reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Oj nazbierało mi się.
beaa
oj dumają, dumają fajansiarze jedni.:wściekła/y: U nas też było najpierw jedno zapalenie płuc a niedługo potem drugie- to nieosłuchowe. Lekarz stwierdził, że baaaardzo często tak jest. A u was był przecież jeszcze zabieg. Sprawdzić niech sprawdzą ale niedługo w domku będziecie. Dr Housy jedne się znalazły.
pabla Tylko Pysiowi stawiamy na razie bańki (bardzo lubi być biedronką):-) bo Tymka trzeba by było najpierw do czegoś przykleić. Oceniam, że zdarzało się nam nimi zapobiec bądź załagodzić chorobe kilka razy. Ostatnio mniej poważne choroby obydwu załatwialiśmy syropem z cebuli i było git. (prucz tej ostatniej).
Wydaje mi się, że odkąd przestaliśmy intensywnie do lekarza chodzić to Tymek jest zdrowszy ^^. Z temperatuą po bańkach do czynienia nie mieliśmy.
A co do burdlu oj t nasze dzieci potrafią, baa są w tym 'samorodnymi talentami'.:-D
surv podziwiam twoją obrotność. obyś tylko potem zbyt dużego zjazdu nie miała.:-D Gratulacje dla Florci małego człapajka i wyrazy współczucia dla mamy ;-)
A ja cosik zaczynam dłubać, tylko nadal nie moge znależć odpowiednich materiałów. A raczej jak to ja, zaczełąm zbierać itemki na kilka rzeczy na raz :-p
mondzi nasz pani dr od siurasa też niezbyt miła.
post gratulacje dla Iki :)
Liwus powodzenia :)
Madziu oj u mnie też z szarpaniem za włosy jakieś 2 mc temu było:wściekła/y: ale przeszło:sorry:. Jak po porodzie mi nie wypadały tak teraz mam 1/3 kucyka normalnego a wszystkie pozostałe wyłażą i aureole mi robią bo mają jakieś 5 cm. Normalnie rano potrafił mi nawet nogą z jednej strony włosy przytrzasnąć a łapami ciąąąągnąć . Skalpował mnie!!!zonk
dorka zdrówka i jak najintensywniej spedzonych chwil s siorą.
kamu ma mnadzieje, że z autem ok?
Kasia
hmmm pilotka powiadasz....ale fajny pomysł. I szalik dziergany:-D. Niestety moi już mają czapki. Starszy spidermena od babci wyłudził.;-)A w drutowaniu jescze się wyszkolisz jeszcze i beziesz mogła łączyć jedno hobby z innymi. Przy moich za nic czytać sie nie da.

Poleźliśmy grupowo do lekarza i już żałuje bo Tymi coś pokasłuje oO.
Pyś już ok, Tymi był ok- chyba temperatura, to były jednak zęby a nie choroba- coś za grzeczny był :-p. Ja dostalam skierowanie na rtg bo mnie troche biodro boli.
Pojechalismy do teściów, ja skorzystałam z okazji i do lumpka skoczyłam efekt- m kupiłam bluzkę d&g -śliczna tyle że wyglądał w niej jak odmiennej orientacji :-D
Teściowej sie dostało. No i mojej Julci księżniczkowa sukienke znalazłam ^^
Wszystkie chłopy śpią- padli razem towarzysząc zasypiającemu Tymciowi.
Oczywiście w związku ze wszystkim powyższym żadnego spota ze znajomymi nie było. Aaa i zaszalałam dzisiaj jak małolata. Skarpetki kupowałam i nabyłam takie czeerwone podkolanówki z jasną wstążką wiązaną u góry i zaraz do kozaków je wzułam. Jak jakaś lolitka z 'czarodziejki z księzyca". Na starość mi odbija.
 
