reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe brzuszki :)

Ja nie wiem - czy Ty chcesz być zabawna czy niewykle zabłynąć intelektem?? Ja nie mówie o "znaniu" w znaczeniu spotkaniu na ulicy, ale zyję z takimi osobami na co dzień! I widzę ile i jak jedzą. I znam też ich historie - ile przeszły, na co chorowały itd.

Czcza dyskusja

To na co chorowały?


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
reklama
Ale ja mówie, że to sprawa indywidualna, jedni nie tyją to fakt, ale Ci co mają tendencje do tycia to co? Pogodzić się z żywotem zamiast coś z tym zrobić? Mam udane życie, męża, dziecko, drugie w drodze, ale też dlatego, że nie zwalam wszystkiego na to, że "tak już jest". Wszystko zależy od nas samych... Jesz-tyjesz. Proste i logiczne. Gwarantuje Ci, że każdy lekarz stwierdzi, że mniej krzywdy wyrządzi Ci zdrowa dieta (nie mówie o drastycznym odchudzaniu, jakiśch lekach itp), tylko o zdrowym odżywianiu bez ciastek, nutelli, białego pieczywa niż jedzenie wszystkiego w ilościach na jaką masz ochotę. Usprawiedliwianie zaniedbywania siebie ciążą to dla mnie dziecinada.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Nie jesz-tyjesz a zresz-tyjesz. To taka mala różnica przypominam.

Ale nikt nie sugeruje ze masz nie udane życie.

Po prostu wkurza mnie takie podejście. W diecie ciężarnej nie może zabraknąć węglowodanów białka zwierzęcego roślinnego czy błonnika nawet czekolady tez nie... Myślisz ze sama marchewka i jabłkiem dasz dziecku wszystko co potrzeba? To gratuluję podejścia...

Ja jem to na co mam ochotę mięso wędliny białko słodycze wszystko to czego organizm się domaga. I nadal mam nie dobór witamin które trzeba uzupełniać suplementem jak np żelazo którego szybko ubywa. Przytyłam 12.5 kilo i nie czuje się z tym źle. Bo wiem ile potrzebują dzieci w moim brzuchu. Dietę trzeba urozmaicac a nie uszczuplac w składniki które są potrzebne.

Chyba ze mamy inna hierarchię wartości...




Chyba troche jedziecie po bandzie widze. Po pierwsze, odchudzanie a wykluczanie tego,co niekoniecznie jest dobre dla dzieciaka i dla nas to dwie różne rzeczy. Ja wiem,że teraz super usprawiedliwieniem jest fakt,że jestesmy w ciąży,ale nie musicie sie tak unosić :) i mysle,że moje zainteresowanie tym jak będę wyglądać po ciąży nie jest niczym karygodnym


Nikt się nie usprawiedliwia. Ale skoro organizm domaga się ogórków z cukrem to znaczy ze czegoś mu brakuje tak?

Jazda po bandzie to jest to co się tu wyprawia...jak nie odchudzanie to kłótnia o to ze dziecko w foteliku może śmigać całymi dniami i nie ważne co mówią lekarze nie ważne co doświadczenie innych a to co sobie ktoś wymyśli. Skoro ważniejsza dieta niż dziecko ok. Skoro ważniejsze swoje wygodnictwo to tez spoko ale potem niech żadna taka "mądra"nie steka ze dziecko ma nie dobór czegoś albo leżycie na patologii z głęboką anemia.

cd9bkw7ipg9p1hdb.png
 
Piczkowa, widać że dla Ciebie wygląd najważniejszy, reszta jest gdzieś z boku, Jak można odchudzać się w ciąży i nie jeść pieczywa??? Bo co, bo od bułki przybędzie kolejny kg? Proszę Cię! Tu są dziewczyn,y które do tej pory przytyły 2 kg ale są i takie co przytyły 12 kg i co? Mają się przerzucić na marchewkę i kalarepę bo waga tak wzrasta a nie inaczej?

Jusuawa, nie ma tutaj żadnej nagonki, po prostu niektóre z nas chcą być szczęśliwe w ciąży, po ciąży, dobrze się odżywiać, nie żyć tylko warzywami i owocami. Wiekszość z nas nie martwi się jednym rozstępem czy zwiększonym cellulitem. Czy to jest takie ważne????? Taka jest czasem cena macierzyństwa, że zmienia się ciało, wygląd itd. A wożenie dzieciątka (nie dzieciaka - tak jak w większości piszesz) bez gondoli.......pozostawię to bez komentarza.
 
