reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

Dzień dobry:)
Dziewczyny zycze udanych wizyt dziś:)
Czekam na dobre wiesci od Was:)

Co do drugiego wątku, tez uważam ze jest zbędny…
Wszystkie Was darze sympatia i szkoda by było jakbyśmy się podzieliły…
A myśle ze za pare tygodni każda z nas będzie spokojniejsza i będzie coraz mniej złych wspomnień a same dobre rzeczy na tapecie :)
Kopnięcia w wątrobę, ucisk na nerki albo pęcherz 😂
 
reklama
A czy są tu ciężarne wegetarianki?🌿 Suplementujecie się dodatkowo czy zmuszacie się czasami na jakiś plasterek szynki?
Ja byłam 7 lat, ale rok temu wróciłam do miesa….
Moja siostra była chyba z 15 lat wegetarianka i w połowie ciąży tez wróciła do miesa…
Nie dlatego ze jej czegos brakowało..ale zwyczajnie organizm tak potrzebował ze nie była w stanie się powstrzymać:)
Ale z tego co pamietam nie suplementowala się niczym, tylko miała dobrze zbilansowana diete…
 
Mnie się wydaje, że już jest dużo spokojniej bo co najmniej połowa z nas ma już za sobą wizytę z potwierdzonym ❤ .
Na początku wątki z poronieniami i mnie denerwowały ale to dlatego, że sama miałam krwiak i leżałam i te objawy ciąży miałam w porównaniu z innymi takie jakby prawie ich nie było, więc wszystkie historie mnie martwiły.
Teraz jestem dużo spokojniejsza .
Tworzymy fajną ekipę i zdążyłyśmy się już troszkę poznać .

Ja za chwilę jadę na badania płatne, witaminki wczorajsze w aptece, wczoraj kupiłam sobie buty zimowe na płaskim spodzie ( w domu mam same duuuże obcasy), autko zatankować, małe zakupy zrobić ... i o zgrozo prawie pół wypłaty poszło w *** .
Swoją drogą wczoraj się nieźle wkurzyłam na szefową. Przyszła wypłata ( u mnie +/-ostatniego dnia miesiąca ) a tam najniższa krajowa= 2062 ... mało zawału nie dostałam.
Ja wiem , że przecież niejedna tyle dostaje i żyje z tego, ale ja przez ostatni rok jako kierowniczka zmianowa dostawałam jednak nieco więcej, na każde zawołanie, jeszcze zdążyłam na koniec wyuczyć koleżankę obsługi paru maszyn, a tu nagle ciach... jak zbędne koło u wozu. Żadnej premii czy nawet dodatku świątecznego.
 
Sama kiedyś na innym wątku proponowałam nam -mamom po stracie pisanie na wątku o poronieniach. Po czasie doszłam do wniosku że to bez sensu. Dzisiejsze czasy maja w sobie coś co sprawia że idealizujemy i cenzurujemy wszystko -od zdjęć.po posty czy zachowanie. Jako matki mamy radości i smutki, rodzimy dzieci ale i też dzieci nam odchodzą. Mamy jeden wątek bo rodzimy w tym samym miesiącu ale mamy różne historie. Każdej wygodniej i pewnie łatwiej pisać tu ,bo zaczynamy się poznawać, lubić i nabierać zaufania. W tym i tak mocno podzielonym świecie nie grupujmy się i tutaj.
Jeśli ktoś się stresuje to nic tego nie zmieni- nawet jak będzie się oszukiwał, że życie ma tylko piękne kolory.



Co do diety i innych,myślę że dostęp do internetu nam szkodzi ;)
Pamiętam jak w pierwszej ciazy lekarka kazała jesc wątróbkę jak miałam anemię. Jadłam wszystko i ciaza książkowa. Potem założyłam internet i wszystkie ciaze powikłanie 🤣
Tak pół żartem pół serio ;)
dokładnie internet nas gubi bo czytamy non stop czego wolno czego nie i az ze stresu czasem sie nie da a poprostu czasem trzeba odpuscic i jakos to bedzie :)
 
Hej dziewczyny! ja byłam wczoraj na jeszcze jednej wizycie USG, bo poprzednio pęcherzyk niby był za mały.
Widziałam juz serduszko <3 i wszystko jest ok.
Jakoś ciągle do mnie nie dociera, że jestem w ciąży. Może to przez brak objawów.

Życzę wam miłego dnia!
 
