reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2023

reklama
Hej dziewczyny,

Jestem po USG. Dziś 6 tydzień 6+0 . Wszystko ok jest pęcherzyk wraz z zarodkiem, ale zmartwiło panią doktor brak serduszka. Powiedziała że już przepływy powinny być widoczne... Powiedziała że może się rozkręci, ale babeczka mnie zalamala. Pozostaje czekać :( myślałam, że na serce jest za wcześnie, że może być ale nie musi
 
Hej dziewczyny,

Jestem po USG. Dziś 6 tydzień 6+0 . Wszystko ok jest pęcherzyk wraz z zarodkiem, ale zmartwiło panią doktor brak serduszka. Powiedziała że już przepływy powinny być widoczne... Powiedziała że może się rozkręci, ale babeczka mnie zalamala. Pozostaje czekać :( myślałam, że na serce jest za wcześnie, że może być ale nie musi

To jest dopiero 6 tydzień.. wiec moze być nie widać serduszka ...kiedy kolejne usg ?
 
17 ego :( . Ta Pani była tylko radiologiem, nie jest ginekologiem. Byłam do niej już umówiona przed ciąża na sprawdzenie macicy oraz jajnikow, moja Pani doktor ginekolog napisala, że tak czy tak pomimo ciąży mam pójść, bo sprawdzi mi wszystko jajniki itd. I zobaczymy co widać. Ehh no mi się wydawało, że w 6 tyg serduszko wcale nie musi jeszcze bić...
 
17 ego :( . Ta Pani była tylko radiologiem, nie jest ginekologiem. Byłam do niej już umówiona przed ciąża na sprawdzenie macicy oraz jajnikow, moja Pani doktor ginekolog napisala, że tak czy tak pomimo ciąży mam pójść, bo sprawdzi mi wszystko jajniki itd. I zobaczymy co widać. Ehh no mi się wydawało, że w 6 tyg serduszko wcale nie musi jeszcze bić...

A Twoja ginekolog co na to ?
 
Hej dziewczyny,

Jestem po USG. Dziś 6 tydzień 6+0 . Wszystko ok jest pęcherzyk wraz z zarodkiem, ale zmartwiło panią doktor brak serduszka. Powiedziała że już przepływy powinny być widoczne... Powiedziała że może się rozkręci, ale babeczka mnie zalamala. Pozostaje czekać :( myślałam, że na serce jest za wcześnie, że może być ale nie musi
bez przesady, uspokoję. U nas było w 8tygodniu.
 
We wtorek mam konsultacje z ginekologiem ( bez USG) i zobaczymy co dalej. Panin radiolog właśnie zniszczyła mi 2 tygodnie życia :D oczekiwanie jak na szpilkach będzie na kolejne usg
 
Witam wszystkie lipcowe mamy.
Nieśmiało i z dużą dozą niepewności pozwolę sobie do was dołączyć.
Na wstępie chce powiedzieć, że trzymam kciuki za każdą z was ❤️
Mi termin z miesiączki wychodzi na 5 lipca. Wczoraj byłam na pierwszej wizycie. 5tc2d, pęcherzyk widoczny w macicy. Lekarz wypatrzył nawet jakieś pulsowanie(ma rewelacyjny sprzęt) ale stwierdził że faktyczną akcje serca będziemy mierzyć na wizycie 15 listopada.
Boje się ogromnie bo moja historia położnicza jest dosyć trudna. W 2015 urodziłam zdrowego synka. 4 lata później postanowiliśmy, że chcemy mieć jeszcze jedno dziecko. Udało się dość szybko, niestety ciąża biochemiczna. 2 miesiące później zaszłam w kolejną. I wyglądało na to ze wszystko będzie w porządku. Aż do 28 tygodnia kiedy dowiedzieliśmy się, że serce naszego drugiego synka zgasło…
I tak od tamtej pory minęły prawie trzy lata. Ja mam wrażenie jakby to było ledwo kilka miesięcy. Strach jest ogromny i myśle, ze tak już będzie do lipca. Dziś zrobiłam sobie pierwszy zastrzyk z heparyny, przede mną jeszcze jakieś 250 😱
 
reklama
Witam wszystkie lipcowe mamy.
Nieśmiało i z dużą dozą niepewności pozwolę sobie do was dołączyć.
Na wstępie chce powiedzieć, że trzymam kciuki za każdą z was ❤️
Mi termin z miesiączki wychodzi na 5 lipca. Wczoraj byłam na pierwszej wizycie. 5tc2d, pęcherzyk widoczny w macicy. Lekarz wypatrzył nawet jakieś pulsowanie(ma rewelacyjny sprzęt) ale stwierdził że faktyczną akcje serca będziemy mierzyć na wizycie 15 listopada.
Boje się ogromnie bo moja historia położnicza jest dosyć trudna. W 2015 urodziłam zdrowego synka. 4 lata później postanowiliśmy, że chcemy mieć jeszcze jedno dziecko. Udało się dość szybko, niestety ciąża biochemiczna. 2 miesiące później zaszłam w kolejną. I wyglądało na to ze wszystko będzie w porządku. Aż do 28 tygodnia kiedy dowiedzieliśmy się, że serce naszego drugiego synka zgasło…
I tak od tamtej pory minęły prawie trzy lata. Ja mam wrażenie jakby to było ledwo kilka miesięcy. Strach jest ogromny i myśle, ze tak już będzie do lipca. Dziś zrobiłam sobie pierwszy zastrzyk z heparyny, przede mną jeszcze jakieś 250 😱

Gratulacje ❤️ strach zostanie juz do końca...tak to już jest 😏

Jeśli mogę zapytać, wiadomo co było przyczyną tego zw serduszko przestało bić?

I skąd zalecenia heparyny ?
 
Do góry