reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Witam, jakos nie mialam czasu odpisywac(G co wieczor cos ode mnie chcial;-)), zdarzylam tylko przeczytac co u Was:tak:
Pabla to mialas stresa wczoraj, a jak dzisiaj? a Sonka jak w nocy spala?
Kamu to bez sensu tak pracowac:tak: Dziecko na tym traci, wiem cos o Ty jak Seba mial 6 lat pracowalam po 12 godzin od poniedzialku do wtorku, a w sobote jezdzilam na 8:baffled: Dojazd trwal ok 40min pociagem i jeszcze musialam kawalek isc:tak:
Kic to naprawde u Was zimno, u nas slonca nie ma ale ok18stopni:tak:Dzis na razie nie pada:tak:Super ze mala grzeczna
Wiktoria to masz zdolnosci manualne:tak: Ja bym sie za to nie brala:tak:
Survi tak to jest jak dzieci dorastaja;-)
Tosika Misia raczej cala noc przespi przykryta, czasami jak wstaja do pracy to ja poprawiam, ale tak jest pod koldra:tak: Widze ze Ty caly czas aktywnie spedzasz dni:-D
No i na koniec Wikusia, Toska, Kubusiu STO LAT, BUZIAKI
 
reklama
witam rankiem,
autentycznie dostaję k**** z tą pogodą, znowu 15 st i pada:wściekła/y:
Pabla
prześlij tego słońca bo oszaleje:angry:Pabla jak Twoja mała ma czkawkę to dajesz jej cyca czy wodę z butli? kurcze nie wiem czy dawać ponownie pierś jak dopiero co jadła, nawet jej się ulało (pomimo odbicia) i dostaje czkawki:confused:jak jej nic nie daje to się złości bo jej ta czkawka przeszkadza.
Renia no niby tak blisko a taka zmienna pogoda:baffled:a no i u mnie na osiedlu w ogóle bardzo wieje przez te bloki:confused:
Kamu a te nadgodziny to mus?może odmów i zobacz co szef powie, przecież przyjmując Cię wiedział że masz małe dziecko.

Nocka w miarę ok, mam wrażenie że Oliwka woli być aktywną w nocy niż w dzień:baffled:jak nie uśnie w nocy przy cycu to "gada", potem jakaś kupa i tak leci:-p
dziś rozrywka mnie czeka bo jedziemy do szpitala na kontrolę, wow wyjdę z domu:-p
Miłego i SŁONECZNEGO dnia!
 
Kic, na pocieszenie - u nas taka sama pogoda jak u Ciebie - niezmiennie:wściekła/y:Wczoraj to miałam taka chandrę po południu, że szok!
Olga moja miała wieczne czkawki. Co zjadła, to czkawka i jedzenie ulewała. Nic jej nie dawałam, czekałam aż przejdzie (BTW Olinek Okrąglinek mówił w bajce, że na czkawke najlepszy jest czas ;-))
Renia, trzymam za słowo! ;-) O jakim egzaminie piszesz, bo się zakręciłam:confused:
Kamu, jak tyle nadgodzin i kasa kiepska, to chyba faktycznie warto rozglądać się za czymś innym
 
Pocieszę Was, że u nas po calym deszczowo-depresyjnym tygodniu jest w końcu lepiej...bez rewelacji zdecydowanie, bo pochmurno, ale przynajmniej nie pada, więc i do Was powinna dojść lepsza pogoda:tak: Co nie zmienia faktu, że i mnie doły jesienne trzymają...nic może w sierpniu, jak się coś z domami ruszy to i humor będzie lepszy:blink:

Kic, u nas żłobek pracuje na okrągło, bo prywatny, ale my już rezygnujemy, bo i tak R ma urlop, kasy mniej bo lada moment wynajem drugiego mieszkania odpadnie, więc nie ma co generować kosztów;-) No i współczuję nieśpiących dzieci...Flo całe noce przesypia praktycznie dopiero od kiedy ma własny pokoj, a wcześniej 2 lata co noc wstawałam:-(

Renia, no i brawo! Trzymam kciuki, żeby tym razem wyszło! Trzeba coś robić dla siebie...też już dopada mnie znużenie ciągłym krążeniem między miotłą, garami i pracą...ale książka musi jeszcze poczekać aż dom kupimy:tak:

Kasia, wczoraj był dzień czkawki chyba! Flo po przeczytaniu bajki o Peppie, którą dopadła czkwaka, tak długo udawała, że też ma, aż wykrakała:-D

Pabla, dobrze, że z M nie okazalo się nic poważnego, ale powinien serio potraktować zalecenie oszczędzania się, bo to może organizm sygnał ostrzegawczy wysłał, żeby trochę zwolnić?

