Lipcowe mamy 2022

[~Madleine~]

Nie ma przeciwwskazań do naturalnego porodu przy niedoczynności tarczycy. Mam niedoczynność i Hashimoto - leczę się od 12/13 lat. Syna miałam rodzic naturalnie, ale pojechałam na dodatkową wizytę do lekarza prowadzącego dzień po terminie, miałam osutke ciążowa, wysokie ciśnienie podejrzenie cholestazy - dostałam skierowanie do szpitala. W szpitalu mnie zadbali zero oznak porodu, syn prognozowana wagę miał mieć 4kg i się nade mną zlitowali i następnego dnia zrobili CC (nie mogłam brać leków na osutke w ciąży, a mega mnie swedzialo i drapalam się do krwi ). Syn 4,46kg więc wątpię bym go sama urodziła, więc cieszę się, że go wyjęli, choć po CC długo dochodziłam do siebie.

Jaki duży się urodził mój syn ma dwukrotnie podniesiony marken neurologiczno-endokrynologiczny. Tak żyjemy z tym, ponieważ nie rośnie. O 1 wzrost jeszcze czekało by go leczenie onko. To jest następstwo tego wszystkiego. Poza tym połowę swojego życia spędził w szpitalach, z czego większość właśnie na onko, ale na razie jest dobrze. Z tego powodu dopiero po 7 latach kolejna ciąża,a nie wcześniej.

 

[~Madleine~]

Mam jeszcze pytanie jakie witaminy polecacie? Kiedyś miałam mama dha premium, teraz lekarz mi polecił pregna plus. Ale nie jestem w tym dobrze rozeznana

 

[Gryfin]

Mam jeszcze pytanie jakie witaminy polecacie? Kiedyś miałam mama dha premium, teraz lekarz mi polecił pregna plus. Ale nie jestem w tym dobrze rozeznana

Ja biorę Ovarin, ale chyba zmienię na Pregnę

 

[marta021993]

No dzisiaj przegięłam, 2h drzemki chyba wypije lekką kawę, bo czuję, że zaraz znowu zasnę

 

[Dreamy]

no to ja dołączam do grona dziewczyn które mają wskazania do CC i wiem, że dłużej się dochodzi po nim do siebie, ale z nastawieniem na cc czuje się jakoś bezpieczniej.
A moja wskazania to 12cm torbiel w głowie, 3 torbiele w zatokach i torbiele na obydwu jajnikach, które jeżeli same się nie wchłoną będą mi usuwać podczas cc

Ja uważam, że to, że się dochodzi dłużej po cesarce to taki stereotyp. Poród porodowi nierówny. Ja na przykład doszłam bardzo szybko po cesarskim cięciu. Możliwe, że wpłynął na to również mój młody wiek i to, że słuchałam położnej i jak była pionizacja to wstawałam jak kazała, też prostowałam się jak mi kazała mimo bólu. Niektóre Panie po naturalnym na bank dłużej do siebie dochodzą, niż po cesarce i odwrotnie. Lepiej się pozytywnie nastawić, będzie dobrze

 

[Ewelina&]

Witaminy biorę pregna plus, z polecenia endokrynolog i gin. Ja na tarczyce leczę się 10 lat, niedoczynność, hashimoto, i guzek. I nigdy nikt mi nie mówił o cc. 2 porody naturalne. Kurcze muszę popytać endo na wizycie. Pierwszy poród miałam tragiczny. Za późno chcieli cc, córka weszła już w kanał i się zaklinowała, Boże dziewczyny 4 pielęgniarki wyciskały je leżąc na moim brzuchu, aż cały siwy miałam. Prawie nic nie pamiętam. Mąż na samo wspomnienie ma dreszcze. Oczywiście dopiero po się dowiedziałam że tak nie wolno ale serio byłam ledwo przytomna. Drugi poród za to super expres. 40 min od pierwszych boli. Co do płynów do higieny pisałam se ja nigdy nic zawsze ten żel czy mydło co całe ciało nigdy nic mi nie było a tera delikatnie 2 dni mnie swędziało. Kupiłam płyn biały jeleń w Rossmann. I balsam na rozstępy

 

[Ironka]

W 1 ciąży miałam w połowie jej lekki wzrost. Miałam leki. Nie miałam podobno przeciwskazań do naturalnego porodu, a też nie chciałam mieć cesarki. Jak się później okazało to był błąd.

Ja mając niedoczynność tarczycy SN urodziłam troje dzieci. Nie słyszałam, żeby niedoczynność była qskazaniem do CC. Jeśli można spytać to co się działo u Ciebie?

 

[Andziulka30+]

A ja wrócę na chwilę do serialu porcelanowy król. Rewelka bardzo mnie wciągnął. Najgorsze że czytany bo nie mogę robić dwóch rzeczy na raz.
Ps- te które znają fabułę.
Śmiać mi się chce z tych ich spojrzeń. Jestem na 7 odcinku i zastanawiam się kiedy w pałacu wybuchnie plotka że książę lubi chłopców

 

[Ironka]

@~Madleine~ sorki. Już doczytałam. Z tego co piszesz rozumiem, że u Ciebie wystąpiły inne problemy w trakcie porodu. Niezwiązane z pracą tarczycy. Moim zdaniem lekarze powinni Ci wyjaśnić przyczynę ciężkiego porodu. No nie wiem np. niewspółmierność matczyno płodowa. To że po ciąży tarczyca czasem świruje to znam z autopsji. Ale to kwesyia zawirowań w gospodarce hormonalnej. Tarczyca przecież ma w tej kwestii pierwszoplanową rolę.
Mam nadzieję, że tym razem obędzie się bez takich "rewelacji".

 

[Mom2B]

chyba trochę nam przejdzie jak zaczniemy czuc ruchy bobasów ale podkreślam...troche

ahhaha niekoneicznie kolezanka mi mowila ze wtedy to sie dopeiro zaczyna ze jak sie nie rusza chwile to zaczynasz panikowac hehe