reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Witam,moja mala pindzia nie dalam mi sie wyspac:no:Polozylam sie po 6 a o 8 pobudka:-(Ale o 12 idziemy dalej spac:tak:
Kic wspolczoje wspolpracownicy:-( Ja tez mialam podobna ale juz sie uspokoila:tak:
Andula,Madzia zycze poprawy humoru:tak:
Madzia super trafilas z ta praca:tak:Madzia moja siostra raczej nie wroci bo jej chlopak jest Anglikiem:-(
Andula troche wiem o samotnym macierzynstwie ale ja nie mialam tak zle bo duzo pomagala mi mama:tak:Trzymam kciuki zeby u Ciebie sie polepszylo:tak:
Tosika ucaluj Toske, Misia tez juz miala rozwalona warge i rozcieta skore pod oczkiem. Pisalam wczesniej maly lobuziak:tak:Biedny Kornelcio pewnie sie przestraszyl:tak:
MamaBiN zdrowka dla malej oby chorobska szybko poszly precz:tak:
Liwus sto lat
Wczoraj dostalam wiadomosc ze jednak bratowa nie jest w ciazy:no: Ma jakies zaburzenia hormonalne :-( Jeszcze zafasolkowana jest moja dobra kolezanka:tak:
Co do fasolki to mala dobrze ja przyjela tylko pozniej miala baki bardzo smierdzace:-D
Dobra nie chcialam za duzo pisac. Dozobaczenia jutro pa
 
reklama
dziń doberek z zaśnieżonych Mazur:-)
mała lepiej się czuje, gulałka na usteczkach jest ale dziewczynka nic sobie z tego nie robi;-) gożej z tatusiem:baffled: wiecie jak to jest jak chlopa rozklada choroba:szok::sorry2::-p
Madzia jeszcze momencik i będziecie na swoim, a teściow ogądać raz w miesiącu (jak sobie na to zaslużą oczywiście:-p) i rzeczywiście trochę 'odpczniesz" w pracy od przyziemnych, domowych obowiązkow;-)
Andula świat jest rzeczywiście brutalny, a ludzie broniąc swojego tylka potrafią być bezwględni:wściekła/y: i wiesz co ja zawsze powtarzałam, że wielkie ukłony dla mam samotnie wychowujących dzieci:tak::tak::tak: jesteś naprawdę wielka Aniu!! i pisz do nas nawet jak jestes smutna:tak: w końcu jesteśmy ze sobą na dobre i na zle;-)
Renia dasz radę:tak: ja myślalam, ze po dwóch razach dam luzik, a tu proszę prawie miesiąc latam 3 razy w tygodniu:-p a jak tam remoncik?
 
melduję ze przeczytałam wszystko ale na pisanie mam kilka minutek tylko

Natuś...zdrówka kobieto...oby już choróbska Cię omijały:tak::tak::tak:

Tosika...U nas też biało...jak u Kasi pada to u nas też najczęściej:-):-):-):-)
Renia Kasia...ale napieracie z tym prasowaniem:szok::szok::szok:
madzia...fajnie w takiej pracy co????
madzia i surv...gratki dla dzieciaków złobkowiczów...zuchy
pabla...Lenka w domku??? ale zdrowa co???
Tosika..oj współczuję guza...niestety nie da się wyeliminować takich wypadków..moja ostrożna ale też zerkam gdzie łazi i co robi a i tak czasem dzwona zaliczy potworniaka:szok::szok::szok: najczęsciej nie uderzy sie za bardzo ale ryk jest, głównie ze strachu, gadam więc naokrągło co może sie stać jak harcuje jak szalona i widzę że czasem to łapie...no ale czasem tylko:-D:-D:-D:-D:-D
Dorka...tak czytam jak ty na nocki mykasz i ....normalnie szacun...bo to dzień tak rozregulowuje

