Super masz z tym szyciem
zaoszczedzisz a tez tak fajnie szyc wiedzac, ze dla wlasnego dziecka
Kwestia oszczędności to różnie bywa, ale bardzo często tak, zwłaszcza w wypadku malutkich dziecięcych rzeczy
Np koszt uszycia "pontonu" (czy kojca, czy jak się toto nazywa) to ok 50-70zł, poszewka na zmianę ok 20-30zł, kupiony to cena 200+
Ale też zawsze w to, co szyję wkładam serce, dlatego generalnie szyję dla bliskich, rodziny, przyjaciół, znajomych, itd.
I nie skorzystałam z ofert szycia zarobkowego, sprzedaży gotowych uszytków, itd, poza jednym wyjątkiem - na cel, na którym mi zależy... Sporo rękodzieła sprzedałam dla schroniska - przez wiele lat wolontariat, ale nawet później, jak już nie mogłam regularnie tam jeździć, to starałam się jakoś pomagać, a nawet jeśli to tylko kilkadziesiąt zł, to dla kotów w schronisku to ważne...
Może, jeśli czas pozwoli "wystawię" na naszej giełdzie jakieś drobiazgi, płatne "na schronisko", ale tego na razie nie mogę obiecać, bo nie wiem jak czas pozwoli, jak się będę czuła i gdzie będę mieszkać