoma teraz miała taką sytuację że pod koniec ciąży jak miała już takie skurcze jakby do porodu ale rzadkie to właśnie wzięła nospę żeby je wyciszyć. Wyciszyła tak, że jak przestała działać nospa to znów poczuła skurcze i mdłości, usiadła na kibelku żeby sobie samej sprawdzić czy ma trochę rozwarcia ( a już się szykowali do wyjechania do szpitala, mąż ubrany do wyjścia ) no i wyczuła główkę:szok: doszli tylko z mężem do sypialni, i na drugim partym synek wyskoczył na ręce tatusia:szok::-D . Potem wezwali pogotowie no i pojechali do szpitala już po porodzie:-):-)
wiec uważajcie!!!!!
aczkolwiek znajoma bardzo szczęśliwa że tak się wszystko ułożyło, ona i malenstwo zdrowi!
Madzia- współczuję takiego rannego wstawania ale zazdroszczę przespanych nocek! u nas wciąż nocki kiepskie ale śpimy zazwyczaj do około 08:00 albo i dłużej, Lena też tak wstaje:-)
oby kolokwium dobrze poszło!
my dziś same cały dzionek bo M w pracy a potem na mecz jedzie. Niestety w wawie pada więc kiblujemy w domu:wściekła/y::no:
zaraz małą kładę spać, Lenka obejrzy bajkę a ja poczytam trochę dla relaksu.
 
No to tym razem jestem mile rozczarowana miejscową służbą zdrowia: w dyżurnej przychodni szybko i sprawnie, pan doktor nie uważa, że każdą przypadłość wieku dziecięcego trzeba antybiotykiem leczyć, więc dał krople do oczu, nosa i jakiś syrop. Oczka od wirusa zaropiale, ale osłuchowo wszystko czysto, więc po paru dniach powinno przejść.

Madzia, trzymam kciuki za kolokwium! Za spanie Macka też, może to przejściowe? Flo miewała też takie fazy, ale teraz na szczęście śpi do co najmniej 7 i co mnie jeszcze bardziej cieszy zasypia już o 21, a nie jak dotychczas kolo 23...
 
Pabla ale akcja:szok:
Survivor czy przejsciowe to ...raczej nie,on tak od zawsze wczesnie wstawal. Moze mu sie kiedys odwidzi.

Moja mala wlasnie zasypia w lozeczku, Maciejo bedzie jadl rosolek i tez idzie spac, a ja zrobie obiad i spadam na uczelnie.
Cos sie zachmurzylo,a juz myslalam z pojedziemy na spacer na wyspe.
 
Renia w Tychach jest ogromna giełda kwiatowa:tak:tylko też trzeba wcześnie jechać, ale ceny i wybór mają super:tak:ja tam uwielbiam takie pierdoły ozdobne:tak:
Surv no to przynajmniej gigantyczny zus Ci odchodzi, ale tak jak piszesz nie ma co się gorączkować bo i tak nic nie zmienimy. Dlatego mój M trzyma się stałej pracy, która dochodu jako takiego nie przynosi ale obniża koszta utrzymania działalności:happy:dobrze, że Flo nic poważnego, oby szybko przeszło.
Pabla ło no nieźle taki poród:szok:pocieszam Cię,że u nas nadal pobudki w nocy więc nie jesteś sama.A jak tam Wasze cycowanie??
Madzia mój Kuba też taki ranny ptaszek, ale jakby mi wstał o 5.40 to chyba bym go ubiła:-p:-Dtrzymam kciuki za kolokwium:tak:Maciek Ci jeszcze w dzień śpi??to przynajmniej trochę luzu, u nas Kuba już nie śpi (jakieś 2-3 m-ce) ale potem o 20 ma odlot w 3 sekundy:-Dchyba tak wolę, bo jak ostatnio zasnął z M popołudniu to potem grali do 22.30 w play'a:sorry:
Post ja naleśniki z szynką, serem i ogórkiem:-pchciałam żeby M zrobił takie jak kiedyś pisałaś, ale nie pamiętałam jak się te parówki robiło i co potem z naleśnikiem, do jajka? a Kuba miał z nutellą i bitą śmietaną:-DM za to z owocami. U nas każdy lubi inaczej, więc jak trujemy z Kubą mojemu M że chcemy naleśniki to już go bierze cholera, bo wie że każdemu będzie musiał z czymś innym zrobić:-p

My już po śniadaniu.Czekam aż Liwa wstanie i idziemy na dwór:tak:pogoda średnia, ale bez deszczu.
 
oj Madzia...niezła godzina wstawania..pewnie teraz piszesz kolosa to kciuki trzymam


Renia..tak jak Kic pisze, tylko na giełdę i po cenach hurtowych kupisz wiązkę tulipanów, Ci od których kupiłaś też tam kupują:tak::-) także napewno Ci się opłaci :)
Kic..robisz krokieta takiego ser żółty i połowa parówki zawijasz moczysz w jajcu obtaczasz bułką i smażysz..ja do jajca daję przyprawę ...uwaga..złocistą do kurczaka i fajny smak wychodzi:tak:
Pabla...no bardzo fajny poród...rachu ciachu i po strachu..ja bym tam CC nie chciała, to jednak rana a tak szybciej się do sprawności dochodzi , mnie z cinkiem nie musieli nacinać to już drugiego dnia bez bólu wstawałam.
Dzieciaki zaspacerowane, rowerek zaliczony, ja zaliczyłam jeszcze ciuszki :) cukiernię (rodzinka pączki zamówiła :))
ciut dom ogarnęłam, teraz młodzi śpią a ja jeszcze muszę na klatce porządek zrobić i muszę maszynę wyciągnąć, poszwa czeka na szycie i może jakąś opaską dla młodej uszyję na tą pogodę.
to miłego
ps..ładne słońce było ale się zmyło i wieje niemiłosiernie

aaa wiecie co, rano jak jechałam z mamą to mi kuropatwa wyskoczyła pod koła, ledwo ją dojrzałam i jej szczęście ze zdążyła zwiać bo nie zdążyłabym zrobić żadnego manewru:szok::szok::szok::szok::szok:
 