U nas nocka do bani i to głównie przez babcię...
Odkryliśmy ostatnio że nie możemy dawać Cinkowi spać długo w dzień a po południu to już wogóle bo potem wieczorem jest sajgon..no i wczoraj młody nie spał przed południem ani minuty i zmogło go o 4:30 a że do kościoła z F szliśmy to mówię mamie..obudź go o 5...to ważne..minę zrobiła taką jakbym dziecko bić kazała no i oczywiście nie obudziła..my zakupy jescze i wracamy o 6;30 a dziecko oczywiście śpi a babcia udaje głupiego że nic takiego jej nie mówiłam i wogóle...
efekt taki że młody zasnął coprawda o 23:30 ale o 1:30 się obudził i po jedzeniu zaczął gadać i gugać i uśmiechy słać i tak mu zeszło do 5-tej:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:
oczywiście wczoraj mama się na mnie obraziła...no a dzisiaj omija temat i dziwi się jak on tak mógł nie spać
teraz widzę też sobie zasnął..musze czas skontrolować:tak:
kurna...ależ on jest...jak babcia której 5 godzin snu starcza...
no nic...taki urok.
idę szybciutko inne wąteczki poczytać i cuś zrobić skoro obydwoje śpą:-):-):-)
 
Witam w końcu;) Ale od rana harmider mimo dziecka w żłobku, bo R znowu przeziębiony na zwolnieniu, chodzi i jęczy demonstracyjne, bo głupi, się wczoraj na mnie obraził, ze wrzasnęłam w słusznej sprawie no i skoro się obraził, to nie może liczyć teraz na zrozumienie w śmiertelnej chorobie:-p
Do tego siostra w końcu wróciła z Niemiec i też wpadła pogadać, więc w sumie nie zrobiłam nic - zaraz jeszcze dziewczyna z towarem do sklepu przyjdzie i cały dzień strwonię bezpłodnie:-p

Flo dziś w żłobku podobno gorzej - za wiele nie wiem, bo obrażony tatuś odwoził i przywoził i oczywiście nie spytał o nic:wściekła/y: Ale jak dzwoniłam to pani mówiła, że nie byłoby tak źle, tyle, że Flo wymaga, aby jedna z pań była z nią cały czas (i broniła przed wstrętnymi dziećmi zapewne). Zamierzam na razie się tym nie przejmować, w myśl zasady płacę i wymagam;-)

Post, no to Wam babcia prezencik zasunęła:no: Ale widzę, że Cinek podobny do Florki, ona też jak w dzień za długo śpi to w nocy nijak nie chce, i też ją przymusowo budzę lub staram się nie dać zasnąć...tyle, że u nas rolę babci odgrywa tatuś, który beztrosko pozwala dziecku spać podwieczorkiem:wściekła/y:

Natusia, dużo zdrówka! Oby się już w końcu choróbska skończyły!

Andula, zaglądaj, zaglądaj - posmęcić też - nam nie zaszkodzi, a Tobie a nuż wygadanie się troszkę pomoże?:tak: Trzymam kciuki, żeby się poukładało - może rzeczywiście zmień pracę, ale to byś chyba musiała zmień szpital na przychodnię, żeby o ludzkich porach pracować, nie?

I nie pamiętam co jeszcze: rozbita jestem rozmamłanym dniem, do tego znowu @ w debilnym terminie przyszła i hormony mnie totalnie rozwalają, więc nie bedę marudzić tylko zajmę się czymś konstruktywnym....Allegro na przykład:-D

AAAA..... już wiem czego zapomniałam: życzyć Liwce wszystkiego najlepszego! Więc z opóźnieniem: powodzenia w biznesie i we wszystkich przedsięwzięciach życiowych i pociechy ze swoich chłopaków!:)
 
Ostatnia edycja:
Piszę to dlatego, że ciekawa jestem czy ja też zrobiłabym awanturę o guza na głowie;-)
Kasia o takiego na bank nie:no:dosłwonie kropka na środku czoła:sorry2:

Kicrym, nie ważne, przy której z Was doszło do "zdarzenia". Jedno, co jest istotne, to to, że rodzice powinni się tego dowiedzieć od Was.

