reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

MOnia na wstępie chciałam Ci napisać :tak: że strąbiłam tego dupka co wam drogę na autostradzie zajechał :-D pewnie nie zakumał o co kaman :-D

Gosieńko wasza kiełbasa , top u mnie hit w domu ,. mam wycieczki z dołu do lodówki :-D


Było super , zaraz mi komp padnie więc nie wiele napiszę . Dzieci przeszczęśliwe , my też :tak: uwzażam że to były super trzy dni . Dzieci już naprostowane kimają w wyrach .
A ja pranie robię jutro , o dziś mi się nie chce .
Dojechaliśmy z 5h :tak: nowym, opdcinkiem autostrady , potem do piotrkowa i klatowicką . Z godzinną przerwą na maca , więc w sumie 6h
CDN jak dorwę kompa J , bo z telefonu to same wiecie jak się pisze
 
reklama
I ja się melduje. Jesteśmy dopiero od 30 min w chacie , także zdazyłam tylko sie rozerbrac i przygotować kupkę do prania. Mieliśmy podróz z atrakacjami bo B zahaftował Nam auto jak ujechjaliśmy kilka km. Później jeszcze mieliśmy 5 przystanków bo mu niedobrze było. Naszczescie zasnął wreszcie i juz bylo ok. Pewnie go te zakrety wymuliły. No, ale co auto musieliśmy sprzątać i przebierać go na jakimś polu to nasze :-)

Laseczki jeszcze raz bardzo Wam dziękuje, bylo rewelacyjnie i mam nadzieję, że jeszczee nie raz sie spotkamy. Buziaki i lecę dalej ogarniać:-)
 
Wronka mam nadzieje ze Borysek juz sie lepiej czuje. Ja dzisiaj wypilam morze kawy a teraz zalegam kolo Julki bo biedna ma silny kaszel taki duszacy az i normalnie mam ja stracha zostawić.

Jeszcze raz napisze ze bylo swietnie a co bede monotematyczna.
 
Ok. to ja podsumowuję, bo jutro pewnie nie dam rady...wiadomo kierat się zaczyna, jednak zdecydowałam iść do pracy, a potem zobaczę co dalej...

sporo nas było, pewnie ze 30 osób i od samego początku nie mogliśmy się wzajemnie doliczyć, hehe...szczególnie dzieci :-)...do teraz mam problem :-)

kwietniowe dzieciaki super, fajnie się dogadywały, większych sprzeczek i strat nie było, no może poza sernikiem - Aśka upiekła pyszny sernik, a Ola z Hanią podczas nieobecności dorosłych zrobiły z sernika "wiórki kokosowe"...ale i tak niektórym nawet w tej formie smakował :-)..ogólnie ile razy Hania się z Olą dobrały, to raczej była z tego mała draka :-)

Julka, to mała modnisia, dla mnie to coś nowego, bo mój szogun się nie uczesze, a co dopiero spineczki, koraliki, bransoletki...no i gadułka z Julci niezła, pewnie po mamie :-)

Helcia jak zawsze córusia tatusia, oczko w głowie, a wśród rówieśników wulkan energii...

Alicja grzeczniutka, no chyba że jej rodzice nie słuchali, to wtedy trochę rządziła, ale oczyska ma piękne brązowe - podobna do tatusia...

Borysio też spokojny, zakochany w kolejkach i ciuchciach, może faktycznie czeka go kariera w kolejnictwie ;-)...na pewno będzie to robił z pasją :-)

Bartuś w większości pilnował brata, to jego "wzór" do naśladowania :-) widać, że chłopaki trzymają sztamę, czasem pojawi się mała sprzeczka, ale wtedy wkraczają rodzice i już jest ok...

ogólnie stwierdzam, ze mamy się czym chwalić, dzieciaki są cudne, każde jest inne, maja swoje indywidualne cechy, ale też są do siebie podobne, bo w końcu wszystkie kwietniowe...

mamuśki natomiast nie do zdarcia, wiecznie za dużo tematów do rozmowy, mam wrażenie, że nie zdążyłyśmy się nagadać...

pensjonat wytrzymał najazd wesołej drużyny, chociaż przerażenie w oczach było jak się ekipa zwaliła...dla mnie to był bardzo udany wyjazd, świetny pomysł, który na pewno trzeba powtórzyć, być może w innym rejonie PL, coby ktoś inny miał bliżej, ale na pewno warto...

jeszcze raz dziękuję dziewczyny za cudne trzy dni, było naprawdę extra !

na koniec rada od daniela555 dla szanownych małżonków kwietniowych mamusiek: chłopaki podleczcie wątroby przed następnym razem :-)
 
