reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Aż się zrobiłam głodna na samą myśl o placuszkach:blink:
Sama nie wiem co mam napisać o sobie - mam 27 lat, od prawie 5 lat jestem szczęśliwą mężatką. W sierpniu dowiedziałam się że jestem w ciąży. Było to dla mnie wielkie zaskoczenie gdyż z mężem od jakichś 2 lat staraliśmy się o maluszka. No i proszę - wakacje i wspólny wyjazd zrobiły swoje:-D
 
Aż się zrobiłam głodna na samą myśl o placuszkach:blink:
Sama nie wiem co mam napisać o sobie - mam 27 lat, od prawie 5 lat jestem szczęśliwą mężatką. W sierpniu dowiedziałam się że jestem w ciąży. Było to dla mnie wielkie zaskoczenie gdyż z mężem od jakichś 2 lat staraliśmy się o maluszka. No i proszę - wakacje i wspólny wyjazd zrobiły swoje:-D

Super :-D Na kiedy masz planowana date porodu? Znasz plec dzidzi?
Wybierasz sie do szkoly rodzenia? :tak:
 
tylko musze sie przyznac, iz kiedys bylam wyznawczynia własnorecznie tartych i tylko takie robilam, ale moj brzuchol tak ciazy, ze zaczelam uzywac maszynki do mielenia:-)
ok, to ja ide obierac pyry i wysylam kuriera:-)

Od tarcia ziemniakow sa faceci ;-) Wiec jak nie masz teraz pod reka zadnego, to sie nie przejmuj, takie z maszynki tez wychodza swietne :-D Spodziewaj sie kuriera z gulaszykiem
:cool2:
 
Witaj Edzia!:-)
Coyote - zazdroszczę, bo ja mam napady ostatnio, na szczęście najczęściej na orzechy, mandarynki ale i na..ptasie mleczko:zawstydzona/y: zauważam ogólnie zwiększony apetyt.
Dagsila - placuchy to jest to!!! Uwielbiam :-) Odburzam maszynę i przyjeżdżam do Ciebie na obiadek:-):-) a co.. w ciąży nawet wpraszanie się jakoś uchodzi..;-)
 
jestesaniolkiem, no właśnie ja też już nie widze swojego krocza... jedynie w wannie jak się położe to jakieś przebłyski są... no i przez to ostatnio się zapuściłam i własnie powiedziałam mojemu, że musi mi pomóc... a że boi się golarki użyć w tym miejscu to ma użyć maszynki do włosów aby najgorsze skrócić :p a później ja sama po omacku spróbuję resztę... :-D
mowisz maszynka do wlosow?? trza bedzie sprobowac :-D

ja kupiłam w zwykłym stoisku z rajstopami... panie tam miały wszystkie rajstopy dla ciężarówek również... co prawda wybuliłam troche na nie, ale to dlatego, że chciałam najgrubsze, ale co mi tam :-)
no ja tez bym byla za tymi grubymi cieplymi rajstopami - bede musiala sie puscic na bema najlepiej :tak:.

Witajcie ślicznoty! :-) miałam bardzo ciężką noc, udało mi się zasnąć nad ranem, a propos kopania, to moja lalunia też zaczyna szaleć - okazjonalnie, ale jak przypierniczy mnie nawet nie wiem w co, to się zginam w pół albo podskakuję jak z katapulty :-) a tak w ogóle to z nowości nastąpiło to czego strasznie się bałam.. mój śliczny pępunio (naprawdę zawsze mi się podobał) wyskoczył jak korek od szampana i nie powiem ani nie pokażę co teraz przypomina..myślicie że się kiedyś wchłonie??:-D:-D:-D:-D
miłego przedpołudnia!
z tego co wiem to pepki wchodza na swoje miejsca po porodzie, ja chyba zaczne zaklejac plastrem moj by mi nie wyskoczyl czasem w nocy :-)!!!

Mała skacze że wczoraj na czworakach chodziłam bo głową była na dole a mój żołądek wątroba czy trzustka i wszystko co na górze obrywało tak że klęczałam 30 minut a S koło mnie latał i pytał jak mi pomóc... powiedziałam że jak poród tak boli to ma przesrane na maxa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Ale S jest kochany -mała daje czadu aż mi brzuch skacze a S wtedy do brzucha tłumaczy że nie wolno mocno bić mamusi a Ona... słucha... póki S gada nawet się nie poruszy -tak mnie to rozczula zawsze:tak::tak::tak::tak: poza tym zawsze mówi "zrobiłem Wam herbatkę" albo "zagrzałem Wam łóżeczko":confused: a ponoć faceci tego nie lubią... Mam naprawdę kochanego męża...
No Kochana ty to masz mega szczescie z tym swoim S. tylko pozazdroscic ci mozna :tak:!!!

Ja się staram nie jeść słodyczy -mój gin powiedział że tu nie o mnie chodzi tylko o dziecko -po prostu może być duże i będzie ciężko urodzić....:-( no i co mam zrobić jak poszłam szukać centymetra żeby się zmierzyć w brzuszku a znalazłam pierniczki?????
ahhh, a ja wlasnie pije gorace czekoladke mniam ---> ZAKONCZYLAM DIETE, ODSTAWILAM ASPARGIN I JUZ NIE MAM PROBLEMOW JELITOWYCH WIEC DZISIAJ SZALEJE, JADE DO MCD I ROBIE SE MEGA WYZERE :-)!!!!!!!!

czesc dziewczyny, widze ze znowu o tych slodyczach...i musze kawalek chalwy znowu zjesc, jeszcze tylko jedna mi zostanie kurde:-( ale za poltora tygodnia przyjedzie moja przyjaciolka to zapas znowu bedzie:tak:
brzuch mnie dzis mocno boli, tak w sumie na dole po lewej stronie kluje jak cholera...
zabije cie za ta chalwe , chodzi ona za mna od paru dni, a teraz to juz wogole chyba umre jak zaraz nie polece do sklepu i se jej nie kupie :-D:-D:-D

:-)Witam wszystkie Przyszłe Mamusie!!!
Jestem tu nowa. Mam nadzieję że razm przejdziemy przez wszystkie cudowne chwile oczekiwania na Maluszka. Pozdrawiam
Witaski Edzia mocne witaski... napisz cos o sobie Kochana :)

a odnosnie słodyczy, to ide zaraz trzec ziemniaki na placki:-D:-D

tyyyyyyyyyyyyle zrobie:-):-)
ha to widze ze nie tylko ja dzisiaj bede miala starte palce :-D:-D!!!
Moj P. uwielbia moje placki i tak prosil i prosil az wyprosil placuszki na obiad!!


hehe ja z tych niemieszajacych słodyczy z daniami obiadowymi wiec ze smietana sola i pieprzem:-):-)
to podajmy se rece Kochana - ja tez tylko ze smietana i sola :tak: mniam!!!
 
reklama
Do góry