Pumelova jak można nie całować bobasa? Absurd!
Co ci lek.powiedział na temat tych warg sromowych u dziecka? Co z tym sklejaniem? trzeba jakoś specjalnie to miejsce pielęgnować/obserwować? I o co chodzi z tym tarciem noska? Już doczytałam. Maja też tak trze, może to norma?
Dla mnie mała różnica wieku jest fajna, bo dzieci się razem bawią, ale ja bym się nie zdecydowała tak szybko, uważałabym że to pierwsze jest mało dopieszczone, bo wiadomo że mniej czasu przy dwójce .
No co ty mówisz z tą opadającą powieką u ciebie? Ciekawe od czego to?? Ja mam ciągle temp.poniżej 36 od dawna.
Do znajomych nie mam siły, ale tak jak pisałam, to wyłącznie wina mojego męża że tak sobie pozwalają.
Słoneczko za oknem to nastrój lepszy, miło że pytasz. Dobrze że Agatka lepiej się czuje.
Poważnie usuwa się te żeby?? Nie wiedziałam
Pola to jest szansa że te śpiworki się jeszcze przydają?
Abed też zamierzam poćwiczyć, tylko naprawdę w dzień nie mam czasu narazie, a jak Maja zaśnie, to po 24.00 już zwyczajnie nie mam siły.
Ostatnią @ miałam 14.10 i 4.11 byliśmy u kuzynki na weselu, trochę tam wypiłam a niedługo później dowiedziałam się że udało się i zaciążyłam.
Patuszka brawo z wagą, reszta też pewnie nie długo wróci do normy.
Aga_km to miałaś o czym rozmyślać, tak jak ja ostatnio o tej naszej lekarce, nie mogę się z tym pogodzić.
Młody pojechał do planetarium do Chorzowa.
Już zaznaczyłam mężowi, że istnieją taxi i ja nie jestem szoferem! Mnie nikt nie musi odwozić i ja już nie zamierzam! A jak już będziemy tam mieszkać, to się niekulturalnie wybiorę spać z maluchami do góry i mam to gdzieś, niech siedzą nawet do rana.
Ewella fajnie że jesteś zadowolona i że Iga spokojnie zniosła lot. Wypoczywajcie i cieszcie się pogodą. Wykorzystaj teściów na maxa!
Misia moja nie jest taka silna tylko z boku na plecy i odwrotnie, a na brzuszek raz się odwróciła bo miała "z górki" i buzią na poduszkę, dobrze że byłam obok.
Kylesa nie mam pojęcia na temat gronkowca. Obyście się szybko z tym uporali.
Życzę zdrówka, żeby cię nie rozłożyło.
Maziajka nie zazdroszczę @ ja narazie mam spokój.
Chybra ciekawa jestem co Ci lek.powie? Oby to u Leonka szybko wróciło do normy. Maja też czasem tak przez sem zaczęła płakać nieziemsko, nie mam pojęcia dlaczego?
Kciuki za koleżankę.
Patuszka współczuję @. Dzielna Antosia, u nas też po szczepieniu był pedicetamol mimo że nie było gorączki i odrazu spokojniej spała. Co się dzieje, że macie tylu specjalistów?
Ja miałam podobne przejścia z pierwszym mężem, przychodził po syna "po piwkach" ale wtedy syn miał już 7 lat i sam nie chciał chodzić do ojca. Chyba mu to dało do myślenia, bo zaczął się pilnować. Ale też mi cyrki odstawiał , nawet publicznie. Bałam się go. Raz mi naciął przewód hamulcowy w pożyczonym samochodzie. Skończyło się na potłuczonej nodze w gipsie i stłuczeniu 3 samochodów, z pożyczonego malucha nie było co ratować. Tak że znam ten temat.
Maja też mi ostatnio gorzej śpi w nocy. Nie dosyć że w dzień tylko drzemki to i w nocy nerwowo i ciągle popłakuje.
Bidula co próbuje zasnąć to te łapki tak jej latają że się w łepek wali i już obudzona.