Kwietniówki u lekarza - czyli relacje z wizyt, oraz zdjęcia USG :)

[sandziii]

Witam, a to mój maluszek. Niestety nie chciał jeszcze pokazać swojej płci, ale najważniejsze, że się prawidłowo rozwija. Zasłonił się nóżką i nie chciał, żeby Pan doktor mu tam zaglądał, hehe Pozdrawiam i gratuluje wszystkim córeczek, synków i tych nieśmiałych Pzdr.

 

[miomaoo]

Ja 13 grudnia będę miała wizytę u położnej i po raz kolejny będę słuchała bicia serduszka mojej wiercipiętki
Już nie mogę się doczekać

 

[miomaoo]

sandziii
super zdjęcie z USG. Moja kruszynka też nie chciała się dać zbadać, była oporna. Na szczęście dało się zlokalizować płeć

 

[Oliwka 36]

sandzi super bąbelek:-)

 

[beti84]

Sandziii super że wszystko ok. Pozdrawiam

 

[pscółka i spółka]

Sandziii - moje też nieśmiałe ostatnio pokazało plecki. druga szansa we wtorek, ale nastawiamy się z męzem na to, że też się nie ujawni, najwyżej nas pozytywnie zaskoczy:-)

 

[Felidae]

no i jak tam wizyty ???

Alex może tak jak u mnie pierwsze wyniki cukru miałaś ok i raczej to obciążenie to formalność
dziwne ze 50 g zlecają...teraz niby 75g jest zalecane bo bardziej miarodajne
cytrynę biorę na bank...ja słodzę herbatę a miałam trudności żeby ten lep wypić...żeby to jeszcze można rozpuścić w jakiejś rozsądnej ilości wody a nie w jak najmniejszej :-( blech i tyle...
i uważam, że to jedyne badanie do którego powinno sie robić orientacyjny poziom cukru na czczo z glukometru, Zawsze się zastanawiałam co zrobię jak pacjentce skoczy glukoza do jakiś koszmarnych poziomów :/
miłego weekendu

 

[Aneta_85]

Mam pytanko, czy będąc na l4 (zakładam, że będę miała tą opcję z możliwością chodzenia) iść na okresowe badania z medycyny pracy, czy raczej zrobić je jeszcze przed l4?

A po co iść na te badania okresowe? Skoro i tak nie stawisz się do pracy, to te badania imho nie są potrzebne (ja miałam wezwanie na badania przed rozpoczęciem l4 i nie poszłam).

No i gratuluje udanych wizyt.

 

[klaudia011]

sandziii dobrze że z dzidziusiem wszystko ok :-)

 

[pscółka i spółka]

Aneta - ja po prostu nie lubię z niczym zalegać, tylko własnie w tym przypadku muszę chyba powstrzymać moją nadgorliwość