reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Natasza chcialabys mieszkać na tej ulicy,co? Jeszcze pod domem mieć bananowca :)
 

Załączniki

  • 1428175042618.jpg
    1428175042618.jpg
    46 KB · Wyświetleń: 67
reklama
Muminek- no to Twoja przyjaciółka pewnie umierała ze strachu nie dość, że o siebie to jeszcze o dopiero narodzoną córeczkę. Cieszę się, że się dobrze skończyło.
Twoja historia, dowodzi tego,że jesteś odważnym człowiekiem, kobietą, która nie zostawi drugiej osoby mimo wszystko. Jesteś niezwykle dzielna, podziwiam i bardzo szanuję takich ludzi. Ale dałaś radę!
"Wiek nie jest przeszkodą, brak odpowiedzialności- tak. " - Święte słowa..

asiatipl- Gratuluję, łądny już macie staż;) Twój Szanowny w porę stał się odpowiedzialnym za swoją rodzinę mężczyzną- i to jest to. I tak, masz rację im jest się starszym tym trudniej zmienić swoje zwyczaje, przyzwyczajenia, zachowanie. Twoje słowa również biorę sobie do serca.

Też mi się cholerstwa zrobiły na brzuchu, choć namiętnie smarowałam rano i wieczorem. Nie uniknie się,jeśli coś ma się stać, to się stanie, ale ja żyję nadzieją, że zbledną i będzie dobrze.

Dolories- i jak smakował soczek??? jabłko+pietrucha, hmmm

Olusia, Natasza- już pewnie zadomowione we własnym domku, pięknie! ;)

Karina- Kubuś- istne Cudeńko:D

A ja dziś u rodziców też się nacharowałam, skręciłam z Tatą szafę, wypucowałam podłogi wszelkie i łazienkę ( ufff!). A żarełka tyle, co na dwa wesela.
Po czym w nagrodę otrzymałam awanturę wielką, więc wyszłam z płaczem ( w sumie płacz,to mało powiedziane) i jestem sobie dziś w hotelu. I zamierzam w końcu zrobić coś dla siebie. Wyspałam się. Miałam iśćna rezurekcję teraz, ale sięrozpadało więc zostaję w pokoju. Pazurki pomalowane, herbatka zielona jest i wisienki z likierze. ( 2 , nie więcej;)).

Cisza, spokój. Świąt rodzinnych Dziewczynki życzę Wam!
Z poważaniem Sharmota i jej małe dzidzi z brzucha!=))
 
sharmota nie daj się! teraz najważniejsza jesteś ty i dzidziolek:) zobaczysz że w końcu wszystko się jakoś poukłada- zawsze wychodzę z założenia że nie może być ciągle zle:) także ściskam Cię mocno twarda mamusiu:)

a ja cały dzień dziś jestem przydzumiona:/ nic mi się nie chce, ciągle mi niewygodnie, boli mnie żołądek i w ogóle jakoś tak mi dziwnie. jedyna miła rzecz to to że właśnie mój mezulo masuje mi stopy:) może na stopach jest jakiś receptor odpowiedzialny za wywołanie porodu? oby:D
 
Szaj nic mi nie mow, ja rano ogarnelam zabawki, pochowałam pranie, posciagalam z wysoka, odkurzylam, starłam kurze, złożyłam kanapę, umylam podłogi na kolanach, wytrzepalam dywaniki, dokończyłam sernik itd i tylko mnie plecy rozbolały! :wściekła/y:

Karina Kubus jaki myśliciel! Przesłodki maluszek! :-D

U nas dzis było przemilo! Radośnie i rodzinnie. Mloda sie tak popisywała, ze sikaliśmy ze śmiechu! :-D
 
Myla,
hahaha ale jaja :D W sumie jedno jajo :D

Wesołych, spokojnych i zdrowych świąt babeczki ;)

Ja dzisiaj zagoniłam faceta do roboty (ogarniecie mieszkania i siebie) i jeszcze mu coś wymyślę na rano, zanim pojedziemy do mojej rodzinki na śniadanie, bo mnie ostatnio denerwuje.. Ale z tego, co czytam, tu na forum, to chyba normalne, na krótki czas przed porodem :p
 
reklama
Karina jaki sliczny Kubus!

Kuklaki z maluszkami ok..popoludniu pospalam 3h a mama zajela sie maluszkami, padlam szybko jak sie polozylam.
 
Do góry