reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Madzia - niezła przygoda:nerd: I rzeczywiście twój musiał nieźle wyglądać:-D Żeby sie tylko nie przeziębił:-p
Jak ja wam zazdroszczę - zdrowia, imprez i całej reszty... Ja od wtorku dogorywam... Miałam chyba zapalenie gardła, później coś z krtanią i wczoraj już świetnie (kaszel został, ale i tak nieźle), za to Zosia od wczoraj zakatarzona na maksa... I tak jak moja mama - strasznie łzawi jak ma katar:wściekła/y: Dziś rano jak wstała, okazało się, że jedno oczko ma o połowę mniejsze od drugiego... Tak napuchło... I z nosa i z oka:no: Ale ogólnie nieźle się trzyma, chcieliśmy iść do lekarza, ale moglibysmy tylko do szpitala, a tam pewnie ma dyżur pani, która słynie z czarnowidzctwa (wszystkie dzieci -stan krytyczny:baffled:), wiec daliśmy małej tylko eurespal i witaminki.... No i iskial, ale to codziennie... Zbliżyć sie do nosa i oka nie mozemy, bo okropny wrzask....
A ja walczę z papierami... Nie dość, że wczoraj do pierwszej, to jeszcze noc do bani, bo mała się budziła, bo nosek zatkany... Ale za to rano do nas przyszła, położyła się przy mnie (ja odwracam się tyłem, bo boję sie o swoją twarz:-D) i mnie tak ładnie głaskała po włosach:-)
Ja po dwóch piwkach, a M. zero, bo się strasznie znowu stara... Sprząta, gotuje, całuje... Do następnego razu:blink:
Spokojnej nocy!
 
reklama
dzien dobry
śpicie? :-p
ja kawka, chyba pojdziemy w koncu do kosciola, trzeba dzieciom szopke pokazac no i dowiedziec sie kiedy koleda bedzie :nerd:
zycze milego dnia!!!
 
Jestem, jestem:tak:Wstaliśmy kilka minut po 8 - wow! Teraz sączę kawę, mniam.
Izabelka, my też musimy wybrać się oglądnąć szopkę, tylko jakoś wybrać się nie możemy:sorry2:
 
Witam!
Podczytuje ale jakos weny nie mam na pisanie,humor wisielczy od jakiegos czasu i nie chcialabym nim Was zarazac:tak:Sylwester spedzialam z Miskiem fajerwerki podobaly mu sie bardzo stal przy oknie i krzyczal "cielać":-):tak:Caly czas jestem podziebiona i nie czuje sie najlepiej lecz na zwolnienie nie moge isc gdyz finansowo nie stoje dobrze i kazdy grosz sie liczy.Dzis znowu na nocke:wściekła/y:
Ide na kawke i sernik :-)Milgo dnia!
 
Hejka,
my na nogach od około 08:30, tzn ja i młoda, bo m się zwlekł około 10:00, bo do 2:00 w nocy grał w bilarda na kompie:dry:
obiadek już przygotowałam, na krótkim spacerku byliśmy i teraz zaraz młodą położę spać i tyle.
Ja jutro do pracy, m ma tydzien urlopu i posiedzi z mlodą w domku.
pozatym ok.
 
Ja juz obiadek zrobilam Misiak jeczy i pomalowal mi sciane w kuchni:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jak pospi troszke moze pojdziemy na sanki gdyz na dworze pieknie i bielusienko:tak:
 
Hejka!

Kate kciuki oczywiście zaciśnięte i współczuję ponownego stresiora.Ja od jutra za oknem będę miała kursantów co egzaminy zdają i przy tym wielką radość,ze to już za mną:sorry2: Ucałuj prezesa! I wpadaj do nas częściej!
Tosika a'propos jutra to właśnie do ciebie uderzam o jakieś hokusy pokusy,bo ja mam swój debiut w pracy,a Macio pierwszy raz cały dzień w żłobku- jak dla mnie podwójny stres:baffled: i już od przedwczoraj sie boję:sorry2:
Kaja zdrówka dla małej i dla ciebie również.
Andula ty też się trzymaj kochana!