Kamu, a rozważasz przeprowadzkę do Wro? może skoro D się tu dobrze układa, Ty też znalazłabyś tu lepszą, a mniej wyczerpującą pracę? no i znam doskonale z autopsji reakcje dziecka na zapracowaną mamę:-( Teraz staram się na ile się da, kończyć wszystkie zlecenia do 17, ew. dorabiać wieczorem, jak mała śpi, żeby nie widziała mnie tylko przy kompie, ale nie wiem, jak to bedzie po pójściu do przedszkola, gdy bedę ją sama prowadzać i odbierać wcześniej:baffled:

nic, w związku z powyższym wracam do pracy. Miłego dnia!
 
Kic - na czkawkę daję albo cycka znów a jak nie chce to po prostu czekam. Czasem do chusty wrzucę i jakoś w pionie jej szybko przechodzi.
Dorka - Sońka ok, w nocy śpi, budzi się na jedzenie ale już przy cycku zasypia. Zresztą ja odłączam ją od piersi jak tylko czuję że przestaje ssać już dłużej i od razu siup do łóżeczka a ja do swojego łóżka w drugim pokoju. Czasem słyszę że się wierci, stęka itp...ale wstaję dopiero jak jest dłuższe marudzenie lub płacz. Dziś pobudkę miałam po 24:00 ( zasnęła przed 21:00), potem około 03:00, potem znów przed 05:00, ale wtedy już wędruje do mnie do łóżka, ona sobie je a ja śpię:tak: i tak śpimy czasem do 08:00, chyba że Lena nas obudzi.
Dziś Lena przyszła do nas do łóżka około 04:00 i zasnęła. Więc jak Sonia się obudziła na jedzenie to ja poszłam do pokoiku dziewczyn i połozyłam się z Sonią w łóżeczku Lenki. No i rano był foch jak nas Lena nakryła w swoim łóżku. Obraziła się i tyle.
U nas żłobek zamknięty w sierpniu, ja za tydzień jadę do mamy i wrócę dopiero około 14 sierpnia.
w wawie pogoda fajna, ciepło, niebo wprawdzie zachmurzone ale nie pada i przyjemnie jest. Ale komarów co niemiara:no::szok:
Kamu -to faktycznie kiepska sprawa z tą pracą, może pracuj jeszcze a w między czasie szukaj czegoś nowego.
 
Pabla to widzę podobne pobudki co u nas:) Oliwka się budzi średnio co 3 godziny, jak położę koło 21-22 to koło 1 się budzi, potem koło 4, no i potem to Kuba wstaje a ona śpi:happy2:
wieści od lekarza wręcz dołujące, chciała nas położyć do szpitala ale podpisałam odmowę, mała ma podwyższone leukocyty w moczu, będziemy jeździć do szpitala 2 razy dziennie na zastrzyki:-(bidulka, jutro zrobię jeszcze raz ten cholerny mocz, uważam że u takiego noworodka to powinni z cewki pobrać bo wiadomo że istnieje możliwość zabrudzenia, szlag by to trafił. Ładnie przybiera na wadze (teraz ma 3480gr)no i poza tym moczem wszystko ok. M będzie z nami jeździć bo nie wyobrażam sobie jej trzymać przy tych zastrzykach:-(
Byliśmy troszkę na dworze, ale teraz znowu pochmurno i oczywiście padało:confused:
 
Kic - to nie fajnie z tymi wynikami, ale może faktycznie próbka zanieczyszczona była? mam nadzieję że się poprawią szybko wyniki.
u nas dziś cyckowy dzień, ale za to Sońka zasnęła zaraz po 20:00. Pewnie szybciej się obudzi, no ale trudno.
pogoda znów u nas dopisała, przesyłam słonko i ciepło do Was.
zaganiam Lenę do mycia zębów i zaraz zmykamy spać.
 
