reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Kici- hehehehe, a żebyś wiedziała... jeszcze mi na kolację zrobił rybę z ziołami włoskimi i pomidorkami :) mała rzecz a cieszy :) kochany baaaardzoooo...

Elvie- gdzie masz ten śnieg :szok: do mnie nie doszedł... oby tak zostało... Po śniegu to ja akurat lubię jeździć, gorzej po gołoledzi, czarnym lodzie, albo innej brei...

Marta- zdrówka dla Oli. NIestety co do kaszlów i innych atrakcji... kiedyś była pielęgniarka i ona np. głowy dzieciom sprawdzała, teraz rodzic musi wyrazić zgodę, jak nie wyrazi, to nikt nie wie o problemie... dobre, co? Przeprawa Cię jeszcze czeka nie jedna, bo system jest dziwny, panie różnie, rodzice... no dobra, co ja sądzę o niektórych i ich pomysłach, zostawiam dla siebie ;)
 
reklama
Aniez ja jeszcze mam zdanie co do systemu ze w takim miejscu jak przedszkole czy szkoła specjalna pielęgniarka to powinna być obowiązkowo...dzieci z uszkodzonym oun to tak naprawdę tykajace bomby...niby w tym przedszkolu jest ale w praktyce...wiadomo...
 
Pielęgniarka to pikuś... rodzice to tykające bomby... dyrektorzy czasem się tych bomb obawiają... czasem mają tzw. jaja... u nas akcji jasełka cd. ale nie chce mi się w temacie bić piany.
Konkluzję mam taką, że od (generalnie) niekatolików wymaga się tolerancji... w drugą stronę to w ogóle nie działa :no:
 
Aniez co pani daje czadu ?
Dziecka decyzję powinni uszanować i tyle :tak:


Marta - o rodzicach to lepiej nic nie mówić :no: Ja musiałam panie od Olki z grupy ustawić . To wyszło że jestem chamska i nie miła :-D:-D


No i sypie biały syf :-:)-(
 
Aniam to ja już sobie wyobrażam co panie u Olki w przedszkolu o mnie mysla hehe, ja od początku walczę tam o parę spraw :) jak jutro z Ola na bal pojadę to się śmieje ze za wiedzme się przebiorę jak Ola diabełkiem będzie:)
 
Aniam- no poniekąd... na Dzień Babci i Dziadka przedstawieniem mają być... taram... JASEŁKA :) i zima, bo Kuba i jeszce 2 dzieci nie bierze udziału... i niech mi to ktoś wyjaśni. Pani mi napisała, bo mejlowo się dowiedziałam, że jasełka są częścią integralną występu... od niedzieli czekam na odpowiedź na moje pytanie, jaka jest ta inna integralna część... no nie chcę w to wchodzić, ale dla mnie jasełka to jedno, dzień babci to drugie... Kubuś idzie na przedstawienie Bartusia :) tak poprosił, weźmie laurki itd. bo grupa Bartusia ma to podzielone. To głupota jest piramidalna...
 
Aniez jak jasełka? bez jaj

U nas dzień Babci i Dziadka ustalili na środę - ciekawa jestem czy rodzice M przyjadą, tym bardziej, że zima, a teściu przy zimie pracuje
 
Aniez nie kumam co ma piernik do wiatraka :-D:-D
U nas na dzień babci są piosenki na dzień babci :-D:-D i tak chyba powinno to wyglądać :tak:
Pani chyba powinna być katechetką :-p:-p zasugeruj kobicie , bo może się nie realizuje tak jak powinna. :tak:
 
aniez -dziwna sprawa jasełka na dzień babci ekhmm jakaś paranoja . U nas dzieci uczą się na tą okazję piosenek i wierszyków o babci i dziadku, ewentualnie o zimie. A na śnieg zapraszam do Białegostoku.
marta- i to jest pomysł , pewnie panie by na zawał zeszły hehehe

zaprowadziłam Natalkę do przedszkola bo jak rano zobaczyła przez okno śnieg to był szał ciał :) całą noc ładnie przespała , bez kaszlu i fluków więc uznałam, że dla mojego zdrowia psychicznego powinna iść do rówieśników.;-) i teraz ja się kuruję bo gile po pas i niemiłosierny ból gardła mnie dopadł.
 
reklama
kurcze u Natalki w przedszkolu panuje różyczka, mam nadzieję, że niczego nie załapie:baffled: :baffled:bo to była by masakra , ja w dzieciństwie chorowałam i byłam szczepiona ale i tak boję się o Jaśka.
 
Do góry