Super dziewczyny, że dotarłyście z rodzinkami bezpiecznie po wojażach. Fajnie, że spotkanie się udało. Zazdraszczam, mi to się pewnie nigdy na zjazd niewakacyjny nie uda przyjechać:-( Odpoczywajcie bo pewnie nocki zarwane były:-D:tak: Ja po świątecznym wypadzie jak się do łóżka dorwałam to puścić nie chciałam, ale już następnego dnia był sylwek ;-)

Zmykam i pewnie szybko nie wrócę bo od jutra wystawianie ocen i pewnie od jutra do piątku uczniowie będą wyciągać, prosić, obiecywać, do tego rada, zebranie i raporty więc nocki znów zarwane. To ja bym jednak chciała tak jak w święta zarywać je z bardziej miłych powodów, dobre to, że przynajmniej głowa rano nie będzie bolała, ani nogi;-)

3majcie się cieplutko :tak:
 
Z pola walki Julka w nocy dostała wysokiej gorączki 39,7 i ciężko było ją zbić także teraz stoję w kolejce do rejestracji i zobaczymy co lekarz na to.
 
Dzieńdoberek

Obiecałam sobie że się dzisiaj wyśpię i niestety musiałam wstać, teraz popijam kawkę i delektuję się ciszą w domu. Jestem teraz pojedyńczą mamą do godziny 14 ;-) pojedyńczą bo Mateusz od wczoraj niewyraźny wiec w domu został.

O spotkaniu napisze na spotkaniowym coby tutaj elaboratu nie tworzyć ;-)

Widzę że prawie wszystkie wycieczkowiczki się zameldowały a Aska pewnie miała w domu szał ciał po powrocie więc nie mogła się odmeldować ;-)

Nata zdrówka dla Juleczki, czekam na wieści po wizycie.

Aniez twojej kawy też bym się napiła :tak:

Monia pozdrowienia dla Daniela 555 od Sebastianag 76 :-D obiecuje trenować ;-) Zdrówka babo coś za długo cię choróbsko męczy:no:

Aniam u nas były wycieczki do lodówki po twoje parówki ;-):-D i Helka też spacyfikowana o 22 w łóżku już spała , matka sadystka odpowiednio zadziałała ;-)

Wronka biedny Borysek, niestety te nasze kręte drogi tak działają :no:

Elvie to w takim razie czekam na twoje fotki na Matamorfozach bo wątek kurzem obsiadł ;-) Swoją drogą stwierdzam że powinny tam zajrzeć Isabela, Wronka i Aśka które super wyglądają :tak:
W sprawie psa nie pomogę , ale mam nadzieję ze uda wam się go spacyfikować :tak:

Kittek zdrówka dla Majeczki

Basia gratki dla Wiktorka , wiadomo że wpadki z siusianiem się zdarzają wszystkim dzieciaczkom ;-) Mam nadzieję że w te wakacje domatorką nie będziesz ;-)zaproszenie nadal aktualne :tak:&&&& za wasze sprawy :tak:

Maonka spóźnione gratki dla Leonka za pierwsze kroczki :-) w przyszłym roku sobie odbijesz w sylwestra ;-):-D

Ella ja uwielbiam jak u nas goście są, może dlatego że na co dzień S dużo pracuje i brakuje mi towarzystwa :tak: Zgadzam się z Maonką w prawie nocnych pobudek , tobie siły życzę bo wiem że to potrafi wykończyć:no:

Kici &&&&& aby wszystko było po twojej myśli w wiadomej sprawie ;-)miłego Zumbowania :tak:

gosia odezwałaś się kobieto w końcu ;-)

Agnieszka mam nadzieję że 18 siostry udana :tak:

Zielona jaka temperatura u was ?

Isabela jak Tosia, ospa odpuszcza ?

Mamusia na suwaczku już prawie 35 tydzień :tak:mam taki niecny plan i może mi się uda w tym roku do ciebie zajrzeć :tak:

Ok nadrobiłam , lecę elaborat napisać ;-)
 
reklama
Witam się :-)
Podczytałam i pamiętam tyle że spotkanie super udane :tak: Super! Cieszę się i mam nadzieję że na następne będziemy mogli pojechać :tak:
Chorowitkom życzę zdrówka!
U nas na razie wsio ok :-) Decyzje podjęte i pozostaje na razie wszystko tak jak do tej pory ;-). Urodziny mojej siostry super udane.. praktycznie 3 dni balowaliśmy ;-) :-p
Teraz ogarniam dom i pranie bo też mi się nazbierało jak nie wiem ;-) Dzieciakom nie chciało się wstawać do szkoły i przedszkola ale jakoś to ogarnęliśmy. Nawet A. niechętnie do roboty dylał :-p oj rozleniwił mi się małżon ale należał mu się ten urlop jak psu buda :tak:

To chyba teraz na tyle ... teraz już powinnam być na bierząco z forum :-)
Milego dnia!
 
Do góry