Pabla ale czad z porodem w domu;-)
dobre, że wszystko poszło szybko i bez komplikacji

surv no to sie okazuje, że wszędzie lepsza służba zdr od wrocławskiej
znajomi wyprowadzili sie do zielonej góry i też wizyty u gin super - lepsze (konkretne i tańsze) niz w stolicy DŚl

Kic no u nas spacer raczej odpada, a szkoda bo miałabym czas tylko dla siebie
ale zrobiło sie wietrznie i na deszcz
owszem młody lepiej katar mniejszy i kaszlu mniej;-)
A o Tychach czytałam, ze tam giełda kwiatowa ale dla hurtowników
szkoda że w Kato czegoś takiego nie ma choc pewnie jest tylko nie wiem gdzie a info w necie ubogie na ten temat
Ja uwielbiam swieże kwiaty w wazonie - nic wiecej nie potrzeba
A wyobraź sobie, że zajrzałam na 4kids i już nie maja promocji na stokke
cieszę się, ze zdąży;-)łam

Madziu ale ranny ptaszek z Twojego syna
Ale jak K wstaje tak wcześnie to może się identyfikuje junior z tatusiem?
moj zdecydowanie właśnie tak działa i śpi jak suseł (wiadomo po kim)
powodzenia na kolokwium
a co do zdjęć to długo trzeba czekać ale nie jestem jedyna w kolejce
dziś mam zakwasy;-) co ja tam takiego robiłam? ciężka praca modelki hahaha

no dobra idę smażyć rybke i kuraka
my z synem rybni a jeden t-rex mięsożerny
no i nie wiem co mnie napadło ale tiramisu właśnie zrobiłam
stoi w lodówce do jutra - chyba będzie mniam;-)
 
No to juz oficjalnie moge podziekowc wszystkim za kciuki,bo wczesniej to nie wypadalo ;-) dzieki dziewczny!
Wlasnie wrocilam.Niby policzylam,ale co z tego bedzie to sie okaze.Moze pan prof.stwierdzi,ze tak czy siak tego nie czuje i bania:-p on tak lubi.

Kicrym a no Maciek jeszcze spi w dzien,w tygodniu to normalnie w p-lu maja lezakowanie,a w weekend w domu tez bez problemu zasypia.No nie dziwie mu sie ,ze spiacy skoro od switu grasuje.Wieczorem tez nie ma katastrofy,bo z reguly przed 21 spi.
Ile ci Liwka mleka wypija?,bo az sie zmartwilam po twoim poscie;-)

Pabla no wlasnie,jak tam cycowanie? my pomalu konczymy,tzn w dzien juz praktycznie wcale jej nie daje,od czasu do czasu jak sie obiadkiem nie nasyci,a w nocy to raz ja jeszcze cycem karmie,a czasem dwoma.I tak sie ciesze,ze tyle pociagnelysmy,tak planowalam do 6 m-ca:tak:

u nas tez pochmurno sie zrobilo i chlodno,a z rana o 8 jak bylismy to tak cieplutko bylo.
Na szczescie mnie juz spacer ominie,bo akurat jak przyjechalam to K z rodzicami i dziecmi wychodzili :-p Dzisiaj druga babcia pierwszy raz na spacerze z mala:-D
Mam nadzieje,ze babki w(y)spominac az tak nie bede jak u Surv ;-)

No to ide sie legnac przed tv poki dupotrujcow nie ma ;-)
 
Madzia moja Liwka przeważnie 150ml (rano) a na noc 180ml+kaszka ale zazwyczaj zostawia, myślę że jakbym zrobiła 150ml to by starczyło:tak:a w nocy je koło 1 (też 150ml) i koło 5 (też 150ml) Trzymam kciuki żeby prof był łaskawy i 5 wystawił:tak:
Renia myśmy na tej giełdzie z p-la kupowały, więc nie wiem czy tam można jako os.prywatna wejść i kupić. Na pewno trzeba w większej ilości.mmmm rzuć takim tiramisu:-)
Post dzięki:) na pewno zrobię:tak:

Idę kąpać dzieciaki, a M do kuchni wygoniłam niech jakąś fajną kolację zrobi:-p:-)
 
reklama
hejka,
co do cycowania to my wciąż na cycku - w nocy non stop kolor, w dzień też sporo cycamy. Oprócz tego w dzień normalnie śniadanko, obiadek, kolacja, jakieś biszkopty,chrupki itp..ale w dzień to cycuś bardziej na popicie, uspokojenie, tak ze 2-3 łyki i finito. W nocy za to gorzej,no ale narazie nie chce mi się kombinować. Wprawdzie w kuchni stoi Hipp do testowania ale może jakoś w przyszłym tyg spróbuję.
my po długim spacerku, pogoda nam się poprawiła i było ciepło i przyjemnie. Teraz już zbieram panny do kąpieli.
 
Do góry