To już dziś doczekać się nie mogę na 11 mam
Mnie się wydaje, że już jest dużo spokojniej bo co najmniej połowa z nas ma już za sobą wizytę z potwierdzonym ❤ .
Na początku wątki z poronieniami i mnie denerwowały ale to dlatego, że sama miałam krwiak i leżałam i te objawy ciąży miałam w porównaniu z innymi takie jakby prawie ich nie było, więc wszystkie historie mnie martwiły.
Teraz jestem dużo spokojniejsza .
Tworzymy fajną ekipę i zdążyłyśmy się już troszkę poznać .

Ja za chwilę jadę na badania płatne, witaminki wczorajsze w aptece, wczoraj kupiłam sobie buty zimowe na płaskim spodzie ( w domu mam same duuuże obcasy), autko zatankować, małe zakupy zrobić ... i o zgrozo prawie pół wypłaty poszło w *** .
Swoją drogą wczoraj się nieźle wkurzyłam na szefową. Przyszła wypłata ( u mnie +/-ostatniego dnia miesiąca ) a tam najniższa krajowa= 2062 ... mało zawału nie dostałam.
Ja wiem , że przecież niejedna tyle dostaje i żyje z tego, ale ja przez ostatni rok jako kierowniczka zmianowa dostawałam jednak nieco więcej, na każde zawołanie, jeszcze zdążyłam na koniec wyuczyć koleżankę obsługi paru maszyn, a tu nagle ciach... jak zbędne koło u wozu. Żadnej premii czy nawet dodatku świątecznego.
I to jest jeden z powodów dla których poszłam na chorobowe u mnie najniższa krajowa zero poszanowania pracownika zero jakiejkolwiek wdzięczności tylko opierdziel i narzucanie nam coraz to więcej zakazów ostatnio bo dyrektor się zmienił i nowe rządy wprowadza. A co lepsze na chorobowym zarabiam więcej o 600 zł bo mam płacone za wszystkie soboty mimo że mnie nie ma. A po drugie to najważniejsze mam jednak ciężka pracę stać 8 h non stop to jest tragedia przed chorobowym po 8 h stania na początku ciazy tak mnie wszystko u dołu bolało że szok. Zresztą u mnie w pracy kierownictwo zawsze mówiło zeby iść odrazu bo nie biorą odpowiedzialności za ciążę bo nie mają stanowisk dla ciężarnych
 
dokładnie internet nas gubi bo czytamy non stop czego wolno czego nie i az ze stresu czasem sie nie da a poprostu czasem trzeba odpuscic i jakos to bedzie :)
Tak internet moj gin puki co jeszcze nie mnie bo nic nie mówiłam na ten temat ale moja siostra już 2 razy opieprzył zeby nie czytała internetu i nie szukała tam diagnoz on jest od tego
 
Nie dałam rady wczoraj napisać, miałam za późno wizytę :) u mnie wszystko ok, słyszałam serduszko. Termin z ostataniej miesiączki to 10.07, ale z usg ciaza jest starsza, bo termin z usg to 4.07. Miałam tak samo z synem i zgadzało się z usg, nie z miesiączka bardziej, no ale zobaczymy, jak lekarz zadecyduje, bo u mnie będzie druga cesarka :) cieszę się, że wszystkie wczorajsze wizyty były super udane, trzymam kciuki za dalsze ! Będzie dobrze, już jesteśmy coraz dalej
 
reklama
Mnie się wydaje, że już jest dużo spokojniej bo co najmniej połowa z nas ma już za sobą wizytę z potwierdzonym ❤ .
Na początku wątki z poronieniami i mnie denerwowały ale to dlatego, że sama miałam krwiak i leżałam i te objawy ciąży miałam w porównaniu z innymi takie jakby prawie ich nie było, więc wszystkie historie mnie martwiły.
Teraz jestem dużo spokojniejsza .
Tworzymy fajną ekipę i zdążyłyśmy się już troszkę poznać .

Ja za chwilę jadę na badania płatne, witaminki wczorajsze w aptece, wczoraj kupiłam sobie buty zimowe na płaskim spodzie ( w domu mam same duuuże obcasy), autko zatankować, małe zakupy zrobić ... i o zgrozo prawie pół wypłaty poszło w *** .
Swoją drogą wczoraj się nieźle wkurzyłam na szefową. Przyszła wypłata ( u mnie +/-ostatniego dnia miesiąca ) a tam najniższa krajowa= 2062 ... mało zawału nie dostałam.
Ja wiem , że przecież niejedna tyle dostaje i żyje z tego, ale ja przez ostatni rok jako kierowniczka zmianowa dostawałam jednak nieco więcej, na każde zawołanie, jeszcze zdążyłam na koniec wyuczyć koleżankę obsługi paru maszyn, a tu nagle ciach... jak zbędne koło u wozu. Żadnej premii czy nawet dodatku świątecznego.
A szefowa już wie o ciąży?
 
Do góry