reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Sospettosa, ciesze sie, ze sie udalo! Gdzie dokladnie sie zadomowiacie? Adas zacznie gadac, bo nie bedzie mial wyjscia. Kostce duzo do poprawnego mowienia brakuje, ale ruszylo jej sie z mowa jak trafila pomiedzy ludzi, ktorzy nic a nic nie rozumieli. A ze na kontaktach z dziecmi jej zalezy, wiec musi sie starac. No i jest coraz lepiej.
 
reklama
Gosieńko :tak: żarcia Ci u mnie dostatek nie trzeba z własnym :-D:-D rosół troszkę inny niż na Twoim ptaku , ale też ponoć bardzo dobry :tak: Pokoje do wykorzystania są , czasem się tylko muszę jakimś materacem posiłkować , co akurat dzieciakom nie wadzi .


Agnieszka - i mam nadzieję , że już nie twierdzisz , że J to chciał tylko dlatego że koledzy to mają :tak:
Są takie zabawki które są modne , ma je pół szkoły a i tak dzieci je lubią . Tak było za naszych czasów , tak jest teraz i tak będzie zawsze :tak: Mi to jakoś nie wadzi , bo skoro mój syn chce lego , to ja mu nie kupię na urodziny na siłę czegoś innego . proste !!


Elvie :-D:-D Lenka mała agentka .


Mamo paulinki - piesek na bank się małej spodoba :tak:


Zielona - laczki cudne , szkoda że z pracą taka lipa , ale znajdziesz coś na bank :tak:


Aniez - decatlonowe portki są fajne :tak: Sama posiadam , bo niestety czasem na jakieś sanki trzeba było leźć .


Wronka - trzymam kciuki .
 
Zielona, aktualnie mieszkamy w Featherstone, West Yorkshire. Jest to wieś robotnicza, gdzie wiekszość z pokolenia moich rodziców pracowała w kopalniach. Ale złe czasy nastały, Taczerowa pozamykała kopalnie, a ludzie uparte nie chcąc sie przebranżowić woleli zamieszkac w pubach.

Co do mówienia mojego dziecka to wygląda tak:
Mama, bajiiiiii, mniam, pip tuuuuuuuuuu - co w wolnym tlumaczeniu daje: czy moglabyś mi kochana mamo, przynieść tutaj komputer z bajkami oraz jakieś jedzenie i picie??
Reszta słow brzmi identycznie.Jedyne co się zgadza to liczba sylab.
Gufi- gu i
kaczor donald - kajak (nie mam pojmy czemu)
buciki- u i ki
syropek - i o ek
et cetera et cetera
 
Rico do adopcji Częstochowa • Tablica.pl Aniam tak myślisz? :-p Już go chciała dzisiaj przytulać ale bała się pogłaskać :-D pisk z radości był nieziemski ale na pytanie co z Rikusiem robić będzie mówi, że pitulać:tak::-D Zgodziłam się bo jest mały smyk i można go ze sobą zabrać wszędzie;-)
Rico w week do nas zawita, znaczy podpiszemy adopcję i zabieramy go. Chyba, że J coś wcześniej wykombinuje, bo jak wróciliśmy do domu coś brzęczał, że mu tam na pewno zimno w tym kojcu :sorry2: chłop jeszcze lepszy od dzieciaka:-D
Zielona w takim razie kciuki za robotę, coś musisz znaleźć :tak:
Sospettosa witaj:-)

Spojrzałam profilaktycznie pod roletkę a tam -3 i lód na balkonie, dalej aż boję się myśleć. Miasto jutro stoi jak nic a ja mam tyle jeżdżenia:wściekła/y:
 
sospettosa - witaj po latach :) Młody z mówieniem się rozkręci, każde dziecko ma swój czas. Mój Maciek nawija jak potłuczony a Lena w jego wieku tylko podstawowe słowa mówiła. No i zmiana języka pewnie tez się jakoś na dziecku odbija, więc daj mu czas na ogarnięcie się.

