slodkatrojeczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2018
- Postów
- 5 882
Co do życia łóżkowego to ja mam ostatnio jakąś barierę psychiczną ...Moj L na pewno bedzie ze mna. Przy pierwszym porodzie dotarlismy, gdzie dotarlismy tylko dlatego, ze bardzo mi pomagal. W sumie bylo to dla mnie zaskoczeniem... Bo ja taka samosia i zawzieta jestem...
Wydaje mi sie, ze dla Niego to tez bylo wazne. I wiecie co .. to byla tak ekstremalna sytuacja, tak pozbawiona seksualnosci... Ze ani przez moment pozniej nie pomyslalam, ze jakos może wplynac na nasze lozkowe relacje.
Ktore nota bene zdechly razem z testem ciążowym [emoji23][emoji23][emoji23]
A do porodu... Jakby powiedział "chce być" to nie odmówiłabym. Ale ja wiem, że on się boi. Nie widoków, bo przecież tam nie musi zaglądać. Boi się, że nie udzwignie mojego bólu. A ja się boję, że zamiast być twarda to się przez jego obecność rozkleje, powiem że nie rodze i wyjdę