Nie jesz-tyjesz a zresz-tyjesz. To taka mala różnica przypominam.

Ale nikt nie sugeruje ze masz nie udane życie.

Po prostu wkurza mnie takie podejście. W diecie ciężarnej nie może zabraknąć węglowodanów białka zwierzęcego roślinnego czy błonnika nawet czekolady tez nie... Myślisz ze sama marchewka i jabłkiem dasz dziecku wszystko co potrzeba? To gratuluję podejścia...

Ja jem to na co mam ochotę mięso wędliny białko słodycze wszystko to czego organizm się domaga. I nadal mam nie dobór witamin które trzeba uzupełniać suplementem jak np żelazo którego szybko ubywa. Przytyłam 12.5 kilo i nie czuje się z tym źle. Bo wiem ile potrzebują dzieci w moim brzuchu. Dietę trzeba urozmaicac a nie uszczuplac w składniki które są potrzebne.

Chyba ze mamy inna hierarchię wartości...







Nikt się nie usprawiedliwia. Ale skoro organizm domaga się ogórków z cukrem to znaczy ze czegoś mu brakuje tak?

Jazda po bandzie to jest to co się tu wyprawia...jak nie odchudzanie to kłótnia o to ze dziecko w foteliku może śmigać całymi dniami i nie ważne co mówią lekarze nie ważne co doświadczenie innych a to co sobie ktoś wymyśli. Skoro ważniejsza dieta niż dziecko ok. Skoro ważniejsze swoje wygodnictwo to tez spoko ale potem niech żadna taka "mądra"nie steka ze dziecko ma nie dobór czegoś albo leżycie na patologii z głęboką anemia.

cd9bkw7ipg9p1hdb.png
Mój organizm dopomina się czipsów i nutelli, czego mi brakuje Pani Doktor? Mam męża lekarza i gwarantuje Ci, że nie wyrządzę sobie, ani dziecku krzywdy.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Odchudzanie i stosowani diet, jeśli chodzi o wykluczenie pieczywa i słodyczy, jedzenia dużo warzyw itp może wpłynąć tylko pozytywnie. Mam męża lekarza i zawsze powtarza, że szczupli mniej chorują i są zdrowsi. Każdy organizm jest inny, ale mówienie, że tycie to taka uroda to głupota. Się żre-się tyje :) proste i logiczne :)


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Nie żrę, a tyję! szok!!! przeczę teoriom 'naukowym' moja dieta 2000 kalorii i co przytyłam 2 kg, da się da ;)
A co do odchudzania w ciąży to bez komentarza.... warzywa i owoce? a gdzie węglowodany złożone? przecież to takie ważne dla rozwoju dziecka! minimum 22 ww, powinno być w diecie kobiety w ciąży.
 
Dziewczyny naprawdę nie mamy poważniejszych problemów ? Myślę że dyskusja kilkunastu ciążarnych nabuzowanych hormonami nie ma sensu. niech każdy robi jak chce. Tyle mam do powiedzenia. Kiedyś czytałam fajny artykuł ze za często próbujemy pouczać innych i mówić im co jest dobre a co złe. niech każda robi to co uważa za słuszne.Tyle na ten temat. Jesteśmy tu żeby sobie pomagać a takie dyskusje nie są pomocne.
 
Witam, trochę się nie odzywałam, a wiecie dlaczego?
Dlatego, że zaczęłam popadać w deprechę, że w tym wątku są komentarze na temat brzuszków "wielki-maleńki" itp. oraz pisanie ile która przytyła, ile ma cm w brzuchu.
Nosz kurde, to nie wybory miss tylko czas w którym mamy się cieszyć a nie patrzeć czy ktoś ma tyle na plusie czy tyle cm. Sorry, ale to nie dla mnie ...

Piczkowa, nawet nie skomentuję tego co napisałaś, bo dziewczyny napisały co myślę. Natomiast napiszę ci, że np ja z brakiem tarczycy i niedoczynnością mam straszny problem z wagą i wiele kosztuje mnie ten stan,w jakim jestem.
 
reklama
Mam koleżankę która w ciąży jadła tonami słodycze przy tym mało wartościowych produktów.Ciagle miała anemię w ciąży. Utyła 30kg. Jej zdanie na ten temat,jadła to na co miała ochotę i ile jej się chciało bo była przecież w ciąży Naszczęście ur.zdrową córeczkę.
 
Do góry