Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Ja jeszcze na chwile.
Kurecze co to uzaleznienie robi z czlowieka hehe.
Niedlugo ruszamy na lotnisko, a ze godzina drogi, plus 2 godz przed odlotem trzeba byc, plus lot, i podroz z Krakowa do Katowic- na okolo 22 bede w urodzicow... (Forget-dlatego odpada opcja zahaczenia o Krakow )
Mam nadzieje, ze Pola dobrze to wszystko zniesie, i marudzic nie bedzie.
Jutro od rana bieganie, bo z aktem urodzenia Polki do tlumaczenia, potem obiad u tesciow, a popoludniu u mnie rodzinka sie zbiera i impreza urodzinowa mnie czeka....
Z tego co pamietam:
Justa, Gosiek - opcja samochodem przez pol europy poszla w zapomnienie - mozemu Ł zmenily sie plany urlopowe, i z Polka lecimy same. Tak wiec Justa dziekuje za szczere checi, ale tym razem nie bedzie potrzebne.
Annaoj- jasne, jak tylko bede w Ligocie to sie odezwe.
Nata- tak jak Aga napisala- slask na mnie czeka
Kurecze co to uzaleznienie robi z czlowieka hehe.
Niedlugo ruszamy na lotnisko, a ze godzina drogi, plus 2 godz przed odlotem trzeba byc, plus lot, i podroz z Krakowa do Katowic- na okolo 22 bede w urodzicow... (Forget-dlatego odpada opcja zahaczenia o Krakow )
Mam nadzieje, ze Pola dobrze to wszystko zniesie, i marudzic nie bedzie.
Jutro od rana bieganie, bo z aktem urodzenia Polki do tlumaczenia, potem obiad u tesciow, a popoludniu u mnie rodzinka sie zbiera i impreza urodzinowa mnie czeka....
Z tego co pamietam:
Justa, Gosiek - opcja samochodem przez pol europy poszla w zapomnienie - mozemu Ł zmenily sie plany urlopowe, i z Polka lecimy same. Tak wiec Justa dziekuje za szczere checi, ale tym razem nie bedzie potrzebne.
Annaoj- jasne, jak tylko bede w Ligocie to sie odezwe.
Nata- tak jak Aga napisala- slask na mnie czeka