Wiesz problem jest taki, że ja nawet nie zauwazyłam że coś takiego miało mejsce i dlatego jestem na 99%pewna że to nie było przy mnie!ja nie wychodze i nie zostawiam dzieci samych a zmienniczka i owszem:wściekła/y:jezeli dziecko by płakało albo bym zauważyła guza na głowie na pewno bym poiformowała rodziców!no ale coz najlepiej wkręcać najmłodszego przynajmnije reputacja nie ucierpi:-(

Andula no stare kwoki tak mają:wściekła/y:nie chce wiedziec co by było jakby odziałowa tego nie zauważyła:szok:ale głowa do góry!dasz rade w domu i z Miskiem!
Post to nieładnie z babci strony, powinna robic to co rodzice każą:tak:to wasza pociecha:tak:
Dorka och to nie pospałaś:no:
Tosika do wesela sie zagoi:tak::-)Kuba wczoraj sobie długopisem po okiem zajechał, tez krewka poleciała ale mały nie płakał:szok:
Madzia no współczuje teściów na głowie:sorry2:ale juz nie długo!
Liwus spóźnione zyczenia!sto lat!

Ja robie obiad, a mały spi, wzięłam go ze złobka po nad ranem mi zwymiotował i przbimbał w żłobku moja zmiane:confused:więc oby to nie choroba. plisss...
 
Tosika biedny Kornel, musiał się ładnie wystraszyć że siostrzyczki nie dopilnował. A Tosia szybko zapomniała o rance u dzieci to normalne.
Andula, jesteś silną babką dasz radę.A ta "koleżanka" to nie zła franca.
Surv to Florka dobrze kombinuje, mieć panią tylko dla siebie.
Post to Cinek nie zły jest jak mu tak mało snu potrzeba. Babcia wam nr zrobiła.
Madzia moja koleżanka ostatnio też startowała do konkursu i bez znajomości dostała pracę w urządzie
Dziewczyny doradźcie mi idziemy na 30-tkę impreza przebierana " prohibicja, mafia lata-20 " dajcie mi jakiś inspiracuje nie wime jak się ubrać .
A ja przeziębiona nos zatkany, oddychć nie mogę
 
my po kolędzie
całkiem przyjemna wizyta:-)

teraz małe się kąpie
mnie coś łamie w kościach więc dziś aspirynka i kołderka, a jutro jedziemy do dziadka na urodzinki i chcę być zdrowa

sorki ze nie popiszę ale nie mam sił
buziaki
dobrej nocki
 
Witam wieczorkiem:happy2:
Ja po jasełkach i rozmowie z mamą Karola;-):-pwidac że mamusia robi pieniązki a dziecko nańczy babcia no ale cóż nie mozna mieć idealnych dzieci z idealnymi rodzicami w grupie...przeżyłam za to moja zmienniczka szybko sie ubrała i wyszła...ciekawe dlaczego...

Kurcze Kubus znowu mi wymiotował pod wieczór:confused:nie wiem o co chodzi...gorączki nie ma, apetyt ma, humorek też, kupki nie az takie tragiczne:confused:dzwoniłam do mamy co mam jutro zrobić bo nie moge się zamienic w pracy i nie mam z kim zostawic małego ale zdecydowałysmy że jak bedzie w nocy wymiotowal to zostanę z nim w domu a jak nie no to pójdzie do żłobka na te 2 godziny:confused:ach a tak sie cieszyłam że juz 3 miesiące bez żadnej choroby:-:)confused:

spokojnej nocki!
 
reklama
Witam wieczorowo:tak:
i wiesz co ja zawsze powtarzałam, że wielkie ukłony dla mam samotnie wychowujących dzieci:tak::tak::tak:

Ja też to zawsze powtarzam:tak:

Renia Kasia...ale napieracie z tym prasowaniem:szok::szok::szok:

Po prostu Was mobilizujemy;-)
A mama dała czadu:baffled: jak Olga do 12 nie zaśnie, tylko późnie, to wiadomo, że wieczorem jest bujanie się z zasypianiem:sorry2:

my po kolędzie
całkiem przyjemna wizyta:-)

Renia, nie wkręcasz?;-)

Kic, zdrówka dla Kubusia!
 
Do góry