witajcie wieczorową porą:-)

oj chyba jednak zdecyduję sie na nowy laptop (po pierwsze jak można z rozowym "cackiem" iść na jakies "poważne" spotkanie:-p od razu wezmą mnie za jakąś blondynkę, a jak bym jeszcze sobie kupiła tego miniaturowego pieska i do tego różową torebkę z pomponikami, to już odlot na całego:-D:-D:-D oj w tym miejscu to mnie fantazja poniosla:rofl2: a po drugie jak można pisać nie na klawiaturze a na jakiś pipciach :confused:
ale przejdę moze do meritum:-p
Kubusiu z opóźnieniem przyjmij od cioteczki i swojej funfeli Tosi gorące zyczonka, a co by rodzice spełniali wszystkie Twoje zachcianki, a siostrzyczka nie zabierala zabawek:-p:-):-)
a Tosia dziękuje baaaardzo za życzonka od wszystkich cioteczek i kumpli równolatków:-):-):-):-):-)

Kic tez nie cierpie tej pogody, bo albo leje a jak nie leje to zaraz będzie lać:crazy: co do czkawki, to pamiętam jak kiedyś przeczytalam, że u niemowlakow często pojawia się czkawka i ona w ogole im nie dolucza, tak jak doroslym:tak: i współczuje kochana ale może jeszcze raz zróbcie badanie moczu, bo jak pamietasz od lutego do czerwaca pobralam ze 100 razy mocz od Tosi i sztuką jest dobrze złapac siuśki a u takiego niemowlaczka to mega wysilek:tak:
Renia a no wlaśnie co to za egzaminy, a?;-)
Pabla oj to przeżyliści chwile grozy:-( cale szczęście, że już wszystko ok, ale rzeczywiscie z kręgosłupem nie ma żartow:no:
Surv juz mam przed oczyma obraz jak siedzisz sobie za domkiem, przy starej jabloni w bujanym fotelu z laptopem na kolanach i piszesz książke np..... o swoich koleżankach i ich perypetiach życiowych:-p jeśli można to ja poproszę o pseudonim Dolores:rofl2::rofl2::rofl2: a tak na poważnie to na Mazurach tech fajne chalupki są na sprzedaż, a wy przecież ze względu na wolne zawody nie musicie wiązać sie Wrocka?;-)
Kasia Olinek rozbroil mnie na łopatki:-D:-D:-D:-D
Kamu a może tak jak dziewczyny piszą idź za M:tak: napewno Wam obojgu dobrze to zrobi, a i będziessz miała Pat pod ręką dzięki czemu wesel Ci bedzie i tam może wieksze możliwości rozwojowe będą:tak:

a moja mała gnida od wczoraj czyli od rownych trzecich urodzinek poczuła sie jakby taka "dorosla" bo wczoraj poszla o 23ciej spać a dziś o 22giej :baffled: i wiecie co tak mnie teraz coś zaniepokoiło, bo gnidolec leży teraz obok mnie i tak po pięciu minutach od zasniecia ona jest juz cała spocona:baffled: a jest przykryta tylko kocykiem:confused:
a my jutro jedziemy na obiad do teściowej, bo msza jest za tescia
aaa no i pomału zbieramy wyprawkę do przedszkola:-p dzisiaj przyszedł śpiworek do spania oczywiście w księżniczki jakby jakas pani przypadkiem na drzemce nie pomyliła mojej corci z chłopakiem;-)
 
reklama
witam w biegu

Kic oby mocz wyszedł bez świństw. Mała ładnie przybiera, je - więc na pewno wszytsko dobrze:-D

Kasiu sorki za brak fotek ale wczoraj padłam na ryjek

a egzamin na aplikacje radcowską
10lat temu kończyłam studia, kilka razy zabrakło punktów, później życie, a teraz jeszcze chcę próbować - takie fanaberie na starość:-);-)

Tosika też chcę new latop bo moj się zacina i zjada literki i szlak mnie trafia bo piszę jak na maszynie - walę w klawisze:wściekła/y:

oki zmykam
miłego dzionka
 
Do góry