reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Hej wszystkim
Wróciłam od okulisty. Mam zgodę na sn:-):-):-), więc od jutra się pakuję.
Wczoraj po nospie na szczęście przeszło. Chciałabym się wybrać do apteki dokupić kilka rzeczy i jeszcze do sklepu z bielizną, ale zostawię sobie to na jutro, skoro już dzisiaj u okulisty byłam.
Nie najlepiej się taka uziemiona czuję.
Na pocieszenie dostałam wczoraj od męża zajączkowy prezent - różowy telefonik, który sobie wybrałam. Mała rzecz, a cieszy
:-):-):-)

annaoj kce Alicja bardzo mi się podoba takie subtelne imię wg mnie dla delikatnej filigranowej dziewczynki

Dzięki. Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu się zdecydowaliśmy.


Smacznie sobie spałam, aż do momentu, kiedy moje szczęście wparowało do sypialni z okrzykiem Mamuuusiaaa WSTAAAWAAAJ! Ja się pytam Dlaczego? A on mi na to Bo ja wstałem!!! :-D
Na szczęście mąż wyprowadził bydlątko z domku do żłobka :tak:

Mój Janek początek pobódki ma identyczny. Za to koniec jest taki: "Bo juz jest dzień!!!!!!!!!!!!!"
Nie mamy prawa pospać w dzień bo podchodzi ciągnie nas za ręce wskakuje i krzyczy "Nie śpij bo przecież jest dzień!" :-D

Widzę, że dzieci mają podobny repertuar, mój syn mówi "pora wstawać, bo jest jasno" i koniec nie ma gadania. Chociaż od jakiegoś pół roku włączamy mu rano bajki i jeszcze pół godziny możemy podrzemać.

Katik bardzo Ci współczuję, mam nadzieje, że to cholerstwo jak najszybciej zejdzie.

Znikam ponadrabiać inne wątki i zrobić obiadek, później zajrzę, pewnie jakieś wieści będą;-)
 
reklama
...oglądałam Dzien Dobry Tvn i był tam reportaż o czworaczkach, ich pierwszych dniach, były takie malusie... i zaczęło się rycze teraz bez powodu i nie mogę przestać...

ja też się poryczałam oglądając to, więc nie jesteś sama :-)

... A po południu robię sernik z brzoskwiniami, bo jutro mam obronę pracy magisterskiej, w komisji sami panowie, więc mam nadzieję, że przez żołądek do serca.... :-) Miłego dnia.

oj Agawki, to POWODZENIA !!!!!!!!!!!!!!!!!! I wiesz co masz robić, jakby zadawali trudne pytania: łapiesz się za brzuch i mówisz - oj chyba mi wody odeszły :-) - poćwicz, cobyś wiarygodna była, na bank zadziała....
a tak poważnie to znając życie, to dyplom już pewnie w kieszeni, ta obrona to dla Ciebie tylko formalność :-)...
 
ja obowiazkowo z mezem, wszytko mielismy pod tym wzgledem ustalone zanim jeszcze utworzylismy Margolcie. tzn myslalm, ze K. nie bedzie chcial, ale on tylko :jak mogloby mnie tam nie byc- zrobilem wiec to moje. teraz sie tylko martwi, ze go wywale z porodowki, bo jak juz mnie cos mocno boli to bywam niemila, wiec pracuje nad soba bo nie wyobrazam sobie w gruncie rzeczy zostac sama. no i z nim nie bede taka skrepowana i dziecka przypilnuje jak mnie beda obrabiac po porodzie.

jeszcze jednej rzeczy K. sie boi - ze jak beda jakies problemy i wyjdzie koniecznosc zrobienia cc to go wyprosza i nie bedzie wiedzial co sie dzieje, a my tam same z obcymi ludzmi. kochany ten moj K.

:-)
 
Witam się dziewczyny, widzę, że wszystkie nadal w dwupaku... dwa dni mnie nie było na forum i mam tyyyyyyle nadrabiania... nieźle się naprodukowałyście... Pogodę mamy dzisiaj super... szkoda, że spacery mnie wykańczają :-(
 
Ja sie bardzo zdzwie jesli u mnie cos sie samo zacznie ( na co szczerze mowiac nie licze ) np odejda mi wody lub czop.Teraz bardzo zaluje ze przed zajsciem w pierwsza ciaze dalam sobie zrobic wypalanke,bo szyjke mam mocno zablizniona,no i to komplikuje sprawe.Ciaza donoszona,ale objawow nie wypatruje,moje aktualne nastawienie jest takie : co ma byc co bedzie
 
ja od kiedy pamiętam mówiłam że nie makiej opcji żebym rodziła z partnerem. Jednak jak doszło co do czego to sie pozmieniało, nie wyobrażam sobie aby mojego Marka nie było przy mnie w szpitalu i on też jest tej myśli. Strasznie się boję i wiem że z nim mi będzie lepiej.
 
Dżem dobry....widzę że nic się nie wydarzyło....ni ma żadnej piknej kwietniowej dzidzi:tak:
Nocka przespana- no gdyby nie ten bak odpowiedniej pozycji i ciągle siusinie byłoby ok....ale do 11 pospałam - jak zwykle:-Dooj skończy sie to spanie do południa lada moment!

Ella- aż się miło czyta to co napisalas i macierzynstwie....już nie mogę się doczekać kiedy i ja zawisne nad łóżeczką Antolka i będę na każde jego zakwilenie...
Ba- powodzenia w pierwszym waszym babskim dniu- dasz radę mamuśka
Katik- ooj ten Twój Pupp wygląda paskudnie...P.S- Fotka Poluni jak tak siedzi przy Twych piersiach z gołymi nóżkami i pupcią jest the best!!!
Agawki- powodzenia na obronie! Na pewno zaliczysz na 5 z plusem
Wronka, Aga- powodzenia na wizycie
Kwiatek, Dagsilka, Aga, Wesoła- ......BO DZIS JEST PEEEŁNIA I KAŻDE MARZENIE SIĘ SPEŁNIA:cool2::-D:-D
Pikna pogoda- postram się trochę popełzać na świeżym powietrzu i pościel na balkon wystwie coby wiosną zapachniala
 
Agawkl - zamorduję za tą wizję sernika, aż mi ślinka leci, a ja nie mam czasu piec. Chyba biegnąc do banku wpadnę do cukierni i kupię kawał sernika:-) Powodzenia na obronie!!

Dagsila - mój M. tak samo twierdzi, że stworzył i nie wyobraża sobie na świecie nie witać. Ciągle Go uprzedzam, że podczas porodu za siebie nie odpowiadam i mogę wyzywać, wrzeszczeć, głupoty gadać i mimo to ma z porodówki nie uciekać, choćbym na kopach wywalała:D O komplikacjach i CC nie myślimy, będzie dobrze!! Musi być.
 
Wróciłam.....relacja na odpowiednim watku... Teraz muszę troche ponadrabiac...ale nie wiem czy dam rade, taka macie produkcje...szok
 
reklama
Do góry