reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2023

U mnie na samym początku mdłości,wymioty i brak apetytu spadło mi 6 kg .Aktualnie nadrabiam i jestem do przodu jakieś 2 kg .Brzuszka u mnie praktycznie wcale nie widać .
 
reklama
Pocieszasz trochę..
Ja tylko może podkresle na wszelki wypadek że nie chcę żeby ktoś pomyślał że "zachęcam" do rzucenia diety cukrzycowej 🙈 od kiedy wykryto mi cukrzycę, mimo że cukry miałam w normie, badałam cukier godzinę po każdym posiłku aż do porodu i byłam pod kontrolą diabetologa 🙂 tylko na tej podstawie zluzowałam dietę (możliwe że badanie w moim przypadku było niemiarodajne- są różne czynniki które wpływają na wynik)
 
Cześć. Jestem nowa. Mam jedno dzieciątko, czekam na drugie upragnione, ale jest mi bardzo smutno, bo czuję, że zawalam życie z powodu ciąży. Nie ogarniam domu, brudne rzeczy są po sufit, brakuje mi siły na zabawę z córcią. Chciałabym, żeby mnie ktoś przytulił, powiedział, że to nic złego, że to minie. Mam męża, on mnie nie rozumie, niby wie, że to hormony, ale nic z tego nie robi. Moje dzieciątko jest moim światem, który czuję, że niszczę, bo nie ma mnie na 100 procent, tak jak było zawsze. Strasznie się męczę z tym. Pomocy ze strony rodziny nie mam, chociaż bardzo chciałabym mieć, myślałam o jakiejś pani opiekunce, bardziej do mnie, żebym mogła się komuś starszemu wyżalić, że to, co robię, to nie jest złe. Mam mdłości, nie mogę gotować dziecku obiadu, bardzo źle się z tym czuję. Nie wiem, co mam robić, chciałabym mieć siłę, tak jak dawniej, rozumiem swój stan, na który czekałam bardzo długo, ale wyrzuty sumienia dręczą mnie ciągle. Smutek jest tak ogromny, że boję się, że zarażę nim córcię. Czy ktoś ma podobnie? Co robić, żeby poprawić myślenie o życiu, o sobie? Jak poprawić humor?
Wstawiłam to tu, bo to mój termin, a jak utworzylam nowy wątek, to nie mogłam go znaleźć. Przepraszam, jeżeli robię coś źle.
To nie jesteś sama. 3 dni temu mojemu nagadałam, że nic nie robi w domu tylko to co trzeba na już, że jest bałagan i sama nie ogarniam (2 miesiace przespałam dosłownie), że córą też trzeba się zająć... Tak nawtykałam, że mieszkanie sprząta, dzieckiem się zajmuje i dopiero dziś coś się zaczyna odzywać. Trochę wyrzuty mam, ale widzę różnicę kolosalna, stara się, a ja czuję się lepiej, bo widzę że on ogarnia (i ja nie muszę się martwić).
 
Ja jutro zaczynam 16 tydzień i nadal jestem -1 kg do wagi sprzed ciąży. Trochę mnie to martwi bo mdłości mi przeszły, jem w miarę normalnie (nie mam apetytu, ale staram się zjadać wszystkie posiłki, na słodycze chipsy itp o dziwo nie mam w ogóle ochoty wręcz mi nie smakują, jedynie lody). To moja pierwsza ciąża i trochę się martwię, czy taka waga jest okej i czy dziecko może zdrowo rosnąć w takiej sytuacji. :)
ja mam dokaldnie to samo, w środę kończę 16 tydzień i na ten moment przytyłam 0,8 kg i tak jak tu wcześniej się żaliłam na nic nie mam apetytu ani smaka.... Jem tyle co przed ciąża, bo się staram... Tak to nawet mniej bym jadła 🤦‍♀️ porozmawiam o tym w środę z lekarka :-)
 
Ja placilam za nifty pro niecale 2400 I z tego co sie orientowalam to prawie wszedzie byla taka cena...kiedys byla jakas promka I mozna bylo taniej wyrwac ale nie bylam jeszcze w 10tyg
 
A ile ważysz ?
Ja jutro zaczynam 14tc i moja waga to jakieś 6kg na minusie.
Pytałam lekarza, powiedział, ze ciąża rozwija się prawidłowo, dzidzia rośnie tek jak powinno i wszystko jest dobrze. Zauwazylam, ze i tak więcej jem niż na początku bo na początku głównie paluszki słone, płatki na mleku, kisiel, jakiś owoc. Nawet po wodzie było mi niedobrze. Mdłości nadal mam, jednak o wiele wiele mniejsze. Dalej dużo rzeczy mi śmierdzi i nadal nie jem rzeczy, które przed ciąża uwielbiałam.
A co do wody, wiem ze dla niektórych woda to woda, nieważne czy Żywiec czy biedronkowa czy z kranu przefiltrowana. Mi posmakowała Primavera a ta z kranu przefiltrowana jakoś mi nie idzie
Ja teraz wazę 64kg, przed ciąża było 65-66kg różnie. A Ty?
Mam właśnie wizytę u lekarza w środę wiec przegadam temat i zobaczymy co dalej. :)
Moja dieta przez pierwsze trzy miesiące wyglądała podobnie jak Twoja. A co do wody to zgadzam się w 100%, woda wodzie nierówna. Teraz całkowicie zmieniają się smaki. Przed ciąża piłam Muszyniankę gazowaną, a teraz podchodzi mi Kropla Beskidu niegazowana, bo ma w miarę neutralny smak.
 
Ja teraz wazę 64kg, przed ciąża było 65-66kg różnie. A Ty?
Mam właśnie wizytę u lekarza w środę wiec przegadam temat i zobaczymy co dalej. :)
Moja dieta przez pierwsze trzy miesiące wyglądała podobnie jak Twoja. A co do wody to zgadzam się w 100%, woda wodzie nierówna. Teraz całkowicie zmieniają się smaki. Przed ciąża piłam Muszyniankę gazowaną, a teraz podchodzi mi Kropla Beskidu niegazowana, bo ma w miarę neutralny smak.

Ja przed ciąża ważyłam 59kg, a teraz ostatnio widziałam nawet 52 i coś,53…
 
ja mam dokaldnie to samo, w środę kończę 16 tydzień i na ten moment przytyłam 0,8 kg i tak jak tu wcześniej się żaliłam na nic nie mam apetytu ani smaka.... Jem tyle co przed ciąża, bo się staram... Tak to nawet mniej bym jadła 🤦‍♀️ porozmawiam o tym w środę z lekarka :-)
O widzisz czyli wszystko podobnie mamy :) ja tez w środę wizyta i lekarza.
A jeśli chodzi o jedzenie to czy jesz tez jakieś niezdrowe rzeczy, czy raczej starasz się utrzymać zdrowa dietę? U mnie ilości jedzenia są tez mniej więcej takie jak przed ciąża bo właśnie sie staram, ale żeby coś więcej to nic. Po prostu nie dam rady 😃
 
reklama
Ja tylko może podkresle na wszelki wypadek że nie chcę żeby ktoś pomyślał że "zachęcam" do rzucenia diety cukrzycowej 🙈 od kiedy wykryto mi cukrzycę, mimo że cukry miałam w normie, badałam cukier godzinę po każdym posiłku aż do porodu i byłam pod kontrolą diabetologa 🙂 tylko na tej podstawie zluzowałam dietę (możliwe że badanie w moim przypadku było niemiarodajne- są różne czynniki które wpływają na wynik)
Jasne że to rozumiem. Boję się tylko czy zawsze uda mi się dokładnie jej przestrzegać😘
 
Do góry