Aaagaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2021
- Postów
- 282
No właśnie mi pierwsza próba też jakoś w tej ciąży nie podeszła. Q pierwszej spoko, pysznie, a w tej dramat. Sos jakiś taki octowy ostry mi się wydawał. Chyba, że po prostu zmienili sos i mi nie pasuje.A mi w ciąży drwal nie smakował....
Ale później na domiar złego było mi niedobrze.
My sami poszliśmy na wymaz to czekałam na wynik 53h :/Wyników jeszcze nie mamy, chyba to, że oni do nas przyjechali wydłużyło wszystko wcześniej miałam wynik po 5h, a teraz czekamy już 30h.. ogólnie już jest spoko, zaczynamy w miarę normalnie funkcjonować.
To moja druga ciąża w czasie covidu. Już nic mnie nie rozbije bardziej. W zasadzie teraz, ta ciąża to nie wydaje mi się, że jest w jakimś szczególnie trudnym czasie. Wszystko jest już znane od dwóch lat. Nie ma nowości.A TVN to rzetelne źródło ? Temat szczepień był już tu poruszany, każdy kto chciał to wypowiedział się co o tym myśli więc proponuję nie poruszać tego tematu na grupie ani nie podrzucać linków, jest na babyboom dużo wątków o szczepieniach więc tam można się wymieniać spostrzeżeniami na temat szczepień. Wszystkie zaszłyśmy w ciążę w trudnym okresie i zamiast się teraz "przepychać" powinnyśmy się wspierać i cieszyć się tym że rośnie w nas nowe życie i nasze dzieciaczki się rozwijają.
Przy pierwszym trafiło akurat na koncowke. Byłam bardzo spanikowana. Miał być poród rodzinny z prywatna położna i z lekarzem prowadzącym. I było co? Wielkie nic. Rodzinnych nie było, położne prywatne nie mogły być na sali, a że rodziłam 3 tygodnie przed terminem to prowadzący akurat był na urlopie. Teraz to początek ciąży, a ja już covida złapałam i wydaje mi się, że nadal jestem dużo spokojniejsza. Jest dużo czasu, wszystko na spokojnie można ogarnąć. ;d