Ach zazdroszczę zakupów,ale niech no tylko dostanę pierwszą wypłatę:-p

Myśmy dzisiaj też pospali aż do 7.40:szok::szok::szok: i to bez nocnych pobudek,jedynie przed 6 młody przywedrował do nas.Tylko zasnąć coś wieczorem nie mógł i teraz też,ale się nie daję i metodę 1-3-5 uskuteczniem coby się młody nie rozregulował,przecież jutro do żłobka i tam nikt go nosić nie bedzie,bo dzieci same zasypiaja:sorry2:
Jak młody wstanie to się do moich rodziców wybieramy na pierogi-Maciek bardzo lubi.Może na sanki też wyjdziemy,a później musze się doo pracy przygotować i tego nieszczęsnego AutoCada sobie przypomnieć.
 
Witajcie Dziewczynki
no w koncu chwilka zeby w koncu cos do Was napisac...zaniedbalam sie straszliwie,choc zdjecia czesto ogladam:tak:
jestesmy w polsce od lipca,M dopiero dwa tygodnie temu do nas dotarl. bylismy z Szymonem w miedzyczasie w calgary na trzy tygodnie no i teraz jestesmy juz wszyscy w polsce. M dzisiaj pojechal do pracy wiec nie bedzie go przez mieisac...okropne,dopiero przyjechal i juz znow go zabrali:wściekła/y:
Szymon jest super,bryka skacze i czasami smiem twierdzic ze ma adhd:-D czy Wasze dzieci umieja chodzic spokojnie,bo moj jak konik caly czas w podskokach.Wlosy ma dlugasne,kucyki mozna robic, ale wyglada przez to strasznie slodko:-D wkleje moze jakies zdjecia tylko obawiam sie ze wszytsko jest na kompie ktory M dzisiaj zagarnal do pracy:dry:
sylwestra spedzilismy w krakowie z M,Szymon zostal z moimi rodzicami:tak: ahhh coz to byl za mily czas, chociaz tesknilam za nim jak szalona i swierdzilismy ze juz nie bedziemy bez niego wyjezdzac:-( za rok,jak M nie bedzie pracowal,jedziemy na narty albo w gorace krainy:-D podejrzewam ze skonczy sie w duzym pokoju:-D
 
witajcie kochane:-)
a my już po spacerku (u nas jest ślicznie, mroźno - 10, ale slonecznie i bezwietrznie), mala pierwyj raz w saneczkach jechala, radośc była przeogromna:tak: a teraz zjadla zupkę i poszla na drzemkę, a ja sie zabieram za drugie danie (jak widać:-p) a po obiadku jedziemy sparwdzić jak tam jinteresa się kręcą:-p
Kasia no to dzieciorki dały Wam pospać:-)
Iza my tez musimy isć do kościoła, bo mnie jeszcze któregoś pięknego wieczora ksiądz zaskoczy jak będę np. w betach:-D:-D
Andula wysyłam Tobie garść mojego optymizmu;-) zaczął się nowy rok, a w raz z nim zmiany, zmiany na lepsze oczywiscie:tak:
Pabla a Ty jak zwykle z motorkiem w ***:-D:-D:-D:-D:-D normalnie jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem:tak:
Pearl no to rzeczywiście się dzieje u Was:tak:ale to M ma zamiar tak wpadać i wypadać do Pl??:szok: no i powiadasz, że już zdążyłaś spowrotem być za oceanem?:szok: a pamiętam jak bałaś się z małym latać:-p a tu proszę koleżanka się rozkręcila:-D:-D:-D no i pisz do nas, bo ja sie tu Ciebie wytęskniła:-p acha, jak dobrze pamiętam to Ty z okolić Krakowa co nie? a ja na ferie jadę do Wisły i zbieram dziewczyny z okolić więc....:cool2::-p
 
reklama
Tosiczkomy jestesmy w Krosnie,Krakow to dopiero na przyszlosc:tak: a M to pracuje w firmie naftowej holenderskiej wiec lata do Niemiec albo do Holandii:-(
 
Do góry