A widzisz kici jeśli jest wsio ok to i tak trzeba obmywać w środku

tak mi lekarz kazał i przy J. i przy M.
A M. miał robiony zabieg bo nie dało się prawie w ogóle ściągnąć i widać mu było tylko samą cewkę
nie no myć trzeba w środku, ale nie wolno na siłę skórki zsuwać. Ja wiem, że są dwie szkoły - jedna: ściągać na siłę - druga: nie ściągać. Niestety widziałam powikłania jakie niesie za sobą ściąganie na siłę, a napletek zsuwa się do około 6 roku życia. jeśli strumień siuśków jest oki, dziecko nie uskarża się na ból to pozwolić napletkowi zejść no i przy okazji wizyt kontrolnych prosić lekarza o obejrzenie siusiaka. Co innego oczywiście jeśli się widzi, że napletek się nie zsuwa w ogóle, wtedy tak jak piszesz zabieg jest koniecznością. :-)
Mamusiu - Gratulacje dla Natalki! Zuch dziewczyna!
elvie - u nas na wizytach kontrolnych lekarka sama sprawdzała siusiaka. Jak miałam wątpliwości to prosiłam aby obejrzała. jeśli zsuwając lekko skórkę widać całą cewkę (która jest w dobrym miejscu) i widać główkę to wsio oki. tak jak napisała Gosieńka, lekko tylko zsuwaj przy myciu, z biegiem czasu będziesz widziała czy się główka bardziej odsłania. Kuba ma prawie 4 latka a nadal nie cały napletek mu zszedł i tak jak pisze Gosia Kuba też mówi że go lekko boli, a to dlatego, że główka jest baaardzo wrażliwa na dotyk. Kuba sam myje siusiaka, czasami mu pomagam jak widzę że pod zsuwający się napletek wszedł brud. wtedy staram się bardzo delikatnie to robić i z reguły cała się wtedy spoce.
aniam - dzięki, myślę, że w takim razie dzisiaj pójdę po octenisept, bo już normalnie maskara z tym kotem :-(
annaoj - tak, to alergia pokarmowa. Typowe miejsce u kotów gdzie się pojawia... niestety możliwe, że będzie trzeba przeprowadzić na nim reset

czyli dawać mu karme weterynaryjną hipoalergiczną która doprowadza organizm do całkowitego resetu.
isabela - u nas jak ksiądz chodził po kolędzie (przed świętami około 2 tyg) to akurat tego dnia pizze zamówiliśmy i jak ktoś do drzwi zadzwonił to jak sępy się rzuciliśmy bo mysleliśmy że to już pizza... ksiądz zawiedziony, że go przed świętami nie wpuściłam po kolędzie... dziękuję postoję.
aniez - ten Twój mąż to skarb :-) kochany i to bardzo.
mamoPaulinki - mam nadzieję, że Paulince szybko przejdzie. Szkoda, ze nie pójdzie na występ :-( Zdrówka!
kittek - super, że Maja już lepiej!
nata - a u nas deszcz i w sumie ciepło