reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

Witam wieczorkiem:-)
My dzisiaj byliśmy na wycieczce na górze Zar, blisko od nas bo jakieś 70km ale fajnie było:tak:mama z nami pojechała więc miał się kto małym zajmować:-pmy z M jak na wariatów przystało poszliśmy sobie na tor saneczkowy i małpi gaj:-Dale poczułam się jak za dawnych czasów:-D
Surv, kamu, tosika udanego wyjazdu, oby pogoda dopisała:tak:
Kasia tak to jest że jak jest wolne to nic nie leci:sorry:
Pabla Kuba też musna trawie albo w piasku- w wózku nie usiedzi:sorry:
Post oj jak ja bym chciała tak poleniuchować:happy:
No i dostałam wreszcie @ -kurde a mama roczarowana że Nikusia nie będzie:sorry::sorry::sorry::sorry:
Jutro idziemy do ZOO także też wieczorkiem będę:tak:
Do jutra, spokojnej nocki i słonecznego jutrzejszego dnia!
 
reklama
Kicrym, byliśmy kilka razy na Górze Żar - super widoki. W sumie w ten weekend mieliśmy być niedaleko Andrychowa, więc pewnie nad Jezioro Żywieckie zajechalibyśmy, ale niestety nie wyszło :-(
Z Mikołajem byliśmy w zoo 2 lata temu (majówka i mnóstwo ludzi:baffled:), czyli mniej więcej w wieku naszych dzieci (starszy był troszkę) i średnio interesował się zwierzątkami.
 
Witam i ja:-)
my też na miejscu, ale cały dzień w plenerze (pogoda taka sama jak u Kasi, czyli średnio ładna:baffled:) byliśmy u znajomych na grillu i M tak się zachlał, że tuli teraz sedes - dobrze mu tak:-) Mały już śpi, strasznie był zmęczony bo cały dzień na dworze, fajnie bawił się w piaskownicy:tak: a ja oglądam "Sani swoi" i co jakiś czas sprawdzam czy M żyje:-p M idzie jutro na rano do pracy, ale będzie dętka:-p jak wróci to dam mu taką szkołę, że popamięta mnie do końca życia:-p miłego wieczoru;-)
 
Ja tylko na chwilkę z szybkim pytaniem: Jak długo zaraża się katarem? Czy tylko w fazie początkowej - kichanie, ogólne złe samopoczucie, czy dopóki coś z noska da się odciągnąć?
Na jutro zaprosiłam swoich imieninowych gości, ma być czwórka maluchów w wieku naszych, no i tak się zastanawiam, co robić. Liczyłam na to, że Julce już całkiem minie, a tym czasem jeszcze jej czasem coś z noska poleci, mimo że to już 9 doba kataru :(
 
Liwus na bank pójde:tak:o ile nie będe miałą w tym czasie obrony:sorry:
teraz też było -tydzień temu ale mój M mi nic nie powiedział (a wiedział o tym )bo nie sądził że ja bym chciała z małym na takie co iść, ale ja bym chciała -wydaje mi się ze to fajna zabawa dla dzieci:tak::-)
Mondzi ja nie wiem jak jest z tym katarem, zależy jaki Jula ma ten katar, Kuba ma katar z miesiąc ale nie ma takiego "ciężkiego" kataru tylko mu tam coś czasem poleci z noska i tyle, alergolog okresliła go jako alergiczny. Myśle że nie masz się czym martwić:tak:
Kasia my do ZOO mamy bardzo blisko, jak coś to wrócimy do domu:-palbo do Silesi skoczymy:-p:-p:-D
KATE no to nieźle M pobalował:baffled:ale dobrze, że natura dała mu nauczkę:-p:happy:
 
hej,
Kate - pewnie że daj mu odpowiednią lekcję!!
my wstaliśmy około 07:30, półtorej godz łaziłam z młodą z pojemniczkiem na mocz, udało mi sie szybko złapać na początku ale gówniara trąciła mi pojemnik nogą i siki na podłodze wylądowały....więc znów musiałam czekać, poiłam wodą i jakoś poszło, mam siuśki i zaraz M jedzie zawieźć do badania...
oby było lepiej.
my do obiadku się byczymy a potem do Łazienek pojedziemy poszwędać sie troszki....
 
Pabla kciuki zacisniete,oby wynik byl dobry:tak:
Mondzi ja tez nie pomoge,bo nie wiem.
Kate ale m dostal nauczke.Moj czasami tez tak ma choc mowie mu zeby nie pil on pije a na drugi dzien nie do zycia:tak:Ale ostatnio slycha mnie i jak ma dosc to nie pije.
Kircym my tez wybieramy sie do ZOO w czerwcu moze.

My wczoraj bylismy na urodzinach G siostrzenca. fajnie bylo caly dzien na dworzu. Mala po trawce sobie chodzila.Wszystkim rozsylala usmiechy.A dzis znowu na urodziny G kuzynki.Wiec caly dzien nas nie bedzie i znowu caly dzien na dworzu
 
ciesze sie,ze wam milo minal wczorajszy mi nietety nie bardzo
ale mam nadzieje,ze dzisiaj bedzie lepiej ;-)
idziemy na grila do wujka,ale poki co sprzatanie, bo masakra jest w domu
Wercia spi, chlopaki na zakupy poszli, a ja do boju;-)
milego dnia


co do kataru,to nie wiem, wydaje mi sie,ze jak jest to sie zaraza....
 
reklama
KATE23 - dostał twój nauczkę:tak: Szkoda tylko, że to tak krótko się pamięta;-)
Pabla - trzymamy kciuki za dobre wyniki! My robimy posiew we wtorek lub w środę:baffled:
Mondzi - nie wiem, ale skoro już tak długo i słaby katarek, to chyba nie ma ryzyka:tak:
My dziś znowu dzień w plenerze... Najpierw idziemy na spacerek z koleżanką i jej córeczką, która ma 3 miesiące i potem prosto na działkę, na którą zaprosiliśmy kuzynki M. z mężami i z dziećmi... Nakupiłam chłopakom mnóstwo niezdrowych rzeczy do jedzenia:-D
Miłego dnia!!!
 
Do góry