reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

reklama
Lużna propozycja, aczkolwiwk podział jak dla mnie juz jest, po prostu będzie selekcjq naturalna, odejdą dziewczyny, ktore muszą się mocno cenzurować.
Ach tam podziały, zawsze znajdzie się coś, co komuś nie będzie sie podobało. Mnie też czasami cos dziwi, wkurza albo meczy, ale co z tego. Parę dni temu np nie moglam patrzeć, jak dziewczyny pisał o smakach i daniach, bo miałam mdłości i na sama myśl miałam dość. Ja tam jestem za tym, aby każdy pisał o czym chce, lubię ludzka różnorodność, nawet jak czasami mi nie odpowiada. Ale to raczej mój problem, a nie osoby, która mówi co myśli i okazuje to jaka jest 🤷‍♀️ Fajnie rozkręca sie forum, musimy w końcu poznać się i nauczyć z sobą żyć na te najbliższe miesiące 😉
 
Cześć dziewczyny,

ja z pytaniem czy któraś z Was tez ma problemy z zaparciami/wzdeciami?
Staram się naprawdę uważać na to co jem a mimo wszystko co wieczór mam brzuch jak balon i ten dyskomfort :|
Czy używacie jakiś lekarstw? Czytałam ze niby można brać espumisan, a jednak babka w aptece mi mowi ze najlepiej to nie brać :/
Ja też wieczorem to mam tak wzdęty brzuch że masakra. Dodatkowo czuję jakbym kamień miała w żołądku. Odbijanie i gazy w ciągu dnia to norma. Mega dyskomfort, a nie jem żadnych produktów wzdymających. Czsem to się czuję jak żul. 🤪
 
Tam faktycznie chodzi o duże ilości witA. W ciąży max ilość witA na dobę to 3000mcg ( jednostka miary ) Problem polega na tym że zaledwie 100g wątróbki ma jej znacznie znacznie znacznie więcej.

Za mną np chodzi sushi a to surowa rybka więc kicha 😫 i tu ryzykować też nie będę bo akurat ten jeden raz się zatruję i co ?
Możesz wziąć pieczoną rybę :) tez smaczna a ja np wczoraj takie jadłam.
 
Osobiście uważam, że tworzenie kolejnej grupy jest zbędne. Mi nie przeszkadzają posty o stratach. Też mam je za sobą i służę radą w razie co na priv. Życie nie zawsze pisze takie scenariusze jakich byśmy sobie życzyły. Poza tym na te kilkaset stron takich postów było naprawdę niewiele.

Jak za kilka tygodni przejdziemy na wątek zamknięty to i tematów będzie więcej ciekawych zapewne 😉

Spokojnej nocki dla Was 🌙
 
reklama
Do góry