reklama
Kasia, mnie interesują czyste obrazy, do pomalowania przez dzieci. Kupiłam Jadze przed Mikołajkami taki mix 3 szt. w Biedronce za 20 zl, ale myślę, że w każdym sklepie z art.papierniczymi też będą (+Jysk)
Ola, mój Szymek ma tragiczne wyniki krwi a w zasadzie tylko każą podawać na razie żelazo i B12. No i jest pod opieką hematologa. Okazało się ze ma mutację genu mthfr i tyle na razie. Trzymam kciuki za wizyte a internet poda Ci wssystkie mozliwe opcje. U nas tez byly wyniki wskazujace na bialaczke. Tfutfu. Pozdrawiam!!!Ja myśle o czymś w tym stylu:
Zobacz załącznik 931684
nie mam pieniędzy i nie widzę sensu kupowania czegoś innego, bo takie coś bardziej wzruszy
Byliśmy z Kuba na morfologii. Pani doktor uznała, ze jest zbyt blady. Ferrytyne ma w normie. Za to monocyty nie.
Nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam
Czytać iiii wg internetu ma
Białaczkę i/lub coś z jelitami.
Ja już nigdy nie przestane się stresować a wizyta dopiero w czwartek!
Iiiii nie wiem o co chodzi z tym budzeniem.... znowu się obudził. Zrobiłam mu mleko- zjadł
Polowr, uznalam( ze nie będę czekać na histerie tylko pozwolę mu zrobić co chce i zobaczymy. No i co? Przeszedł się kilka razy po domu, wszedł do nas do łóżka, położył die na 10 sekund. Zszedł, pokroił
Swoje drewniane warzywka, zmieniłam mu pieluchę i uznał, ze dokończy mleko i teraz przysypia.
Nie kumam tego naprawdę. I codziennie minimum raz o tej samej godzinie. Ale
Coś mi świta, ze przy któryś zębach było podobnie- zabawa w nocy, dużo mleka w nocy itp.
Mam nadzieje, ze minie, bo moje dziecko przesypiając noce gdzieś się zgubiło [emoji19]
Kylesa dzięki. Czemu robiliście testu genetyczne na mutacje, jeśli mogę spytać?
Przepraszam, ze nie pisałam, ale
Nie miałam
Kiedy, a teraz jestem wstrząśnięta tym, co się zadziało podczas WOŚP...
W skrócie: Kuba ok,
Wyniki ok. Wyleczony.
Poszedl
Wczoraj do żłobka bez kataru, wszystko super. Dziś wrócił z
Katarem.... ja już nie wiem co i jak
Mam robić... zachodzę w glosę czy go nie
Przegrzewalam,
Bo to niemożliwe, żeby aż
Tak chorowal
Przepraszam, ze nie pisałam, ale
Nie miałam
Kiedy, a teraz jestem wstrząśnięta tym, co się zadziało podczas WOŚP...
W skrócie: Kuba ok,
Wyniki ok. Wyleczony.
Poszedl
Wczoraj do żłobka bez kataru, wszystko super. Dziś wrócił z
Katarem.... ja już nie wiem co i jak
Mam robić... zachodzę w glosę czy go nie
Przegrzewalam,
Bo to niemożliwe, żeby aż
Tak chorowal
ewella90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Listopad 2016
- Postów
- 1 621
Ola W myślę, że to normalne ja juz się z tym "pogodzilam" , że co chwilę cos..katar, kaszel i tak w kółko.. Teraz niestety zapalenie płuc czego nie życzę nikomu..podobno pierwszy rok w żłobku tak wygląda później tez pewnie będą chorowac ale rzadziej..
Poranna_burza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2017
- Postów
- 810
Pumelova - super to wyszlo. My mamy tylko jedna reke odbita i to po dlugich namowach moje dziecko wolalo robic cos innego np. Odbijac reke na dywanie.
Ja to chyba jestem nienormalna bo na wyprzedazach juz kupuje rozmiar 98 tylko ja lubie miec na zapas i nie lubie ubranek na styk.
Ja to chyba jestem nienormalna bo na wyprzedazach juz kupuje rozmiar 98 tylko ja lubie miec na zapas i nie lubie ubranek na styk.
Cześć dziewczyny. U nas wszystko ok. Nie mam czasu, bo w pracy się uczę, a po powrocie do domu chce na Maxa z Grzesiem wykorzystać czas. Nie ma dramatu bo jak wychodzę o 7 to młody śpi. Jak wracam o 17 to jeszcze czasem też śpi bo na drzemke idzie ok. 14. Także na razie pomału się to dociera. Z tym że jak wychodzimy popołudniu to bardzo nas pilnuje.
Chybra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2015
- Postów
- 1 426
Ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że za rok i ja będę pracować. I możecie uznać mnie za wariatkę, ale już panikuję i mam przez to koszmary
Mam chwilę ciszy, bo rodzice zabrali K do siebie, a L śpi. Później skoczę po jakieś zakupy i po K. Byłam też dziś umówić się na masaż, heh zaczynam już w maju Te plecy będą dla mnie problemem już zawsze.
A i L też ma z dupala te napady złości, o których pisałyście , o byle co nagle rzuca się na ziemię, kopie, bije rękami o ziemie i głową i są po prostu potoki łez. Dla mnie jest to mega słodkie i wrażenia nie robi, lecz gdy widzę, że za bardzo się rozkręca i nie reaguje na moje wołanie to Go przytulam, widzę, że bardzo tego potrzebuje .
A do tego strasznie strachliwy się zrobił, np wczoraj gdy Mąż z pracy wrócił oglądaliśmy zza okna jak odśnieża i pomachał do L i normalnie wpadł w ryk, hehe głupek
Mam chwilę ciszy, bo rodzice zabrali K do siebie, a L śpi. Później skoczę po jakieś zakupy i po K. Byłam też dziś umówić się na masaż, heh zaczynam już w maju Te plecy będą dla mnie problemem już zawsze.
A i L też ma z dupala te napady złości, o których pisałyście , o byle co nagle rzuca się na ziemię, kopie, bije rękami o ziemie i głową i są po prostu potoki łez. Dla mnie jest to mega słodkie i wrażenia nie robi, lecz gdy widzę, że za bardzo się rozkręca i nie reaguje na moje wołanie to Go przytulam, widzę, że bardzo tego potrzebuje .
A do tego strasznie strachliwy się zrobił, np wczoraj gdy Mąż z pracy wrócił oglądaliśmy zza okna jak odśnieża i pomachał do L i normalnie wpadł w ryk, hehe głupek
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 326
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 680 tys
Podziel się: