reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

Dokładnie.
Dlatego moim skromnym zdaniem mimo czyjejś chęci dołączenia do grupy zamkniętej nie zawsze trzeba się na to godzić. Mniej więcej wyklarowała się stała już grupa. Jeśli inne mniej aktywne dotychczas dziewczyny chcą dołączyć do zamkniętej niech bardziej się zaangażują. Wiem że nie każdy ma możliwość pisać często czy zabierać głos w każdej sprawie , ale przecież tego też tu nie oczekujemy. Zresztą to że utworzymy grupę zamkniętą nie spowoduje że na otwartej nie można bedzie pisać. Wręcz przeciwnie. Na kazdym etapie aktywne forumowiczki bedą mogły dołączyć do zamkniętej. Tak mi się przynajmniej wydaje.
 
reklama
Dziewczyny co do grupy zamkniętej czy tej otwartej tutaj to myślę, że nie każdy ma czas i chęci pisać po kilka, kilkanaście postów dziennie. Czasem jesteśmy aktywne, a w inne dni wcale. No i chyba niezbyt w porządku jest wymaganie żeby być ciągle aktywnym, bo inaczej wyrzuca się z grupy.
Ja teraz mam czas tutaj być z Wami, ale co będzie za miesiąc, dwa to nie wiem. Nie chcę czuć się zmuszana do codziennego bycia na forum.
Myślę, że jak niektóre dziewczyny się nie odzywają to też ok, przecież mogą mieć dużo pracy, spotkania albo po prostu naprawdę źle się czuć.
Nie widziałam, żeby ktoś pisał o codziennej aktywności. Rozumiem Cię, kazda z nas czasem pisze częściej, nieraz mniej, raczej nikt nie pisał, że za małą aktywność będzie ban, chyba, ze coś przeoczyłam.
Nie rozumiem czemu temat tego wątku zamkniętego rodzi tyle emocji. Dziewczyny ktore chcą mają prawo chcieć pisać na zamkniętym, nikt przecież nie chce zamykać forum ogolnego.
 
Przez weekend postanowiłam nie ruszać telefonu, a wczoraj umierałam z powodu okropnych wzdęć i zaparć i trochę mi zajęło nadrobienie wpisów. 😬
Dzisiaj u mnie już 11 tydzień. I w końcu czuje się dobrze bo niby nie mam objawów ale ostatnie dni dały mi popalić, nawet zaliczyłam poranne wymioty.. w następnym tygodniu mam USG i już nie mogę się doczekać 😁
Ktoś widziałam pisał o detektorze tętna, właśnie pytałam was o niego wcześniej i też się zastanawiam czy istnieje taki który mogłabym używać już teraz czy może to jeszcze za wcześnie.
A jeśli chodzi o L4 to jestem od grudnia, bo ja moja ginekolog usłyszała że jestem nauczycielką w przedszkolu i szkole to stwierdziła że nie powinnam teraz przebywać w takich zarazkach. Było mi źle z tym że zostawiam moje dzieciaki ale jednak dziecko teraz ważniejsze.
Niestety czym bliżej USG tym też bardziej się stresuje 🤷
 
Bardzo się cieszę ze wizyta udana. Myśle jednak ze lekarz nie może narazie ocenić czy covid nie wpłynął na dziecko. Myśle ze prenatalne bardziej nam to powiedzą. Nie chodzi mi o to żeby ci zasiać ziarenko niepewności ale rozniez przeszłam covid w 6/7 tc i moja pani doktor mowila ze dopiero prenatalne powiedzą czy noc się nie wydarzyło z zarodkiem.
Lekarz powiedział że nie ma żadnych stanów zapalnych i jak nie boli mnie brzuch to jest wszystko ok. On też podchodzi do wszystkich badań naukowych z dystansem i nie wieży we wszystko co piszą np o covidzie więc myślę że wszystko będzie ok. Pytał się mnie dzisiaj ile ważę to jak się dowiedział to się śmiał że w książkach naukowych piszą że z tak niską wagą nie da się zajść w ciążę.🤣
 
Ja już mam nogi jak z waty. Wizyta dzisiaj o 15.20, stresuję się bardzo. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze!
Mdłości miałam przez tydzień tylko i całe szczęście, a tak to zmęczenie i to bardzo. Czuję że mi tak na dole wszystko się rozciąga. Planowany termin z miesiączki miałam na 3 lipca, później z usg wyszło na 7 lipca.
Jakiś czas temu pisałam, że boję się powiedzieć mamie... już wie! I jestem mile zaskoczona jej reakacją. Dzisiaj byłam odwiedzić koleżanki z pracy, kurcze fajnie się siedzi w domu ale jakoś jak dziś byłam zobaczyłam te "swoje" żłobkowe dzieci... aż się łezka zakręciła. Trzymajcie kciuki dam znać po wizycie. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze! 💪
 
A wszystkie macie taka panikę na te prenatalne, Boże ja sobie wyrzucam ze nie potrafię jakoś się cieszyć jeszcze bo strach mnie tak paraliżuje. Dziewczyny a ta beta badana na początku po teście ciążowym to ta sama co bada test pappa? Może któraś wie?
 
A wszystkie macie taka panikę na te prenatalne, Boże ja sobie wyrzucam ze nie potrafię jakoś się cieszyć jeszcze bo strach mnie tak paraliżuje. Dziewczyny a ta beta badana na początku po teście ciążowym to ta sama co bada test pappa? Może któraś wie?
Ja nie mam paniki ale jestem przygotowana na wszystko. Długo się starałam, mam już zaraz 35 lat i przeszłam w ciąży covid. Chciałabym porostu jak najszybciej wiedzieć czy mój mały ludzik jest zdrowy.
 
Ja napisałam, że za BRAK aktywności będziemy usuwac z grupy zamkniętej. Tzw martwe dusze, które się x czasu nie odzywają miałam na myśli.
Nie widziałam, żeby ktoś pisał o codziennej aktywności. Rozumiem Cię, kazda z nas czasem pisze częściej, nieraz mniej, raczej nikt nie pisał, że za małą aktywność będzie ban, chyba, ze coś przeoczyłam.
Nie rozumiem czemu temat tego wątku zamkniętego rodzi tyle emocji. Dziewczyny ktore chcą mają prawo chcieć pisać na zamkniętym, nikt przecież nie chce zamykać forum ogolnego.
 
reklama
Dzisiaj szalejecie na forum😁 a ja tylko byłam zrobić zakupy i odebrać synka ze szkoły i nagle 20 stron prawie😜
Co do usg piersi raz w roku robię, bo w wieku 21 lat miałam 2 operacje (usunięcie guzków).
Od wczoraj nie mam tych dziwnych plamień. Nawet nie wiecie jaka ulga, już się nie martwię że coś jest nie tak. Ale od czego to było to cholera wie🤷‍♀️
Proszę zwolnić tempo, bo idę robić obiad i jeszcze lekcje odrobić z dzieckiem 😆
 
Do góry