reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

Ja mam identycznie! Codziennie budze sie o 3 i z powrotem zasypiam dopiero jakoś o 5 masakra co to za dziwna bezsenność 😀
Jakaś pokutna.. jakby po porodzie czekało na nas mało wstawania.. a może my teraz odrobimy swoją pańszczyznę i dzieci nam będą spać jak aniołki po porodzie? Byłaby to dla mnie miła odmiana po synu który się budził 8 razy na 6 godzin :/
 
reklama
Jakaś pokutna.. jakby po porodzie czekało na nas mało wstawania.. a może my teraz odrobimy swoją pańszczyznę i dzieci nam będą spać jak aniołki po porodzie? Byłaby to dla mnie miła odmiana po synu który się budził 8 razy na 6 godzin :/
😂 ja właśnie miałam taka bezsenność w ciąży z synem… o matko, ale miałam energii… spałam po 4-5 godzin, ale energia mnie rozpierała. Dopiero jak w 7 mcu dostałam skurczy na spacerze z corka, takich ze miałam stracha ze to już się zaczyna, to musiałam przystopować… syn spał ładnie. Bo zasypiał o 18-19. O 23-24 budził się na mleczko i spał do 5… ale o losie… wiadomo ze ja nie pójdę spać o 18-19 razem z nim. Wiec ciężko było… jak zasypiał mi o 7 to w zasadzie budziła się corka 😂🙈
 
😂 ja właśnie miałam taka bezsenność w ciąży z synem… o matko, ale miałam energii… spałam po 4-5 godzin, ale energia mnie rozpierała. Dopiero jak w 7 mcu dostałam skurczy na spacerze z corka, takich ze miałam stracha ze to już się zaczyna, to musiałam przystopować… syn spał ładnie. Bo zasypiał o 18-19. O 23-24 budził się na mleczko i spał do 5… ale o losie… wiadomo ze ja nie pójdę spać o 18-19 razem z nim. Wiec ciężko było… jak zasypiał mi o 7 to w zasadzie budziła się corka 😂🙈
Moje dziecko to był dramat w kwestii spania. Wszystkie plany o osobnym pokoju osobnym spaniu poszły w odstawkę. Musiałam zmienić. Jego łóżeczko mogłabym śmiało sprzedać jako „nowe”. Nie bez przyczyny tyle czasu był jedynakiem.
 
Mój też teraz łazienki sprząta 😁
A ja mam ochotę na żurek, już ze dwa tygodnie za mną chodzi, trzeba w końcu zrobić! Ale na jutro tradycyjnie zaplanowany rosołek.

Powiem Wam jeszcze co mnie dziś miłego spotkało i to związanego z forum ciążowym, tym na którym teraz piszemy.
W dzisiejszym turnieju brało udział kilka drużyn. Na końcu, przy medalach każdego zawodnika wyczytywali z imienia i nazwiska. Poznałam chłopca z forum ciążowego mojego starszaka (sprzed 8 lat!), odnalazłam mamę i chwilę pogadałyśmy i powspominałyśmy. Nawet się widzieliśmy live jak chłopcy mieli roczek, był wtedy forumowy zlot :) także historia forum żyje nawet po latach 😊
Ja nadal jestem na forum sprzed 5 lat :) spotykamy się z dziewczynami raz na jakiś czas i rozmawiamy codziennie. Nawiązały się naprawdę piękne przyjaznie
 
Miałam tak z corka. W pierwszym trymestrze same jabłka. I ogólnie cała ciąże na owoce mnie ciągnęło. Może uda się tym razem, bo marze o siostrze dla niej ❤️
To mnie z synem na kiwi cisnęło. W chyba właśnie 8-9 tygodniu mąż wrócił z trzema paletami kiwi (wszystkie które były w sklepie) a ja to opędzlowałam w 3 dni i w sklepie zabrakło kiwi..
 
reklama
Do góry