reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Też jestem tego zdania jak już jest to dziecko to mało kto myśli o spaniu bbaa nawet spac się nie chce człowiek jest nakręcony tym maluszkiem do tego stopnia

No nie wiem, to ja jestem chyba wyrodną matką :-:)-:)-(, bo po męczarni jaką przeszłam podczas porodu, nie miałam siły nawet palcem ruszyć, jak po 12 godzinach od cesarki pielęgniarki kazały mi maszerować się umyć, zemdlałam pod prysznicem. Jakby mi jeszcze zostawiły na noc dziecko to nie wiem jak ja bym sobie poradziła z Adasiem :-(.

Co do glukozy, to podawałam mu ją bo nic innego nie chciał pić, a że na butelce jest to pić musi. W szpitalu nauczyły go pielęgniarki do wody z cukrem i w domu musiałam pomału go przestawiać na herbatki, bo wody to uparciuch jeden pić mi nie zamierza. Teraz po kilku dniach negocjacji udało mi się przekonać synka do koperku. Dwa dni się z brzuszkiem męczył, aż postanowił że jednak napije się troszke herbatki :tak:.

Nam pępek odpadł dziś w nocy i ufff :) Jeden problem z głowy :)

A właśnie! Odnośnie pieluszek. Mogłybyście mi poradzić dobre pampesiaki dla maluszka dwukilowego?? Na mojego Adasia wszystkie pieluszki za wielkie. Używamy huggisów 2-5 kg, ale nie do końca jestem z nich zadowolona.
Ponadto Adaś jakos tak dziwnie siusia, że mimo pampersa cały zawsze się zasika ;/. Nie wiem, jakoś tak, że tak powiem nogawką albo górą mu się wylewa ;/. Prrzy każdym przewijaniu zaliczamy też przebieranie śpioszków :|. Z dziewczynkami łatwiej, bo siusiają zawsze w dół, a ten mój szkrab tak celuje żeby brzuszek sobie zasiusiać cały ;/.

Jeśli chodzi o pierś, to niestety mój talent negocjatorski nie przemawia do Adasia i zamiast coraz więcej ciągnąć, to on coraz bardziej marudzi na cycka :sorry2:. Zauważyłam, że po karmieniu piersią jeździ mu coś po brzuszku, a bebiko świetnie toleruje więc tym bardziej nie mam sumienia go męczyć cyckiem :sorry2:. Jeszcze z dwa miesiące i myślę, że całkowicie przejdziemy na modyfikowane :-(. Kurcze, nie czuję się z tym dobrze, mam wrażenie że w pewnym miejscu zawiodłam, no ale co zrobić :-(..chyba nie każdej kobiecie dane jest karmić piersią.
A ja nie dość, że nie byłam w stanie urodzić, to nie jestem do tego w stanie wykarmić własnego dziecka :zawstydzona/y::-:)-(...ja nie wiem co by było gdybyśmy żyłi w innych czasach :blink:.

Katik, normalnie Ci zazdroszczę pełnych cycków :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Co wy takie spiace w ten piatkowy wieczor?A ja z nudow wzielam sie za upieczenie czegos i tym oto sposobem babeczka piecze sie juz w piekarniku:-)
Chociaz nie powinnam z tym moim cukrem,ale troszke zjem bo juz wytrzymac nie moge,tak strasznie cos za mna chodzilo.:tak:
hi hi, Ty babeczki, a ja cupcakes Cupcakes czekoladowe - Przepis
co ta nuda z ludzi robi:szok::-D


Czesc juz widze poszla spac, a mi wogole sen nie w glowie. Oczy musialabym chyba skleic zeby zostaly zamkniete:sorry2: No nic, poczytam ksiazke, moze mnie uspi:baffled::happy2:
 
aga, ja ostatnio też wpadłam na genialny pomysł zasypiania nad książką...świetnie zdaje egzamin wszystko,co do magisterki potrzebne.w mig zasypiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-) :-) :-)
 
Mnie to nawet ksiazka nie chce uspic.Myslalam ze juz wszystkie spicie i snicie a tu jednak nie.
Wiec nie jestem sama.Moj w pracy a ja siedze i wcinam babke co to ja upieklam z nudow.
aga te ciasteczka swietnie wygladaja tez bym je schrupala ,a babeczka moja jest waniliowa takze waniliowa zapraszam pycha....:-D
zielona a co ty tam walczysz z tym wozkiem???
 
zjadłam z tego łakomstwa jogurt i pół paczki miętusków.tylko tyle było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-( jutro może też coś upiekę...:-)idka ''usłyszała'' i już zadowolona dziewczyna!!!ciągle kopie mnie z prawej strony...narwaniec mały:-)
 
Poczytalam sobie rozne watki bo do niektorych nawet jeszcze nie zagladalam i uciekam do lozeczka.Moze w koncu uda mi sie zasnac.Chociaz znajac zycie to jak juz zasne to za piec minut sie obudze bo trzeba bedzie do kibelka leciec:baffled:
Dobranoc dziewczynki slodkich snow.
 
A no walczylam, bo cos co jest odpowiedzialne za podnoszenie i opuszczanie oparcie nie jest na swoim miejscu i za nic w swiecie nie wiem gdzie to wpakowac - nigdzie nie pasuje. Zmeczylam sie tylko, jutro zaczne woje od nowa.
 
ja ostatnio też wpadłam na genialny pomysł zasypiania nad książką...świetnie zdaje egzamin wszystko,co do magisterki potrzebne.w mig zasypiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-) :-) :-)

masz racje ja mam tak samo , ten sposób naprawde działa :)

no to ja dziś wyjątkowo witam sie pierwsza. spać nie dam rady... moj K wstawał do pracy o 4 i tak mnie rozbudził kszątając sie po do mu i zapalając mi w sypialni światło że juz oka nie dam rady zmróżyć. mysłalam ze jeszcze zasne ale nic..... wiec juz sacze se herbatke z samego rańca..
jeju jak ja spuchłam przez tą noc. buźka jak pączek, rece jak balony- nie moge palców do końca zgiąć i najśmieszniejsze ale jezyk też jakiś dziwny opuchnięty.masakra jakaś!!!!
teraz pewnie z nudów polatam po necie ..a nóż sie jeszcze zamule i pujde pospać..... w południe razem z K jedziemy do lekarza umówic sie co do cc..... a potem musze na 3 godz skiknąć do szkoły na cw. jeju jak mi sie nie chce...
 
reklama
filonka, podziwiam naprawdę...ja dwa razy w tygodniu do promotora albo biblioteki muszę iść i szału dostaję.już nie na moje siły-szkoła i wszystko,co z nią związane...a ty jeszcze na zajęcia chodzisz.nie wysiedziałabym chyba...

półtorej godziny dziś pospałam.zawsze coś...:-/
 
Do góry