Głowa mnie boli, lecę psa wysiurać, nakarmić i w kimę. Rano muszę wstać i ciasto na dzień babci do przedszkola kończyć, a że wymyśliłam sobie tort makowy z masą kawowo-mascarpone i wiśniami to trochę pracy mam;-)
 
aniam - moja Lena to co chwilę co innego chce ale często Monstery paskudy się przewijają. Dostała dwie od babci (podróby), ja bym jej mimo próśb nie kupiła chociaż może powinnam, bo sporo dziewczynek w przedszkolu ma..? Tłumaczymy jej że to są brzydkie lalki, że lalki mają być ładne i do ludzi podobne a Monstery to straszydła wymalowane i jakoś to przyjmuje do wiadomości póki co, ale że negocjatorka z niej niezła rośnie to obstawiam, że któregoś dnia z zakupów z tatusiem z potworzycą wróci.
 
mamoPaulinki - ja Ci napiszę tylko tyle, że oni w tych ogłoszeniach prawdy o psie nie napiszą. Nas oszukali i może dlatego uprzedzona jestem. Jakoś sobie z tym radzimy ale lekko nie jest, a opis naszego Lucka też był fantastyczny. No i ten piesek mi na więcej niż 2 lata wygląda. No, ale skoro już decyzja zapadła to niech się Wam zdrowo chowa!
 
Tłumaczymy jej że to są brzydkie lalki, że lalki mają być ładne i do ludzi podobne
A moze fajnie by bylo zeby Lena sama sobie opinie wyrobila? Jak dla mnie to troche zbyt naciagane, ze do ludzi maja byc podobne. Popatrz na Barbie... Stopien podobienstwa do czlowieka dokladnie taki sam jak w przypadku Monsterow (ktore moim zdaniem szpetne nie sa, choc mi sie nie podobaja). Gdyby Kostce sie podobaly, to bym jej kupila. No ale moja ma faze na rozowosci, ksiezniczki i takie tam. Musze jej jakiegos fioletowego monstera pokaza, moze sie jej spodoba ;-)



Sospettossa, a logopeda Adaska widzial (w sensie poswiecil mu wiecej niz 5 minut uwagi?), bo skoro mlody spolglosek nie wymawia, to pewnie trzeba zaczac cwiczyc. Oni tam calkiem niezlych logopedow w jukeju maja. Powodzenia. A co do wioski, to mam nadzieje, ze dobrze Wam tam bedzie.Grzegorz tez juz pracuje?
Jesli kiedys jednak do jukeja wroce, przyjade do Was w odwiedziny;-) Nie mialam szansy Yorkshire zobaczyc. Jak sobie z ich ciezkim akcentem radzisz? Kiedys pracowalam z babka z tamtych okolic i ciezko mi bylo ja zrozumiec.



Momo Paulinki, oby psiak stal sie integralna czescia rodziny jak najszybciej i nie sprawial klopotow.
 
My z nim dziś trochę czasu spędziliśmy, wesoły, żywy, łasił się aby go tylko głaskać ale widać też że pobiegać lubi. Dla mnie pies może mieć 3 i 4 lata aby nie 10 bo wtedy wiadomo, że dzieć i my się przyzwyczaimy a potem przykro by było. Miałam w domu różne stwory, każde do starości chowaliśmy, bardziej lub mniej dominujące ale nigdy takich problemów jak Wy na szczęście nie mieliśmy. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie.
A co do osób, które mają te pieski to np nam tego i jeszcze jedną sunię do dzieci polecali. Jackowi podobał się jeszcze inny ale odradzili, bo od razu mówili, że dominujący i nie nadaje się, choć młody to już ma charakter. Robiliśmy wywiad i akurat mają 2 pieski pasujące dla nas, Rico jest mniejszy i na chwilę obecną zdrowy po wszystkich zabiegach więc decyzja zapadła.

Idę kolację szykować, nie wiem kiedy J dotrze przy tym oblodzeniu...
Spokojnej nocy.
 
reklama
niech mnie ktoś dobije - zimna ciąg dalszy o ile na zewnątrz jestem w stanie to zrozumiec to w biurze już nie.

Co do Monsterów - Julce się podobają, ma jedną podróbkę (której złamała nogę - teraz jest bardziej oryginalnie) jezeli chodzi o ich brzydotę - nie są brzydkie - są inne - zresztą bajka ma własnie takie przesłanie - że nie wszyscy sa tacy sami, że niektórzy wyglądają inacze ale to nie znaczy, że ma ktoś się ich bać czy odtrącac.

Jak Mała będzie w okolicach urodzin nadal wykazywała chęć posiadania to dostanie.
 
Do góry