reklama
Bea trzymam kciuki aby Zainbab szybko wyzdrowiała, biedne dzieciątko wymęczą ją te choroby.
Haszi no to zaszalałaś z zakupami wczoraj:-) Mam nadzieję , że z biodrem wszystko ok.
Madzia u nas jest to samo, jak Maks gdzieś posieje tą butelkę to kilka dni szukamy, ostatnio z łazienki zabrał korek od wanny , nie można było się kąpać, tylko prysznic nam został, po kilku dniach znalazł się. A w ogóle zapomniałam wam napisać, że moje dziecko uwielbia łazienkę, no ale staramy się żeby tam nie wchodził, a z razji tego że mamy kota to kratka wentylacyjna przy drzwiach łazienkowych jest wyciąnięta, aby Puna mogła sobie nią wchodzić i Maks uznał że też będzie próbował i tak od kilku dni wkłada nogi do tej kratki i myśli , że przejdzie:-):-) komicznie to wygląda.
No ale to mamy dr Hausowe maniaki, ja jakoś nigdy tego serialu nie oglądałam.
Co do samochodu to narazie ok, D siedzi na forum vw na czyta się a potem się nakręca, ale nie zapeszam. Ogólnie ten model też jest bezawaryjny zarówno dla nas jak i mojego taty, no ale wiecie jak to jest, oglądam tvn turbo to nawet nówki z salonu nawalają.
Pisałam do Liwus ale się nic nie odzywa, może nr zmieniła?
 
Witam się w dniu zero minus jeden:-p Dziś ostatnie przygotowania do otwarcia i zaczynam schizować, że coś pójdzie nie tak:-pNo ale zobaczymy, zrobiwszy sobie mega reklamę, najwyżej zaliczę mega wpadkę:zawstydzona/y:

Beaaa, ale Wam się porobiło:-( Ale chyba dobrze dziewczyny piszą, że to pewnie od długotrwałej choroby malutkiej system odpornościowy siadł - mam nadzieję, że tym razem w szpitalu wyleczą ją dobrze i do końca! dawaj znać, jak będziesz mogła, jak się Zainab czuje, no i dużo siły dla Ciebie!

Hashi, ja od dawna podejrzewam u siebie chorobę dwubiegunową, więc po fazie maniakalnej na pewno nastąpi zjazd w dół:-p ale na razie mam tyle roboty z dwoma etatami, że nie mam kiedy znaleźć czas na doła:-) A zdjęcie podkolanówek wklej na zamkniętym, plizz! Ty co prawda jeszcze młoda kobietka jesteś, ale to chyba rzeczywiście w miarę upływu lat człowiekowi się gusta z powrotem w kierunku nastoletnich przestawiają - co widzę po sobie. Pewnie po 50-tce zacznę chodzić w różowych sukienkach z kokardkami:-D:-D

Kamu, Liwus zalatana i zaaferowana, może nawet telefon jej się rozładował i nie zauważyła;-)

Dobra, zmykam porobić za dobrą matkę chwilkę:-p Mała ostatnio wymaga chodzenia non stop:wściekła/y: Wczoraj 3 godziny chodziłyśmy po mieszkaniu bez wyraźnego celu:-p Oby już się odważyła sama chodzić, bo choć zdaję sobie sprawę, że wtedy stanie się jeszcze bardziej niebezpieczna dla siebie i otoczenia, to moje plecy będą jej bardzo wdzięczne...;-)
 
Witam!
Haszi, wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć;-):-)
Kamu, mój też cały czas na forum samochodowym i wymyśla jakby tu samochód do zimy przygotować:sorry:
Surv i jak się czujesz? Podniecenie rośnie?;-):-) Będzie dobrze, nie stresuj się. O której godzinie otwarcie? Będę mogła pracować, czy będę gulać po kryjomu na www?
 
Bea, trzymajcie się dzielnie. Taki tekst o poważniejszej chorobie w ogóle nie powinien mieć miejsca - dopóki dowodów brak. No bo po co to? Po to, żebyście mieli powód do przedwczesnego martwienia się. Teraz w koło wszyscy chorują, więc chyba złapanie czegoś po kuracji antybiotykowej jakoś dziwić nie powinno.

Surv, no to te trzy godziny chodzenia na przemyślenia wykorzystaj. Będzie łatwiej jak będzie chodzić sama, nawet jeżeli zwiększy swój zasięg ewentualnych szkód.

Kicrym, chyba nie umiałabym tej lekarce nic powiedzieć. Czuję się przy niej tak mała i tak stłamszona, tak nie kompetentna i ciemna, że nie mówię prawie nic. M ostatnio był bliski powiedzenia co myśli, ale go powstrzymałam.

