Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
no właśnie my ten nasz też użytkujemy jakieś półtora rokuCha, cha, ja już to przerabiałam - we wrzesniu zmieniliśmy samochód a poprzedni użytkowaliśmy niecały rok
no i wzieliśmy go nowy z salonu i teraz nie opłaca się go sprzedaćmój M tweirdzi że po co go sprzedać jak może być dla mnie ale ja go nie chceno nic jakoś przeżyje
jak dokładnie przeglądne to i coś w koszyku się znajdziechociaz ja zanm taką parę instruktor i kursantka;-)
oj mój M by nie poszedł
no i piwo by go nie przekonało, bo nie pijapoprostu wcięło i koniec Sklepik prezentuje sie świetnieTo ode mnie w tym ważnym dniu kop w d na szczęście i powodzenie w interesach Aż jestem ciekawa ilu przyjdzie chętnych.
to mi się podoba Ale tak jak Post wierzę,że będzie kiedyś lepiej;-)no więc się wykąpałam,obiad zrobiłam,nahajcowałam w kominku i oto jestem,ale zmykam narazie do Gaju dokładnie cudności pooglądać,bo wcześniej jak to sie mówi wiatr tam tylko zobiłamA tak serio, to 100 trzeba dać za średni. Jak na razie mnie to ominęło, bo Miki dostał od chrzestnej, no ale teraz? W obliczu tego listu do Mikołaja
Surv zarąbista robota! Zdjęcia piękne. A biuro księgowe ładnie pod włos wzięłaś. Może da się coś zrobić, żeby w ten 7% wskoczyć. Było by miło. Za jakiś czas będzie trzeba coś kupić ale to musi poczekać. No i mój też z tych co wiecznie nowego auta szuka :-). Nawet mój brat wybredniuch zjadł;-). 
Hmmm kominek Moja mama zawsze krzyczy, że małemu radość psuje.
ale po krótce o sobie, bo przecież dłuuuugo mnie nie było (trzy dni?) wojaże odhaczone Kraków suuper, kolekcja zakontraktowana obwarzanki kupione pomachałam do Post i Magdzik;-) (bo więcej krakowianek nie posiadamy, co?;-)) jestem zadowolona bardzo, bo pierwsza partia (z 10 chyba) przyjdzie już pod koniec listopada (i to nic, ze to kolekcja wiosna-lato) ale taką chyba ma firma politykę sprzedażową ubranka cuuuuudo:-) no i cholera drogie
ale w sumie będę miała i drogie ubranka i tanie, czyli jakby co wybor jest:-) droga też byla spoczko, caaaaały czas prosto ale co nie znaczy, ze wrociliśmy zmordowani (w sumie przejechaliśmy 1200 km, z pięcio godzinną przerwą na kontraktację) no i we wtorek nabraliśmy sił, wyspalismy sie a co by w nocy ruszyc na Kalisz mielismy zdecydowanie mniej km, bo z 350, ale droga w tym kierunku jest fatalna a powrotna była wręcz tragiczna, bo wracaliśmy ze śniegiem i powrót nasz trwał 7 godzin (tyle co 600 km do Krakowa) no ale jechaliśmy gdzieś od Torunia z 60 km/h bo była szklanka Ika gratki!!!! ale tak jak Surv za rączki przemarsz najlepszy;-) no i hiciorem od trzech dni są u nas schody
wiecie, ze sama potarfi wejść na ssamą górę M dzisiaj po brakmę na dół pojechal (bo na gorze juz była) i malo tego zrobiła się mała zołza takim wymuszaczem,że szok wszystko krzykiem a dzięki komu???- BABCI ktora wnusi nic nie potrafi odmowić i teraz jak babcia pojechała , to tydzien mamy na przywracanie dziecka na normalną drogę wszystko będzie dobrze, dziewczyny dobrze piszą pewnie jeszxcze odporność nie wróciła po operacji i że niby co??? niee kumam z mojej blond dedukcji wychodzi, ze już nie ma ntej tacy:----( ale mam dzisija jeszcze dłuuuugi wieczor, jak dziewczynę położę spać na zakupy no i też czekam na foty sexi podkolanówek i koszulki M d&g ale oczywiście na modelu a wiesz, ze ja w tamtym roku też zakupiłam dwie pary podkolanowek i jede to z ...pomponami u góry i w sumie noszę je.....na spacery pod spodniami jak jest zimno popatrz jakie lafiryndy stąpają po ziemi ja to jestem nie w ciemię bita i pewnie spacerek bym zaliczyła i odwiedzila mosci panienkę na placyku a M suuuuper się spisał normalnie kocha Cię niemilosiernie;-) 
bo miałam teraz spędzić z Wami czas przy kawce ale mala zołza nie pozwoliła no i zajrze na zamknięty jescze co tam nasza Surv wysłała
Cały dzień spędziłam z małą z drobnymi przerwami na sklep, odtańczyłyśmy milion razy kółko graniaste, zbudowałyśmy tysiąc wież, przeszłyśmy dystans maratoński i co...i mała i tak nie spała jeszcze w dzień Za to z godziny na godzinę robi się ze zmęczenia potworniejsza...Madzia, ratunku! Jak Ci się udało Maciusia opanować w kwestii spania?;-) A bywa tak, że nic nie idzie, ja wtedy rzucam roboty w kąt i wracam za jakiś czas....mam duży kąt i mnóstwo w nim pozaczynanych rzeczy:-) Na nocniku w tym czasie siedziala dwa razy i nc. Moze niedlugo sie nauczy
