reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

reklama
Mamusiasynusia- bardzo ci wspolczuje... wiem dokladnie co czujesz,bo przechodzilam to w drugiej polowie sierpnia... jest ciezko,bedzie jeszcze gorzej,ale w koncu bedzie znowu lepiej... mam nadzieje,ze poronisz sama - tak jest lepiej dla organizmu na tym etapie ciazy,a moze to trwac nawet i dwa tygodnie... najgorsze jest to czekanie,ale nic nie da sie zrobic.... trzymaj sie dzielnie! mnie w tych trudnych chwilach pomogly fora : nasze i Poronienie - Forum - Gazeta.pl oraz PROMYCZEK - Forum - Gazeta.pl - to forum jest zamkniete,ale popros o udostepnienie , tam sa dziewczyny,ktore na pewno cie wspomoga psychicznie,wysluchaja, zrozumieja jak i odpowiednio doradza....
 
Dziękuje wam dziewczynki za słowa pociechy.
Ciągle tli się we mnie nadzieja wg. mojego gina na 95% ciąża obumarła, ale jest przeciez jescze te 5 %.
Chyba zwariuje.
Mamusiasynusia- bardzo ci wspolczuje... wiem dokladnie co czujesz,bo przechodzilam to w drugiej polowie sierpnia... jest ciezko,bedzie jeszcze gorzej,ale w koncu bedzie znowu lepiej... mam nadzieje,ze poronisz sama - tak jest lepiej dla organizmu na tym etapie ciazy,a moze to trwac nawet i dwa tygodnie... najgorsze jest to czekanie,ale nic nie da sie zrobic.... trzymaj sie dzielnie! mnie w tych trudnych chwilach pomogly fora : nasze i Poronienie - Forum - Gazeta.pl oraz PROMYCZEK - Forum - Gazeta.pl - to forum jest zamkniete,ale popros o udostepnienie , tam sa dziewczyny,ktore na pewno cie wspomoga psychicznie,wysluchaja, zrozumieja jak i odpowiednio doradza....
Boże nie mów mi, że mam na to czekać dwa tygodnie - do tej pory to do wariatkowa mnie wezmą.
Dzięki za rade.
 
Mamusiasynusia- zapewniam cie,ze nie... najgorsze sa pierwsze dni,pozniej zaczynamy sie przyzwyczajac do mysli o stracie... mam jednak nadzieje,ze te 5% szansy jaka ci dal lekarz sprawi cud i jednak bedzie dobrze....
 
Mamusiasynusia- zapewniam cie,ze nie... najgorsze sa pierwsze dni,pozniej zaczynamy sie przyzwyczajac do mysli o stracie... mam jednak nadzieje,ze te 5% szansy jaka ci dal lekarz sprawi cud i jednak bedzie dobrze....
Przyzwyczajac może i tak, ale ja ciągle mysle o mojej pierwszej fasolce, która sraciłam 8 czerwca 2000 roku, ciągle mysle jak to by było.
Dziękuje wam dziewczynki za te miłe słowa.
 
Mamusiasynusia- 5% to bardzo duzo!!! Nie trac nadziei kochana, trzeba wierzyc do samego konca i miec nadzieje... wiara czyni cuda pamietaj o tym i wierz bezgranicznie!!! Wiem, ze to trudno zwlaszcza po takich przejsciach jakie mialas ale tym razem moze byc lepiej...
 
reklama
Nawet nie wiem co powiedzieć naprawdę Ci bardzo współczuję :-( ale bądź silna i nie poddawaj się !! Jak nie teraz to za miesiąc - trzymam za Was kciuki :-)
 
Do góry