Haszi, ja też wczoraj kupiłam niezbędne rzeczy dla siebie i dzieci. Ale i tak wróciłam z wyrzutami, no bo czy Julka musi mieć różowy szalik do kompletu z czapką i rękawiczkami, skoro ma ze trzy inne komplety?
A za bona z decathlona mam spodnie dresowe (po małej dopłacie oczywiście) :-)
Chyba muszę się nauczyć oszczędzania, tylko jak?

Kamu
, mają dzieci niezłe pomysły. Jula od trzech dni się ubiera jak Tymi wychodzi do przedszkola. Chyba nie bardzo chce przyjąć do wiadomości, że on tam idzie sam. A że ubieranie się to ulubiona czynność mojej kobietki, to buty ściągnięte, czapka na głowie, no i stoi i woła, żeby jej podać kurtkę.

Tyle... Żeby nie smęcić ;-)
 
Ja znów na sec. Szukam inspiracji na kartki świąteczne. Młody mnie meczy już chyba miesiąc, dzisiaj siedzę w domu to trza (piękne słowo) dziecku radochę sprawić.
Tylko obawiam się że Tymi raczej pomocny nie będzie, jak zwykle i w czasie kiedy poświęce ciut więcej uwagi starszemu, to w pokoju istna sodomie i gomorię zrobi.
A teraz starszy namiętnie dziurkuje karton po zabawce a młody próbuje skręcić rozkręcony wcześniej długopis. No już zaczyna się "znalazlaś wreszcie????"
Papa Miłwgo dnia
 
Haszi, widzę, że Twój starszak też już o grudniu myśli - mój wczoraj pisał z m list do św. Mikołaja:szok::-D czuję, że będę musiała zrobić kalendarz jak Izabelka, bo gościu nie czai co to znaczy miesiąc:-p
 
Hashi, popatrz po scrapowych blogach, tam inspiracji od groma...tylko umieć trzeba;-) A inspiracje dzieciowe znajdziesz tutaj: w poMyskowym świecie dziewczyna ma fantastyczne pomysły na zabawy rękodzielnicze z dziećmi!

A i zapomniałam z ekscytacji, że w nocy spadł u nas śnieg! Ledwie z centymetr, ale od razu się tak przytulniej i świątecznie zrobiło:tak:

Kasia, otwieram jutro rano, albo dziś w nocy, zależnie od stopnia rozgrzebania:-D
 
Witam:happy2:
Ja mam chwilkę czasu i muszę się przygotować na weekend "studyjny":-pot własnie widać jak mi idzie:-p

Mondzi i to jest własnie nasz błąd, że siedzimy jak mysz pod miotłą i nic się nie odzywamy bo co???bo nie wypada???a guzik prawda ona jest od tego żeby Was kompetentnie przyjąć jak ludzi!to co jak będziesz miała 25 dzieci w przedszkolu i łeb jak balon od wrzasków to też z rodzicem nie pogadasz grzecznie?o własnie że nie!bo taka twoja praca, ty się na to zdecydowałaś a ona na to żeby leczyć ludzi.Takie moje zdanie:zawstydzona/y::happy2:
Beaa strasznie wam współczuje przeżyć, zdrówka dla Zainab i czekamy na dobre wieści, oby rzadnej choroby nie wykryto:-( trzymajcie się dzielnie!
Kamu no vw są wogóle drogie:sorry2:wiem coś o tym bo moja siostra ma i jak jej facet podał cenę za wymianę komputera to myślałam że spadnę z krzesła:szok:na szczęście komputer dało się osuszyć i nie trzeba było go wymieniać, ufff:eek:
Kasia Twój M siedzi i kontroluje przygotowania do zimy, a mój siedzi i myśli akby wymienić na inne:wściekła/y:normalnie już szału dostaje:sorry:
Madzia oby tak dalej z zasypianiem u was szło:tak:
Pabla to widać Lenka się przytulasek zrobił:tak:Kuba nadal na 3 sekundy i leciiii....
Haszi oj no niezłe te twoje chłopaki:-D
 
reklama
Kasia Twój M siedzi i kontroluje przygotowania do zimy, a mój siedzi i myśli akby wymienić na inne:wściekła/y:normalnie już szału dostaje:sorry:

Cha, cha, ja już to przerabiałam - we wrzesniu zmieniliśmy samochód a poprzedni użytkowaliśmy niecały rok:eek:

Kasia, otwieram jutro rano, albo dziś w nocy, zależnie od stopnia rozgrzebania:-D

To pięknie, nie popracuje jutro:-p
 
Do góry