Aim a ja ciągle sama z dziećmi. Niby mąż wraca wieczorem, ale wtedy tylko kąpiemy małą i do spania znów ja ją dokarmiam 100razy aż zaśnie. Z młodym do szkoły i z powrotem, zadania itp.Nie jest łatwo...
Judith to może dlatego nam położna nie kazała przemywać, bo nie mieliśmy pleśniawek(jeszcze)
Napolka mniam kebab...mamy pyszny kebab nie daleko, ale rzadko go kupuję, mąż na diecie to nie robię mu smaka. Po fryzjerze zmiany żadnej to co zawsze , młody mi powiedział, że nie potrzebnie tam poszłam, bo pani mi tylko gumkę z włosów zdjęła
Ciuszkowe zakupy najlepsze! Uwielbiam
Pumelova jesteś najlepszą mamą dla Agatki!
Ja mam urodziny początkiem listopada i właśnie wczoraj mężowi mówię, że chyba je zrobię razem z chrzcinami 4 listopada, bo goście ci sami, a i tak zamawiam katering bo nie jestem w stanie przy Majci za wiele zrobić.
Z włosami to co zawsze" sombrejage"?? Ja mówię pasemka
i podciąć końcówki.
Z główką to tak jak u was, tylko asekuruję. Trzymam dłoń tak wysoko na pleckach.
Mamusia Muminka ja popijam ten z Aldi i jest baaardzo dobry, albo piwo karmi też lubię. A czy działa? Hm nie wiem pokarm mam, a piwko lubię
Współczuję remontu.
Pola to ty tak na maxa się ukulturalniłaś? Zazdroszczę wyjścia.
Ewella Maja ten odruch moro ma nawet jak nic się nie dzieje. Położna mówiła że do pół roku to jest ok.
Paninka też mnie zawsze wkurza to zapisywanie na godziny i ponad godzinę albo lepiej siedzisz pod gabinetem.
Jaka Pola już duża❤ ciekawe ile mój pulpet waży?
Ja dokładnie tak samo tylko zmieniam strony w łóżku i czasem się budzę, a tu oba cyce na górze, a my z Mają śpimy
Ola W nie spotkałam się żeby pediatrzy dawali nr.tel.(ja miałam bo to moja dobra znajoma) zawsze można na pogotowie zadzwonić/podjechać i sprawdzić jak coś cię niepokoi. No i do położnej w rozsądnej porze mogę dzwonić jak coś się dzieje.
Bab moja panna śpi między nami, bo inaczej bym wogóle nie spała, jak ona ciągle stęka i kwęka.
My właśnie siedzimy i bujamy się na huśtawce. Moja córka oszalała. Drze się w łóżku jak opętana. Nic nie pomaga, w końcu posadziłam na huśtawkę i wniebowzięta od 00.30. A ja siedzę na podłodze i piję kawę, bo głowe mi od południa rozwala. Ona dziś prawie w ogóle nie śpi. W dzień ze 4 razy po 15-20min. I teraz od 19 nie ma nawet zamiaru, padnę zaraz.
Maja dziś skończyła 10 tygodni❤
Pamiętacie, kiedyś pisałam że moja ulubiona pani doktor (również dobra znajoma)zachorowała? Końcem czerwca byłam u niej, śmiałyśmy się , ona żartowała na temat mojego brzucha, mówiła że jest zmęczona i pierwszy raz weźmie długi urlop porobi badania i wyjedzie na egzotyczne wczasy. Urlop wzięła, początkiem lipca zdiagnozowano u niej nowotwór, dziś miała pogrzeb. Pół dnia wyłam. Taki dobry fachowiec, wspaniały człowiek, pełne poświęcenie dla pacjentów i znajomych o każdej porze i musiała tak szybko odejść 61lat.. Nie potrafię się z tym pogodzić.
Dobra, zbieramy się powoli do łóżka bo kręgosłup mi wysiądzie. Może się uda młodą jakoś umęczyć do spania?