reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

Mama moja jak się dowiedziała to stwierdziła że może i lepiej bo jeszcze chore by się urodziło
Kochana bardzo Ci wspolczuje :( przechodzilam to w lutym. Nie poddawaj sie i nie zalamuj, jeszcze los się odwróci i na pewno bedziecie miec dzidziusia. Teraz musicie odżałować z partnerem tą stratę ale podniesiecie się z tego i będziecie jeszcze silniejsi. My tez po stracie bardzo sie sprzeczalismy bylismy totalnie rozbici a potem okazalo sie ze to nas umocniło jeszcze bardziej. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Trzymaj sie i zachowaj nadzieje 🙏😘
 
reklama
Spuchła mi prawa dłoń - mam na niej mega suchą skórę aż mi pęka. Czy to może być po prostu zatrzymanie wody akurat w jednej dłoni? [emoji85] Nic nie nie boli, nie mam urazu. jak sobie z tym poradzić?
 
Dostałam wyniki krwi. Wszystko okej, glukoza w normie jedyne zmiany to:

neurocyty 74,10 norma 40,80-70,39
limfocyty 17,5 norma 21-50

ale czytam, że w ciąży może tak być, więc chyba wszystko okej
 
Dziewczyny niestety muszę was opuścić 😭😭 po tym poście co pisałam dostałam skurczy silnych, krwawienie. Pojechałam do szpitala, lekarze próbowali wszystkiego, ale nie udało się uratować tej ciąży 😭😭😭 nie wiem jak ja sobie z tym poradzę… jestem załamana, mój mąż siedzi i cały czas płacze, ja tak samo 😭😭😭 życzę wam lipcówki moje żeby z waszymi dziećmi było wszystko w porządku. Czasami tu wpadnę żeby zobaczyć co u was słychać 😭
Bardzo mi przykro. Tak jak większość dziewczyn tutaj, niestety wiem co czujesz. Płacz, ile chcesz. I jeżeli tylko czujesz potrzebę, to o tym mów. Mi to bardzo pomogło.
Lekarz przy zabiegu powiedział mi, że koleżanki powiedzą o złamanej nodze, ale o poronieniu już nie. Bardzo mi to zapadło w pamięć. Na spotkaniu z przyjaciółkami powiedziałam o mojej stracie i okazało się, że dwie dziewczyny przechodziły to samo ale wstydziły się powiedzieć. A poronienie nie jest niczyją winą. Nic niestety od nas nie zależy. Trzymaj się. Jeszcze będzie dobrze, uwierz w to! ❤
 
Bardzo mi przykro. Tak jak większość dziewczyn tutaj, niestety wiem co czujesz. Płacz, ile chcesz. I jeżeli tylko czujesz potrzebę, to o tym mów. Mi to bardzo pomogło.
Lekarz przy zabiegu powiedział mi, że koleżanki powiedzą o złamanej nodze, ale o poronieniu już nie. Bardzo mi to zapadło w pamięć. Na spotkaniu z przyjaciółkami powiedziałam o mojej stracie i okazało się, że dwie dziewczyny przechodziły to samo ale wstydziły się powiedzieć. A poronienie nie jest niczyją winą. Nic niestety od nas nie zależy. Trzymaj się. Jeszcze będzie dobrze, uwierz w to! ❤
dokładnie, zwłaszcza że po przylocie @Mamusia_2022 byłaś u lekarza i potwierdził, że wszystko w porządku. Wcześniej lekarz zezwolił na lot. Tak musiało być może i lepiej niż jakby coś miało być nie tak z dzidzią.
 
Dziewczyny miałam mieć wizytę w środę ale lekarz ma pilny wyjazd i przyjął mnie dzisiaj.
Z OM 6+5 ale z USG 5+6 tc wiec ciąża trochę młodsza.
Najważniejsze ze maluszek jest już widoczny i serduszko tez już bije ❤️
Trzymam kciuki z wszystkie z nas żeby wszystko było dobrze.
Pozdrawiam was gorąco 🔥🥰
 

Załączniki

  • B7A394EF-56C5-48BD-B2C3-649EB328CCE0.jpeg
    B7A394EF-56C5-48BD-B2C3-649EB328CCE0.jpeg
    84,8 KB · Wyświetleń: 79
reklama
Dziewczyny niestety muszę was opuścić 😭😭 po tym poście co pisałam dostałam skurczy silnych, krwawienie. Pojechałam do szpitala, lekarze próbowali wszystkiego, ale nie udało się uratować tej ciąży 😭😭😭 nie wiem jak ja sobie z tym poradzę… jestem załamana, mój mąż siedzi i cały czas płacze, ja tak samo 😭😭😭 życzę wam lipcówki moje żeby z waszymi dziećmi było wszystko w porządku. Czasami tu wpadnę żeby zobaczyć co u was słychać 😭
bardzo Wam współczuję, przykro mi...
 
Do góry